Radom: zakończyły się uroczystości Radomskiego Czerwca 1976 roku
25 czerwca 2011 | 20:29 | rm Ⓒ Ⓟ
Z udziałem prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego odbyły się 25 czerwca oficjalne uroczystości z okazji 35. rocznicy robotniczego protestu w czerwcu 1976 roku. Mszę świętą przy pomniku Ludzi Skrzywdzonych celebrował biskup radomski Henryk Tomasik. W liturgii uczestniczyli także biskupi: Stefan Siczek i Edward Materski oraz minister zdrowia Ewa Kopacz. Podczas obchodów prezydent RP nadał działaczom opozycji demokratycznej i uczestnikom wydarzeń sprzed 35 lat Ordery Odrodzenia Polski i Krzyże Zasługi, a także po raz pierwszy Krzyż Wolności i Solidarności.
W homilii bp Tomasik przypomniał słowa bł. Jana Pawła II, które wypowiedział 25 lat temu w Radomiu, że "rok 1976 stał się wstępem do dalszych wydarzeń lat osiemdziesiątych". Mówiąc dalej biskup powiedział, że "kosztowały one wiele ofiar, aresztowań, upokorzeń, tortur, śmierci, poprzez to wszystko torowały drogę ludzkiemu pragnieniu sprawiedliwości".
Biskup Tomasik wspominał bohaterów tamtych wydarzeń, a szczególnie ks. Romana Kotlarza, legendarnego kapelana radomskich robotników, którzy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności. – Wspominamy go właśnie w tej chwili i w tym miejscu. To szczególny znak i lekcja wielkiej troski o ludzi skrzywdzonych i potrzebujących pomocy. Ks. Kotlarz przemawiał, że człowiek nie potrzebuje dzisiaj tylko pieniędzy, mieszkania, lodówki czy samochodu, ale pragnie prawdy, sprawiedliwości, szacunku i wolności. 11 lipca 1976 roku ks. Kotlarz prosił o wielką modlitwę w intencji wszystkich Polaków, którzy cierpią i są katowani. Wspominamy te bolesne wydarzenia. Ks. Roman na klęczkach przyjmował pałki. Stał przy kościele św. Trójcy i błogosławił protestujących. Bolesne jest to, że Polak podnosił rękę na drugiego Polaka. To bolesne wydarzenia i historia, która wzywa nas do szukania dróg, które nigdy nie pozwolą, aby Polak podnosił rękę na swojego brata – mówił biskup radomski. Podziękował przy okazji tym wszystkim rodakom, dzięki którym możemy dzisiaj trwać w wielkiej modlitwie błagalnej, aby Polska była wspólnotą ludzi, którzy służą dobru wspólnemu.
Podczas uroczystości prezydent Polski wręczył odznaczenia państwowe uczestnikom wydarzeń sprzed 35 lat oraz zasłużonym dla przemian demokratycznych. Po raz pierwszy 10 osób otrzymało też Krzyż Wolności i Solidarności ustanowiony 5 sierpnia 2010 r. – W rocznicę Czerwca ’76 chcę podziękować za to, że możemy być razem, że możemy z Radomia przesłać sygnał do całej Polski, iż nie tylko warto upamiętnić wszystko co tu się działo przed 35 laty. Ale stąd warto też spojrzeć na Polskę, na Radom na nas samych i ocenić jak wiele się zmieniło – mówił Bronisław Komorowski.
Prezydent RP mówił również, że Radomski Czerwiec był szczególnym moment w naszej historii. Podkreślił, że był to nie tylko okres buntu wynikający z rozpaczy i poczucia beznadziejności, ale był to czas kiedy uczyliśmy się skutecznie walczyć z tamtym systemem organizując się. Przypomniał, że przekształcił się on we wspólną obronę praw ludzkich i obywatelskich, we wspólne działanie na rzecz wolnej Polski. Prezydent wspominał, że 35 lat temu Radom był miastem spacyfikowanym, sterroryzowanym, w którym mieszkali ludzie niepewni swojego losu, rodziny niepewne czy będą miały jak przeżyć do końca miesiąca.
– Warto popatrzeć wstecz i pomyśleć jak wielkie i trudne działania uskrzydlały wtedy ludzi. Co się z nami teraz stało? Wszystko się rozproszyło, chociaż jest to rzeczą normalną w demokracji. Ale warto pomyśleć tu w Radomiu, czy nie trzeba uratować tego szczególnego nastroju, poczucia wzajemnej bliskości, przyjaźni z ludźmi w potrzebie mimo różnic politycznych – mówił do zgromadzonych prezydent.
Przypomniał, że po wydarzeniach czerwcowych do Radomia przyjeżdżali z pomocą i wsparciem dla represjonowanych robotników ludzie o różnych poglądach i reprezentujący różne środowiska. – Był wśród nich dzisiejszy marszałek senatu Bogdan Borusewicz, czy Marian Piłka, późniejszy poseł ZChN. Przyjeżdżali tak zwani studenci z Warszawy, przyjeżdżali ludzie organizowani przez Kluby Inteligencji Katolickiej i przez środowisko Jacka Kuronia, przez harcerzy, ludzie związani z tworzącą się wtedy opozycją antykomunistyczną – wymieniał prezydent. I dodał, że "wtedy wielu z nas śpiewało te słynną piosenkę Kelusa "Czerwony Radom pamiętam siny, jak zbite pałką ludzkie plecy". Tak ten Radom wtedy wyglądał" – mówił Bronisław Komorowski
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Marianna Bienkiewicz i Wiesław Kobyłka, Krzyże Kawalerskie: Henryk Kamiński, Stanisław Kowalski, Jerzy Kwiecień, Witold Molendowski oraz pośmiertnie Andrzej Grzeszczyk. Prezydent przyznał również dwa Złote Krzyże Zasługi oraz – dla kolejnych dziesięciu osób, po raz pierwszy wręczane, Krzyże Wolności i Solidarności.
Na zakończenie części oficjalnej Bronisław Komorowski i Andrzej Kosztowniak otrzymali pamiątkowe chusty od przedstawicieli Stowarzyszenia Czerwiec ’76, organizacji powołanej przez osoby represjonowane dla osób represjonowanych.
Po wypadkach czerwcowych z pomocą dla osób represjonowanych za udział w proteście przyjeżdżał do Radomia także Bronisław Komorowski.
W czerwcu 1976 roku robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności. Zastrajkowało łącznie około 60 tys. osób z 97 zakładów w 24 województwach. Na ulicach Radomia, Ursusa i Płocka odbyły się pochody i manifestacje, które przerodziły się w starcia z milicją. 25 czerwca w Radomiu doszło do walk ulicznych. Zginęły dwie osoby – Jan Łabędzki i Tadeusz Ząbecki, przygnieceni przyczepą ciągnikową wypełnioną betonowymi płytami, którą sami próbowali zepchnąć w kierunku milicjantów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.