Drukuj Powrót do artykułu

Radomianie uczczą pamięć Rotmistrza Witolda Pileckiego

09 maja 2013 | 16:40 | rm Ⓒ Ⓟ

Radomianie uczczą pamięć Rotmistrza Witolda Pileckiego, który dobrowolnie i na ochotnika dał się ująć, by trafić do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Przekazywał aliantom w Londynie i Waszyngtonie m.in. raporty o holocauście. W sobotę, 11 maja odbędzie się Radomski Marsz Rotmistrza Pileckiego, który rozpocznie się Mszą św. w kościele Bernardynów o godz. 15.00.

– Chcemy tym marszem uczcić pamięć wielkiego patrioty i męczennika rotmistrza Witolda Pileckiego, który w życiu kierował się niezłomnie wartościami patriotycznymi i przywiązaniem do wiary – mówi radny i hetman Bractwa Kurkowego św. Sebastiana Sławomir Adamiec. – Rotmistrz zafascynowany był książką Tomasza z Kempis „O naśladowaniu Chrystusa" i jej wskazaniami kierował się w życiu, które aż po brutalne śledztwo i śmierć stawiają go w gronie męczenników! W godzinie próby, brutalnego śledztwa i niewinnej śmierci, dał świadectwo przywiązania do Chrystusowego przykazania miłości Ojczyzny, Boga i bliźniego. Marsz to również okazja, aby pokazywać młodzieży i zachęcać ją do kierowania się życiu wartościami, jakimi jest honor, patriotyzm, przywiązanie do Boga i miłość bliźnich – zachęca do udziału w sobotnich uroczystościach radny Adamiec.

Rotmistrz Witold Pilecki był jedyną w historii osobą, która dobrowolnie i na ochotnika dała się ująć, by trafić do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. W Auschwitz Pilecki z innymi więźniami stworzył Związek Organizacji Wojskowej, który – dzięki kurierom Armii Krajowej – przekazywał aliantom w Londynie i Waszyngtonie, m.in. raporty o holocauście. Po ucieczce z Auschwitz Witold Pilecki kontynuował pracę w konspiracji. Latem 1944 r. zasłynął jako jeden z najlepszych liniowych dowódców w Powstaniu Warszawskim. Wyzwolony z obozu jenieckiego trafił do Armii Polskiej we Włoszech, a następnie – na rozkaz gen. Andersa wrócił do kraju. Aresztowany w 1947 r. przez Urząd Bezpieczeństwa. Miesiącami brutalnie przesłuchiwany, w procesie pokazowym skazany na śmierć. 25 maja 1948 r. zamordowany z wyroku komunistycznego sądu w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej.

Prokuratorzy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej w 1990 podjęli rewizję procesu grupy rotmistrza Pileckiego. Unieważnienie wyroku nastąpiło 1 października 1990 r.

Witold Pilecki odznaczony został pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1995). 30 lipca 2006 r. w 62. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, prezydent Polski Lech Kaczyński przyznał Witoldowi Pileckiemu pośmiertnie Order Orła Białego.

W Radomiu jedna z nowo wybudowanych ulic w centrum miasta, w pobliżu ul. Kelles-Krauza, Struga i Chrobrego, nosi imię Rotmistrza Witolda Pileckiego. Rotmistrz jest także patronem Zespołu Szkół Samochodowych. Uroczyste nadanie szkole imienia Rotmistrza Witolda Pileckiego odbędzie się w poniedziałek 13 maja.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.