Ratowo: spotkanie integrujące Ukraińców i Polaków

Na terenie Sanktuarium Diecezjalnego pw. św. Antoniego z Padwy w Ratowie (diecezja płocka) zorganizowano spotkanie integrujące Ukraińców, którzy znaleźli schronienie na terenie diecezji płockiej oraz polskie rodziny i instytucje, które ich przyjęły: – Rozmawialiśmy o różnych formach wsparcia dla ludności ukraińskiej – przekazała Ewa Kozłowska-Głębowicz, prezes Stowarzyszenia „Ratujmy Ratowo”, które jest zaangażowane w pomoc uchodźcom.

Na terenie Sanktuarium Diecezjalnego w Ratowie zorganizowano pierwsze spotkanie o charakterze integracyjnym dla mieszkańców Ukrainy, którzy schronili się przed wojną w Polsce, na terenie diecezji płockiej oraz Polaków, którzy przyjęli ich do swych domów czy pomagają instytucjonalnie.

– Przyjęcie uchodźców z Ukrainy to pierwszy krok, aby bliżej poznać i zintegrować nasze lokalne środowisko. Miejscem, które będzie nas łączyć, będzie właśnie Ratowo – powiedział Przemysław Pakuszewski, wójt gminy Radzanów nad Wkrą, jeden z inicjatorów spotkania.

Gości z diecezji i Ukrainy powitano w trzech językach: po ukraińsku, po rosyjsku i po polsku. Ukraińcy poznali bogatą historię sanktuarium i zabytkowego zespołu klasztornego, na terenie którego znajduje się świątynia. W tym miejscu będą na przykład mogli spędzać niedzielne popołudnia. Wśród propozycji znalazła się choćby jazda konna, zabawy integracyjne, spotkanie przy ognisku czy możliwość rozmowy z psychologiem.

Obecna na spotkaniu psycholog zaznaczyła, że na początek trzeba pomóc tym, którzy mają za sobą długą i niebezpieczną podróż. Doświadczyli ogromnej traumy, która wpłynęła na ich stan psychiczny i duchowy. Teraz będą uczyli się żyć w nowej rzeczywistości: dzieci rozpoczną naukę w polskich szkołach, a dorośli postarają się znaleźć pracę.

Uchodźcy, którzy znaleźli się w gminie Radzanów, pochodzą ze wschodniej i zachodniej Ukrainy, na przykład są związani rodzinnie z pracownikami firmy Cedrob, która działa na terenie gminy Radzanów. Być może niektórzy z nich zostaną wolontariuszami, którzy umożliwią i ułatwią porozumiewanie się po polsku i po ukraińsku.

– Na początku wojny powołaliśmy interdyscyplinarny zespół „Solidarni z Ukrainą”, aby na różnych poziomach pomóc uchodźcom, mającym do nas przyjechać. W skład zespołu weszli przedstawiciele Urzędu Gminy Radzanów, Sanktuarium Diecezjalne oraz Stowarzyszeń „Ratujmy Ratowo” i „Krechowiacy”, które mają swe siedziby w Ratowie. Pracami zespołu kieruje wójt gminy Radzanów, a wiceprzewodniczącym został rektor sanktuarium ks. ka. Bogdan Pawłowski – powiedziała Ewa Kozłowska-Głębowicz, prezes Stowarzyszenia „Ratujmy Ratowo”, które jest jednym z sygnatariuszy zespołu „Solidarni z Ukrainą”.