Drukuj Powrót do artykułu

Reakcja Rosji na autokefalię. Jest odpowiedź Poroszeniki

19 grudnia 2018 | 12:14 | kg (KAI/RISU) / pz | Kijów Ⓒ Ⓟ

Moskwa i «piąta kolumna» na Ukrainie miały plany zerwania i storpedowania soboru zjednoczeniowego z 15 grudnia, aby nie dopuścić do uznania przez świat niezależności prawosławia ukraińskiego. Taki pogląd wyraził 16 grudnia na konferencji prasowej w Kijowie prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Zaznaczył, że Kreml i Rosyjski Kościół Prawosławny (RKP) zareagowały tak «histerycznie» na postanowienia tego soboru, że «aż gwiazdy na wieżach kremlowskich poczerniały».

«Od pierwszych dni swej prezydentury uważałem walkę o autokefalię [ukraińskiego prawosławia] nie za zagadnienie czysto kościelne, ale za sprawę bezpieczeństwa narodowego, jako element tworzenia państwowości» – oświadczył szef państwa. Podkreślił, że agresja rosyjska przeciw jego krajowi «nie pozostawiła żadnego miejsca, aby postrzegać to inaczej».

Nawiązując do toczącej się obecnie na wschodzie Ukrainy wojny mówca zauważył, że «na froncie od razu widać, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem». Tymczasem, «gdy wilki przychodzą w owczej skórze, bardzo łatwo jest stać się ich zdobyczą» – dodał.

Zdaniem Poroszenki Moskwa «chyba kiedyś ukrywała to, że widzi w Kościele rosyjskim bardzo hipnotyczny narkotyk w celu utrzymania sąsiednich narodów w sferze swych wpływów, teraz zaś tego nie tai, co widać po histerycznej reakcji Kremla i RKP na uzyskanie przez nasz Kościół ukraiński autokefalii». «Do tego stopnia, że aż gwiazdy na wieżach kremlowskich poczerniały» – stwierdził z ironią prezydent Ukrainy. [Gwiazdy te są czerwone – KAI].

Mówca skomentował również fakt, że na sobór zjednoczeniowy 15 grudnia przybyło jedynie dwóch hierarchów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP PM). «Spośród kilkunastu biskupów, którzy podpisali apel do patriarchy Konstantynopola [w sprawie autokefalii] lub twardo obiecali, że przyjdą na sobór, zjawiło się tylko dwóch. Wynika to z nacisków i to nie ze strony naszego państwa» – oświadczył prezydent. Przyznał, że przeciwdziałanie soborowi ze strony RKP nie było wprawdzie niespodzianką, «ale nie doceniliśmy wpływu tego Kościoła na jego struktury filialne na Ukrainie».

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.