Rektor płockiego seminarium: niech nowy papież zachęci do modlitwy o powołania kapłańskie

W kościołach diecezji płockiej jest dziś czytany list ks. dr. Marka Jarosza, rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku: „Niech osoba nowego Ojca Świętego zachęci Was, chłopcy i dziewczęta, do modlitwy o powołanie do życia kapłańskiego bądź zakonnego” – czytamy w liście. Jego lekturze towarzyszy zbiórka na uczelnię oraz cele edukacyjne w diecezji.

Na wstępie listu rektor płockiego seminarium podkreśla, że uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego jest „uobecnieniem radości i sensu poranka sprzed blisko dwóch tysięcy lat”, gdy Maria Magdalena, apostołowie Piotr i Jan oraz pozostali uczniowie odkryli pusty grób Jezusa i „doświadczyli pierwszych spotkań ze zmartwychwstałym Panem”. Odtąd świadkowie ci „mają z odwagą i entuzjazmem głosić radosną nowinę, że Pan żyje”.

„Odwaga ta była i jest tym bardziej potrzebna, że zarówno wtedy, jak i dzisiaj musimy zmagać się nie tylko z niewiarą, ale również ze zorganizowanym kłamstwem, często sponsorowanym przez władze, przez wpływowe media, przez – jak mawiał bł. Jan Paweł II – `potężne siły antyewangelizacji`. Zarówno wtedy, jaki dzisiaj są potrzebni ludzie, którzy świadectwem swego życia, radykalnie oddanego Chrystusowi, poniosą w świat rzeczywistość jego Zmartwychwstania”, napisał w liście rektor.

Ks. Jarosz komentuje, że prawda ta prowokuje do głębszej refleksji nad źródłami i istotą powołania kapłańskiego. O tym, jak fascynująca może być droga powołania, świadczy wybór nowego papieża – Franciszka. Powołując się na jego wspomnienia, pisze o tym, że małego chłopca modlitwy nauczyła babcia, że był ministrantem, kibicem piłkarskim, że w wieku 17 lat podczas spowiedzi przeżył coś, co „na zawsze dotknęło jego serce” i co zmieniło jego życie: „`Od tamtej chwili Bóg jest tym, który zajmuje pierwsze miejsce w moim życiu. Zrozumiałem, że On na mnie czeka`” – cytuje w liście słowa przyszłego papieża.

W swym liście opisuje drogę realizacji powołania przyszłego kapłana, od wstąpienia do seminarium, poprzez zakon jezuitów, studia filozoficzne, literackie, psychologiczne i teologiczne, po święcenia kapłańskie w 33 roku życia. Potem Jorge Mario Bergoglio był kolejno: wykładowcą, przełożonym wszystkich jezuitów Argentyny, rektorem, biskupem pomocniczym archidiecezji Buenos Aires, arcybiskupem, kardynałem prymasem Argentyny.

„Jako biskup cały ten czas zajmuje skromne mieszkanie na drugim piętrze w budynku należącym do Kurii; z zasady nie ogląda telewizji; władzy wciąż przypomina o tym, by nie zapominała o najuboższych; często jest widziany na ulicy, w autobusie, w więzieniach i sierocińcach” – opisuje ks. Jarosz.

13 marca 2013 roku zostaje papieżem: „Piękne powołanie, jeśli odpowie się na nie czystym, dobrym, serdecznym i otwartym sercem. Niech osoba nowego Ojca Świętego zachęci Was, chłopcy i dziewczęta, do modlitwy o powołanie do życia kapłańskiego bądź zakonnego, a potem do odkrycia go i pójścia za nim. Świat nadal potrzebuje kapłanów i sióstr zakonnych! Potrzebuje konkretnych ludzi, którzy jak Maria Magdalena, jak Piotr i Jan zechcą pójść do sióstr i braci, by oznajmić im, że Pan żyje, umacnia, przebacza i uzdrawia”, wymienia rektor płockiej uczelni.

Na zakończenie listu ks. rektor Jarosz prosi rodziców i wychowawców, by mówili młodym ludziom, że pragną przewodników duchowych, którzy będą ich prowadzili do miłosiernego Boga. Zwraca się do nich, by zachęcali swoje dzieci do „wyłącznej służby Jezusowi”. Dziękuje za każdy przejaw pamięci o seminarium: modlitwy, cierpienia ofiarowane w intencji powołań, ofiary materialne.

Zapewnia też o modlitwie i Eucharystii, odprawianej w intencji ofiarodawców: „W imieniu całej wspólnoty seminaryjnej życzę Wam, Siostry i Bracia, aby radość wielkanocnego poranka trwała w Was i przemieniała Wasze życie” – konkluduje ks. dr Marek Jarosz.

W drugi dzień świąt Wielkiej Nocy w kościołach diecezji płockiej lekturze listu rektora towarzyszy zbiórka środków na potrzeby Wyższego Seminarium Duchownego oraz cele edukacyjne.