Drukuj Powrót do artykułu

Rektor UKSW: Nasza uczelnia jest jedną z najnowocześniejszych w Polsce

30 maja 2020 | 05:00 | Jolanta Czudak | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Innowacyjne centra badawczo-wdrożeniowe w zakresie cyfrowej nauki i technologii, nowatorskie metody interdyscyplinarnego kształcenia w obszarze nauk społecznych, humanistycznych, biologicznych i medycznych odmieniły zupełnie wizerunek Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W ciągu zaledwie kilku lat ks. prof. dr hab. Stanisław Dziekoński, rektor UKSW urzeczywistnił w pełni swój wizjonerski program restrukturyzacji uczelni i wprowadził ją do pierwszej ligi najlepszych szkół wyższych w Polsce. Szerokoprofilowy uniwersytet stał się wiodącym ośrodkiem, który zapewnia wysoki poziom kształcenia ponad 11 tys. studentów na ok. 50 kierunkach oraz wielodziedzinową współpracę nauki i gospodarki.

Jolanta Czudak: Spodziewał się Ksiądz Rektor tak imponującego efektu po 8 latach zarządzania uczelnią?

Ks. prof. Stanisław Dziekoński: Dążyłem do tego przez dwie kadencje, ale efekt jest dużo lepszy niż się tego spodziewałem. To jest zasługa wspaniałych ludzi, utalentowanych i obdarzonych niezwykłą wyobraźnią, z którymi wspólnie tego dokonaliśmy w ciągu tych 8 lat. Startując w wyborach na rektora w 2012 roku miałem sprecyzowany plan połączenia dziedzictwa naukowego uczelni z takim rozwojem, który sprosta wyzwaniom współczesnego świata. Przyznam, że nie było to łatwe zadanie, żeby do moich pomysłów związanych z cyfryzacją, przekonać społeczność akademicką, przyzwyczajoną do szkoły sprofilowanej w określony sposób.

Sama nazwa uczelni zachęcała do tego, żeby pozostać uniwersytetem, ale na poziomie akademii, a nie dokonywać przeskoku w kierunku technologii cyfrowych. Przez pierwsze dwa lata przeprowadzałem zmiany w strukturze uczelni, z myślą o stworzeniu e-uniwersytetu. Byłem jednym z pierwszych rektorów wśród polskich uczelni, który miał taki pomysł. Konsekwentna realizacja tych zamierzeń doprowadziła przed kilku laty do powołania Centrum Technologii Informacyjnych Nauk Humanistyczno – Społecznych. To był pierwszy duży i bardzo ważny projekt dla UKSW, dlatego, że połączył specyfikę naszego uniwersytetu w zakresie humanistyki i nauk społecznych, z tym, co chcieliśmy rozwijać, czyli z technologiami cyfrowymi. Otrzymaliśmy grant z NCBR który pozwolił na stworzenie bazy, pod budowę przyszłej, bardzo nowoczesnej infrastruktury.

Uczelnia miała specjalistów w tej dziedzinie?

– Zyskałem sojuszników wśród niezwykle kompetentnych osób do realizacji mojego pomysłu, którzy związali się z naszą uczelnią. Centrum Technologii Informacyjnych dla humanistyki i nauk społecznych powstało we współpracy z Wojskowym Instytutem Medycyny Lotniczej i Ośrodkiem Przetwarzania Informacji. Jest to zbiór nowoczesnych rozwiązań zapewniających stały i bezpieczny dostęp do zaawansowanej infrastruktury informatycznej, umożliwiającej prowadzenie nowatorskich badań, a także łączności z międzynarodowymi i naukowymi sieciami teleinformatycznymi.

Budowa tego Centrum była odpowiedzią na współczesne potrzeby i wymagania środowiska naukowego, studenckiego, a także osób szukających szybkiego kontaktu ze specjalistami różnych dziedzin; humanistyki, prawa, socjologii, psychologii i medycyny. Ośrodki tworzone w ramach tego Centrum, w znakomitej większości są nowatorską inicjatywą, a ich potencjał przybliża nas do światowych osiągnięć z zakresu szeroko rozumianej infrastruktury informatycznej dla humanistyki i nauk społecznych, cyfryzacji czy rozwoju wirtualnej medycyny. Jestem bardzo dumny z tego przedsięwzięcia, za które otrzymaliśmy prestiżową nagrodę LUMEN w kategorii rozwój uczelni, przyznawaną przez kapitułę złożoną z wybitnych przedstawicieli świata akademickiego oraz praktyków zarządzania.

Sukces tego przedsięwzięcia motywował do dalszego rozwoju technologii cyfrowych na UKSW?

– Na uczelni powstały bardzo profesjonalne zespoły złożone z informatyków, programistów, analityków, badaczy i uczonych, zajmujących się tą dziedziną. Większość pracowała początkowo za niewielkie pieniądze, bo uczelni nie było stać na ich wynagradzanie. To ich nie zniechęcało. Udzielał się im mój entuzjazm i wiara, że dokonany na uczelni czegoś niezwykłego w dziedzinie rozwoju cyfrowej nauki i technologii . Wyspecjalizowane zespoły przygotowywały ambitne projekty i sięgaliśmy po granty na ich realizację i było coraz lepiej. To, że ściągałem do nas wybitnych uczonych, w tym prof. Marka Niezgódkę, który naukowo pracował na Uniwersytecie Warszawskim, prof. Andrzeja Jankowskiego, twórcy Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, prof. Andrzeja Skowrona, jednego z najlepszych specjalistów w zakresie sztucznej inteligencji, było bardzo duży osiągnięciem, a może nawet zrządzeniem Opatrzności. Uczeni wnieśli własne know – how i swoim autorytetem uwiarygodnili działania, które w sposób odpowiedzialny i przewidywalny pozwoliły zbudować szeroki profil UKSW.

Uczelnia stała się partnerem dla poważnych ośrodków naukowych i biznesowych. Jak to się przekłada na kolejne działania?

– Staliśmy się rozpoznawalni wśród uczelni technicznych, w tym politechnik, WAT oraz instytutów badawczych. To nam dodało skrzydeł i zachęciło do coraz ambitniejszych działań. Od kilku lat nasza uczelnia konsekwentnie buduje obszar technologii cyfrowych, bardzo ważny dla dzisiejszej gospodarki i życia społecznego.

Budowa Centrum Cyfrowej Nauki i Technologii, którym kieruje prof. Marek Niezgódka, jest postawieniem przysłowiowej „kropki nad i”, w tych wszystkich dążeniach i działaniach które przez kilka lat wspólnie programowaliśmy i podejmowaliśmy. Inwestycja w naszym nowym kampusie w Dziekanowie Leśnym jest już prawie na ukończeniu. Budynki są jeszcze w surowym stanie, ale już gromadzimy wyposażenie laboratoriów, na najwyższym światowym poziomie.

Mogliśmy ten projekt zrealizować dzięki intensywnej współpracy naukowo-badawczej z PGE i KGHM „Polska Miedź”, najpotężniejszymi spółkami Skarbu Państwa. Prowadzimy już wspólnie kilka ważnych dla gospodarki i energetyki projektów badawczo-wdrożeniowych. Niedługo pokażemy już pierwsze, imponujące efekty tych działań. Stale pojawia się coś nowego nie tylko w sferze badawczo-rozwojowej, ale także w rozwoju naszej infrastruktury. W kwietniu tego roku postawiliśmy w naszym kapusie w Warszawie przy ul. Wóycickiego komputer o najsilniejszej w Polsce mocy obliczeniowej, w obszarze sztucznej inteligencji. Dzięki temu od razu ściągnęliśmy innych partnerów którzy z niego korzystają.

Wśród najważniejszych osiągnięć ostatnich lat było także utworzenie Collegium Medicum na UKSW. Wierzył Ks. Rektor, że uda się tego dokonać w drugiej kadencji kierowania uczelnią?

– Nie dopuszczałem do siebie nawet takiej myśli, że coś mi w tym przeszkodzi. Powołanie Wydziału Medycznego wiązało się z szeregiem formalności, które wymagały czasu, ale przebrnęliśmy przez to wszystko z sukcesem.

Collegium Medicum działa już od roku i bardzo prężnie się rozwija. W budowaniu pozycji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w przestrzeni akademickiej utworzenie Wydziału Medycznego było jedną z kluczowych decyzji. Społeczność akademicka patrzy na medycynę w sposób holistyczny, gdzie ciało, umysł, emocje i dusza stanowią jedność. Stąd też w kształcenie przyszłych lekarzy i pielęgniarek włączyliśmy bogactwo nauk humanistycznych, by w ten sposób możliwie najlepiej przygotować naszych studentów do pracy z człowiekiem potrzebującym pomocy i chorym. Cały wysiłek, jaki został włożony w powstanie tego wydziału z kierunkiem lekarskim i pielęgniarstwem, traktujemy jako wotum wdzięczności dla dwóch wielkich Polaków, związanych z naszym uniwersytetem: Stefana Kardynała Wyszyńskiego w czasie przygotowana do beatyfikacji i św. Jana Pawła II w 100-lecie urodzin.

Następca Ks. Rektora będzie miał już łatwiejsze zadanie w dalszym umacnianiu pozycji uczelni. Proszę mi zdradzić, co zdecydowało o tak dużym sukcesie w reorganizacji UKSW w ciągu zaledwie kilku lat?

– Otwartość do ludzi i odporność na krytykę. Mało kto wierzył w pomyślną realizację moich wizjonerskich planów stworzenia cyfrowej nauki, technologii i medycyny na UKSW. Ja konsekwentnie do tego dążyłem i zyskiwałem coraz więcej sojuszników. Teraz przekształcenie uniwersytetu w szerokoprofilową uczelnię, która ma wielu partnerów na całym świecie zostało docenione. Bardzo się cieszę, że nie zawiodłem zaufania, ani hierarchów kościelnych, ani osób cywilnych, które mnie wspierały podczas pierwszej i drugiej kadencji. Zyskaliśmy uznanie nie tylko w środowisku naukowym, ale jesteśmy również traktowani jako ważny uczestnik życia społecznego i gospodarczego.

W czym się to przejawia?

– Nasze badania z wykorzystaniem sztucznej inteligencji pozwalają na analizowanie wielu istotnych prognoz dla gospodarki i ludzkiego zdrowia, w tym również różnych zagrożeń. Mam wielką satysfakcję, że mogę się dzielić naszymi dokonaniami z ludźmi reprezentującymi bardzo różne środowiska zarówno w kraju jak i za granicą.

Niedawno byliśmy wspólnie z Politechniką Warszawską i WAT uczestnikami międzynarodowej konferencji „Obrad okrągłego stołu”, organizowanej online przez Stowarzyszenie Elektryków Polskich (SEP), z którym współpracuję od początku mojej pierwszej kadencji. Ta współpraca była zresztą impulsem do powołania Centrum Technologii Informacyjnych w zakresie humanistyki i nauk społecznych. Kontynuujemy tę partnerską współpracę do tej pory wymieniając się wiedzą i doświadczeniem. Podczas tej konferencji skoncentrowanej na technologiach cyfrowych i ich zastosowaniu, zostaliśmy w sposób szczególny wyróżnieni. Jako jedyny z rektorów zostałem poproszony o wprowadzenie do debaty z udziałem międzynarodowych autorytetów ze świata nauki i pokazania naszej skuteczności w rozwoju cyfrowej nauki i technologii. Referat na temat nowatorskich rozwiązań wygłosił natomiast prof. Marek Niezgódka, co dodatkowo nobilituje naszą aktywność w tej dziedzinie.

W mojej ocenie uniwersytet powinien odgrywać kluczową rolę w rozwoju technologicznym, gospodarczym, społecznym i kulturowym zwłaszcza w czasach szybkich przemian cywilizacyjnych, jakich dzisiaj doświadczamy. Dla skutecznej realizacji tych zadań w świecie wymuszającym nieustanne doskonalenie, niezbędne jest podejmowanie inicjatyw wspierających rozwój zaawansowanych technologii, podnoszenie kwalifikacji i tworzenie programów integrujących. W dobie globalnej cyfrowej rewolucji cywilizacyjnej na uniwersytecie katolickim spoczywa obowiązek kształcenia przyszłych pokoleń w taki sposób, aby wzięły na siebie odpowiedzialność za życie i zdrowie człowieka oraz za przyszłość kraju, Europy i świata.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.