Reportaż
Przemytnicy Bożego Słowa w latach 1979 – 1989
W wyniku swoich dobrze zaplanowanych i przemyślanych działań o. Leonard Węgrzyniak OP z Wiktorówek w latach 1979-1989 r. uruchomił jedną z najlepiej zorganizowanych dróg przerzutu literatury religijnej na Słowację, a ci którzy w niej uczestniczyli zostali nazwani Przemytnikami Bożego Słowa.
Azerbejdżan – Kraina Wiecznego Ognia, którą odwiedzali papieże
W Azerbejdżanie – Krainie Wiecznego Ognia, gdzie dominuje islam, znajduje się chrześcijańska świątynia, której historia sięga I w. n.e. Jest tam też czynny kościół z wizerunkiem Jasnogórskiej Pani. Miejsce to odwiedzali papieże – Jan Paweł II i Franciszek. W dniach 8-11 lipca br. w Azerbejdżanie przebywał Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej – kard. Pietro Parolin.
Parafia św. Jana Pawła II we Lwowie – jak radzić sobie w czasie wojny?
„Nie wiadomo, kiedy i co spowoduje zakończenie wojny w Ukrainie, robimy wszystko, aby godnie ją przetrwać i mimo wszystko myślimy perspektywicznie” – zapewnia ks. Grzegorz Draus, proboszcz parafii pw. św. Jana Pawła II w podlwowskich Sokolnikach. Na jej terenie znajduje się Centrum im. Jana Pawła II, które od początku rosyjskiej agresji stało się domem dla 80 uchodźców, wśród których są rodziny Romów.
Dzieło Lasek wczoraj i dziś
Najważniejsze dzieło matki Elżbiety Róży Czackiej – prekursorski, nowoczesny ośrodek dla niewidomych, zgromadzenie Franciszkanek Służebnic Krzyża i całe środowisko, będące przestrzenią rozwoju duchowego, dialogu ekumenicznego i światopoglądowego, ma stolicę w Laskach, położonych na skraju Puszczy Kampinoskiej pod Warszawą.
Młodzieżowy Ośrodek na Śnieżnicy i jego kapelan
U nas zmieszczą się podróżni nawet z trzech autobusów, ale żaden tu nie wyjedzie. I to pierwsza zaleta tego miejsca. Bowiem człowiek, który pokonana trochę trudu zaraz staje się inny, przyziemne sprawy, tutaj w górach szybko się ulatniają – podkreśla ks. Jan Zając, wieloletni duszpasterz na Śnieżnicy, który – decyzją metropolity krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego – odchodzi od września na emeryturę.
SAD – ciąg dalszy przygody z Fundacją Dzieło Nowego Tysiąclecia
-Zależy nam, żeby łączyć ludzi, którzy naprawdę chcą coś robić wspólnie. A także – żeby stworzyć absolwentom programu stypendialnego Fundacji szansę na dalsze bycie ze sobą – mówi Olga Przybysz z Zarządu SAD-u, czyli Stowarzyszenia Absolwentów Dzieło. To stowarzyszenie założone przez absolwentów programu stypendialnego Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Byli stypendyści pracują w ważnych instytucjach i firmach w Polsce i na świecie, działają na polu artystycznym i społecznym, a część z nich – postanowiła zrobić coś razem.
Wierzę, że odzyskam zdrowie – historia z Aleppo
To miał być kolejny dzień, w którym oblężone miasto próbuje przetrwać. Brakowało prądu, wody i żywności. Wojna zbierała swoje żniwo wśród ludności cywilnej nie oszczędzając dzieci. Tamtego dnia – 24 września 2016 roku, nieszczęście dosięgło właśnie ją – kilkuletnią dziewczynkę Hanę, mieszkającą w dzielnicy Sakhour w Aleppo. Pocisk trafił w jej plecy uszkadzając układ nerwowy.
Yad Vashem – nigdy więcej nie dzielić ludzi
Nie wolno nigdy dzielić ludzi. Nie jesteśmy masą, ale jednostkami. Wszystko jedno, kim jesteś – jesteś człowiekiem. Każdy rodzaj ksenofobii i rasizmu może prowadzić do strasznej ludzkiej tragedii – mówi KAI Ewa Lutkiewicz, która po wydarzeniach marcowych w 1968 r. wyjechała z Polski, a dziś mieszka w Izraelu i pracuje w Instytucie Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Dziś, 27 stycznia, obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Yad Vashem: nigdy więcej nie dzielić ludzi
Nie wolno nigdy dzielić ludzi. Nie jesteśmy masą, ale jednostkami. Wszystko jedno, kim jesteś – jesteś człowiekiem. Każdy rodzaj ksenofobii i rasizmu może prowadzić do strasznej ludzkiej tragedii – mówi KAI Ewa Lutkiewicz, która po wydarzeniach marcowych w 1968 r. wyjechała z Polski, a dziś mieszka w Izraelu i pracuje w Instytucie Pamięci Męczenników i […]
Gietrzwałd duchową „petardą” dla Polaków
– Dlaczego tu przyjechaliśmy? Co za pytanie! Przecież to jedno z najważniejszych miejsc w Polsce, taka duchowa „petarda” dla Polaków! Mniej więcej tu, gdzie teraz stoimy, przez dwa miesiące objawiała się Matka Boża, a my szukamy dziś takich miejsc tysiące kilometrów stąd! Tu powinny przyjeżdżać tłumy pielgrzymów! – mówi z przekonaniem młoda Warszawianka, którą spotykam przy gietrzwałdzkiej kapliczce objawień. Jej entuzjazm podziela chyba każdy, kto doświadczył mocy nawrócenia, które od 140 lat dokonuje się w warmińskiej wiosce, liczącej dziś niespełna 600 mieszkańców.