Represjonowani w okresie stalinowskim pielgrzymowali na Jasną Górę
24 czerwca 2021 | 17:00 | It/BP @JasnaGóraNews | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
Przebaczenie nie wyklucza sprawiedliwości, nie możemy zapomnieć o wielkiej liczbie więzionych, torturowanych i skazywanych na śmierć, przypominano na Jasnej Górze. Tylko w niewielkiej reprezentacji przybyła doroczna pielgrzymka Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego. W dwudniowym spotkaniu uczestniczyli represjonowani za tzw. działalność „przeciwko” władzy w latach 1939-56 i ich rodziny.
– Gdy pragniemy rozliczenia z przeszłością nie chodzi o budzenie nienawiści i mściwości, ale chodzi o sprawiedliwość dokonaną w prawdzie i miłości – mówił w kazaniu ks. kmdr Janusz Bąk, delegat biskupa polowego Wojska Polskiego ds. kombatantów i osób represjonowanych.
Podkreślał, że sprawiedliwość jest podstawą ładu i porządku wewnętrznego, a „gdzie brak sprawiedliwości, tam nie ma zadowolenia, nie ma pokoju i nie dziwi nas opór zewnętrzny i wewnętrzny młodych Polek i Polaków”. Wyjaśnił, że było to pokolenie „młodszych braci Kolumbów, pochodzili z rodzin o głębokim patriotycznym rodowodzie, ich ojcowie i bracia działali w różnych środowiskach wojskowości polskiej – Armii Krajowej, Niezależnych Siłach Zbrojnych, ich dziadkowie to architekci niepodległej Polski, pradziadkowie to uczestnicy Powstania Styczniowego”.
W was nadzieja nie umarła, nie możemy zapomnieć o olbrzymiej liczbie ludzi więzionych, torturowanych, skazywanych na śmierć – mówił kaznodzieja. Podkreślał, że „gdy pragniemy rozliczenia z przeszłością nie chodzi o budzenie nienawiści i mściwości, ale chodzi o sprawiedliwość dokonaną w prawdzie i miłości. Mamy obowiązek przebaczenia, ale przebaczenie nie przekreśla sprawiedliwości, ma ono pełne znaczenie, kiedy prowadzi do poprawy tego, kto zło czyni”.
– Nam chodzi o przyszłość. Zło, które nie jest piętnowane i potępiane, kusi do podobnego postępowania w przyszłości. W braku jasnego odżegnania od przeszłości często ma swoje źródło współczesne bezprawie Europy i świata – podkreślał ks. Bąk.
– Pielgrzymka jest okazją do przypomnienia o historii naszego kraju, o której powinni pamiętać szczególnie młodzi ludzie – zauważył jeden z najmłodszych więźniów politycznych okresu stalinowskiego. Stanisław Gnorowski dodał, że „młodzież powinna pamiętać o tych ludziach, dzięki którym żyją w wolnej Polsce i to, że Ojczyzna jest najważniejsza”.
– Naszą obecnością chcemy uczcić pamięć o zmarłych bohaterach – dodała inna z uczestniczek. Helena Ejben przyjechała w imieniu swojego nieżyjącego już męża. – Gdyby on żył z pewnością by tu był, by uczcić Matkę Bożą. Miał najpierw wyrok dożywocia potem zamieniony na 12 lat i całe 12 lat przesiedział – powiedziała.
Związek Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego został zarejestrowany w 1989 r. Należą do niego m.in. żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Batalionów Chłopskich, Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, a także innych struktur polskiego państwa podziemnego oraz osoby, które udzielały pomocy i schronienia prześladowanym.
Celem związku jest kultywowanie patriotycznych tradycji walk narodu polskiego o niepodległość i sprawiedliwość społeczną, udzielanie pomocy socjalnej więźniom politycznym i ich rodzinom oraz otaczanie opieką wdów i sierot po więźniach politycznych. Związek WPOS zajmuje się również poszukiwaniem oraz ujawnianiem miejsc kaźni, miejsc skrytych pochówków działaczy niepodległościowych zamordowanych w latach 1939-1989.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.