Rezydencja ambasador RP w Bernie „Domem Życia”
17 listopada 2022 | 18:38 | kg (KAI) | Berno Ⓒ Ⓟ
Dawna siedziba poselstwa Rzeczypospolitej Polskiej w Bernie, służąca obecnie za oficjalną rezydencję ambasador RP w Konfederacji Szwajcarskiej, otrzyma 17 listopada oficjalnie tytuł „Domu Życia” (House of Life). Jest to wyróżnienie, przyznawane przez Międzynarodową Fundację im. Raoula Wallenberga miejscom, w których ukrywano i chroniono Żydów podczas II wojny światowej. Rezydencja w stolicy Szwajcarii otrzymała to miano w uznaniu dla działalności Grupy Ładosia.
Fundacja po raz pierwszy honoruje w ten sposób miejsce, w którym nikogo nie ukrywano. Jednakże działalność poselstwa RP w neutralnej Szwajcarii to jedna z najbardziej niezwykłych i szeroko zakrojonych akcji ratowania Żydów przed Zagładą. Grupa polskich dyplomatów i współpracujących z nimi działaczy organizacji żydowskich wystawiła, jak się szacuje, kilka tysięcy paszportów i poświadczeń obywatelstwa państw Ameryki Łacińskiej obywatelom kilkunastu państw europejskich, nawet Niemiec i Austrii. Nadal nie jest znana pełna lista posiadaczy takich dokumentów ani osób dzięki nim uratowanych.
Ważnym aspektem działań placówki była także działalność tajnej rozgłośni, dzięki której przekazywano do Londynu i Waszyngtonu informacje o mordowaniu Żydów na obszarach okupowanych przez Niemcy i wywózkach do obozów zagłady, jak również interwencje w tej sprawie i prośby o działania mające Holokaust powstrzymać, np. bombardowanie linii kolejowych prowadzących do Auschwitz.
Jak wynika z odnalezionych w archiwach dokumentów, działalność poselstwa RP w Bernie cieszyła się pełnym poparciem rządu londyńskiego, który prowadził aktywne działania dyplomatyczne na rzecz uznania wydawanych przez polską placówkę dyplomatyczną dokumentów ratujących życie przez państwa, których obywatelstwo rzekomo one poświadczały.
„Spuścizna Grupy Ładosia to dla nas, Polaków, źródło wielkiej dumy i inspiracji, ale jednocześnie zobowiązanie, które traktujemy niezwykle poważnie” – powiedziała ambasador RP w Szwajcarii Iwona Kozłowska. Podkreśliła, iż etos dyplomatów, którzy tak znakomicie zdali egzamin z człowieczeństwa w czasach najcięższej próby, ma szczególne znaczenie dzisiaj, gdy Europa ponownie stanęła w obliczu zagrożenia i konfliktu zbrojnego.
Tytuł „Domu Życia” zostanie nadany rezydencji ambasador RP w Bernie w obecności kilkunastu Ocalałych z Zagłady, przedstawicieli organizacji żydowskich, badaczy dorobku Grupy Ładosia i osób zasłużonych dla dokumentowania tej historii, w tym przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, jak również ambasadorów państw, których obywatele otrzymywali wydawane przez polską placówkę paszporty ratujące życie.
Grupą Ładosia (lub berneńską) nazwano grono sześciu osób, który stworzył w Szwajcarii w latach II wojny światowej system nielegalnej produkcji paszportów południowo- i środkowoamerykańskich dla ratowania europejskich Żydów od Zagłady. W skład Grupy wchodzili: czterej dyplomaci poselstwa Rzeczypospolitej Polskiej oraz po jednym przedstawicielu utworzonego przez Światowy Kongres Żydów Komitetu Pomocy Żydowskim Ofiarom Wojny (RELICO) i Agudat Israel (międzynarodowej organizacji ultraortodoksów żydowskich, powstałej w 1912). Pięciu członków Grupy było obywatelami polskimi, a połowa Żydami.
Członkami Grupy byli: Aleksander Ładoś (1891-1963) – polski poseł w Bernie w latach 1940-45, Abraham Silberschein (1881-1951) – adwokat, działacz syjonistyczny, przedwojenny poseł na Sejm RP, twórca komitetu ratunkowego RELICO, Konstanty Rokicki (1899-1958) – polski konsul w Bernie w latach 1939-45, Chaim Eiss (1876-1943) – urodzony w Ustrzykach Dolnych kupiec, działacz Agudat Israel z Zurychu, Stefan Ryniewicz (1903-87) – radca poselstwa RP w latach 1938-45, zastępca posła Ładosia i Juliusz Kühl (1913-85) – attaché poselstwa, ekspert ds. kontaktów z organizacjami żydowskimi.
Grupa Ładosia miała charakter nieformalny i działała bez struktury. W wyrabianie paszportów najbardziej zaangażowani byli konsul K. Rokicki, który bezpośrednio stworzył większość z nich i kupował je na czarnym rynku, oraz A. Silberschein i Ch. Eiss, którzy przemycali paszporty, zdjęcia i dane osobowe między Bernem a okupowaną Europą a także zapewniali dużą część finansowania tych działań.
Poseł Ładoś i S. Ryniewicz dbali o zapewnienie poparcia berneńskiego korpusu dyplomatycznego i o niedopuszczenie do rozbicia operacji przez szwajcarską policję. Obaj interweniowali w tej sprawie w 1943, protestując odpowiednio u szwajcarskiego ministra spraw zagranicznych Marcela Pilet-Golaza i szefa policji Heinricha Rothmunda. Z kolei J. Kühl, który w chwili wybuchu wojny był 26-letnim doktorem ekonomii po Uniwersytecie Berneńskim, zapewniał bezpieczne kontakty między organizacjami żydowskimi a poselstwem. W późniejszych latach był też wiceszefem działu konsularnego. Prawdopodobnie zajmował się również nielegalnym transportem formularzy paszportowych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.