Drukuj Powrót do artykułu

„Rheinischer Merkur”: „ Papież-pielgrzym, a nie papież-polityk”

11 maja 2009 | 14:46 | ts / maz Ⓒ Ⓟ

Pod tytułem „ Papież-pielgrzym, a nie papież-polityk” niemiecki tygodnik „Rheinischer Merkur” zamieszcza komentarz u progu wizyty Benedykta XVI w Izraelu. „Papież przybywa tam nie ciesząc się taką sympatią jak jego poprzednik”, konstatuje pismo.

Autor komentarza przypomniał pamiętną wizytę Jana Pawła II przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie i modlitwę o pojednanie, jaką tam pozostawił na kartce – jak chce tradycja – wsuniętej w szczelinę muru. Zdjęcie papieża z pochyloną głową przed najbardziej świętym miejscem judaizmu obiegło cały świat, pisze autor artykułu i przypomina fragment papieskiej modlitwy: „Jesteśmy głęboko zasmuceni zachowaniem tych, którzy w ciągu historii zadali cierpienia Twoim dzieciom. Prosimy o Twoje wybaczenie. Pragniemy zaangażować się w prawdziwe braterstwo z ludem Księgi”. To był – zdaniem gazety – wielki gest charyzmatycznego papieża, ważniejszy niż wiele przemówień i pociągnął za sobą falę sympatii dla papieża-Polaka

Benedykt XVI nie może liczyć na tak silne zaufanie. Izrael zna on jeszcze z czasów, gdy był tam jako profesor i kardynał w latach 1964, 1992 i 1994. Posiada też gruntowną wiedzę teologiczną na temat stosunków między wiarą katolicką a żydowską. Ale czy pomoże mu to w tej podróży? – zastanawia się „Rheinischer Merkur”.

Również i ten papież znajdzie słowa pojednania i uda się do Ściany Płaczu, jednak jest to papież –Niemiec, zauważa niemieckie pismo podkreślając, że „czy się tego chce, czy też nie, odgrywa to istotną rolę w Izraelu”. Mimo gorzkich słów i wymówek, jakich nie oszczędzi mu strona żydowska, Benedykt XVI będzie musiał podkreślić uczucie głębokiej przyjaźni dla narodu żydowskiego i szczególne więzy łączące Kościół z judaizmem w Izraelu.

Od wizyty Jana Pawła II do wizyty Benedykta XVI upłynęło dziewięć lat konfliktów, które odczuwa się na każdym kroku od intifady w Al-Aksa przez system ochrony granicznej po krwawy konflikt w Gazie. Jest też nowy rząd Izraela, w którym proponowane przez Watykan rozwiązanie dwóch państw dla Izraela i Palestyny oraz „międzynarodowy” status Jerozolimy nie znajdują zwolenników, przypomina niemiecki tygodnik i podkreśla, że jest to „pole minowe dla watykańskich dyplomatów”.

To ma być pielgrzymka, a nie wizyta polityczna, ale wszystko, co mówi papież zawsze uważane jest za stanowisko polityczne, konstatuje „Rheinischer Merkur” i zauważa, że Benedykt XVI , który podczas kilku poprzednich podróży zagranicznych czuł się źle zrozumiany, teraz musi uważać w dwójnasób. Dochodzi do tego fakt, że obie strony, zarówno Izraelici jak i Palestyńczycy będą chcieli zinstrumentalizować dla siebie wizytę głowy Państwa Watykańskiego.

Kiedy w obozie dla uchodźców papież wyrazi współczucie dla ich losu, z pewnością pojawią się głosy, że był to gest polityczny przeciwko Izraelowi. Kiedy 14 maja Benedykt XVI pogratuluje Izraelowi z okazji jego święta narodowego, poczują się dotknięci Palestyńczycy. Z pewnością jednak, jeśli Benedykt XVI skoncentruje się na duszpasterskim wymiarze swojej podróży, będzie ona stanowiła bardzo ważny akcent, stwierdza „Rheinischer Merkur”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.