Drukuj Powrót do artykułu

Riccardi: Unia Europejska oznacza pokój dla Europy

12 marca 2004 | 16:22 | pb //mr Ⓒ Ⓟ

Unia Europejska oznacza przede wszystkim pokój dla Europy – powiedział prof. Andrea Riccardi, założyciel wspólnoty św. Idziego, w pierwszym dniu V Zjazdu Gnieźnieńskiego. Jego zdaniem, Europa nie może żyć dla samej siebie, powinna otworzyć się na świat, zwłaszcza na problemy Afryki.

Podkreślił, że świat potrzebuje Europy, ojczyzny pluralizmu, różnorodności religijnej i złożonej historii. Tak różnorodne dziedzictwo czyni z Europy szczególny kontynent. Europa jest zarazem jedna i różnorodna. Dlatego próba Napoleona uczynienia z kontynentu jednego imperium nie powiodła się, a nawet przyczyniła się do powstania tak wielu historii i uczuć narodowych.

Jednocześnie europejska różnorodność była również była źródłem konfliktów. „Europa była kontynentem wojen, nienawiści przenoszonej z pokolenia na pokolenie, zniszczeń i zagłady. Za wojnami kryło się przekleństwo Europy: bić się z powodu zaślepienia egoizmem narodowym. Własny naród został otoczony kultem, stał się religią, bałwochwalczym kultem, który wymaga poświecenia innych narodów, uznawanych za niższe. Własny egoizm narodowy i nacjonalistyczna namiętność nigdy nie doprowadziła do powstania świadomości wspólnego europejskiego dobra, jako wartości, która nie neguje różnic, ale je obejmuje i harmonizuje. Aż do końca drugiej wojny światowej wydawało się, że Europa nie istnieje, lecz że jest, niejednokrotnie żałosnym, zlepkiem egoizmów narodowych, które stawiają sobie czoło, zwalczają się” – przypomniał Riccardi, który jest historykiem. Tymczasem, jak pisał Ortega y Gasset, Europa jest jedynym kontynentem, który zawiera treść: jest nią otwartość na to, co uniwersalne.

Według Riccardiego, z okropności II wojny światowej zrodziło się przekonanie, że pluralizm musi być złączony z jednością. Zrodziło się więc „błogosławione marzenie” o zjednoczonej Europie. „To był odwieczny sen europejskich chrześcijan. To było marzenie Kościoła. Marzenie papieży Rzymu, którzy widzieli Europę jako jeden, wspólny dom” – podkreślił założyciel Wspólnoty św. Idziego. To dlatego „wielcy europejscy chrześcijanie stali się inicjatorami procesu zjednoczenia Europy: Włoch Alcide De Gasperi, Francuz Schuman i Niemiec Adenauer, wszyscy trzej katolicy. Sen o jedności dojrzewał w szkole cierpienia drugiej wojny światowej” – dodał mówca.

„Od pięćdziesięciu lat Europejczycy nie walczą ze sobą. Nie było więcej wojny światowej – przypomniał Riccardi. – W istocie, Unia Europejska oznaczała przede wszystkim pokój: pokój między Europejczykami, wyrzeczenie się na zawsze wojny na kontynencie”. „Istotą Europy jest pokój!” – wskazał założyciel Wspólnoty św. Idziego.

Jednak nadal czegoś brakuje w europejskiej konstrukcji. „Nam, chrześcijanom i Europejczykom stwarza ogromne trudności zamieszkiwanie wielkiej i wygodnej wyspy. Najgłębszym duchowym sekretem Europy jest nie żyć dla siebie samej”, gdyż „Europa to uniwersalność i otwarcie się na innych”. „Europa Ducha to Europa, która nie żyje dla siebie samej. W tym tkwi odwieczny sen o pokoju, który dziś stał się europejskim dobrem wspólnym. To jest wielki sen na progu nowego wieku, w globalnym świecie: aby pokój europejski oznaczał pokój na świecie!” – tłumaczył Riccardi.

„Europa nie może żyć dla siebie samej. Nie jest wielką i komfortową wyspą” – mówil Riccardi – Wielkie Południe świata, Afryka, jak biedny Łazarz z Ewangelii siedzi u drzwi bogatej Europy, która ucztuje wystawnie. Europa musi wstać od stołu po to, by objąć Łazarza, swego brata, nie zostawiając go dłużej chorego między psami. Europa musi przekroczyć próg swojego domu, wyjść poza swoje południowe granice, pełna miłości i poczucia odpowiedzialności. Można by powiedzieć: „ale mamy tyle własnych problemów w Europie, że nie możemy rozwiązywać tych światowych”. Jest to krótkowzroczny sposób rozumowania. Nie rozwiążemy swoich problemów, jeśli nie pomożemy rozwiązać ich innym. Nie można zbudować wygodnych domów, jeśli zrezygnuje się z budowy wspaniałej katedry. A tą wspaniałą katedrą, którą może zbudować Europa dziś jest pokój i solidarność na świecie” – stwierdził mówca.
„Europa Ducha zależy od nas” – podkreślił na zakończenie Riccardi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.