Rocznica śmierci bp. M. Kołodziejczyka – pierwszego nominowanego przez Jana Pawła II biskupa

Kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył w Sułoszowej Mszy św. w 25. rocznicę śmierci bp. Miłosława Kołodziejczyka – biskupa pomocniczego archidiecezji częstochowskiej, pierwszego hierarchy mianowanego przez św. Jana Pawła II. „Stał się przewodnikiem na drogach wiary dla wielu ludzi” – wspominał w homilii krakowski metropolita senior.

W homilii kard. Dziwisz podkreślał, że bp Kołodziejczyk, podążając przez całe życie za Jezusem, „sam stał się przewodnikiem na drogach wiary dla wielu ludzi, do których docierał ze słowem Bożym w wielorakiej formie”. Jak wyliczył, hierarcha wygłosił tysiące kazań, wykładał teologię dla przyszłych kapłanów, pisał artykuły, uczył i formował katechetów, wizytował 267 parafii i udzielił sakramentu bierzmowania ponad stu tysiącom osób.

Dawny sekretarz osobisty św. Jana Pawła II opowiadał o kontaktach częstochowskiego biskupa z metropolitą krakowskim Karolem Wojtyłą. Obydwaj od lat pięćdziesiątych byli wykładowcami w krakowskich seminariach. Ks. Kołodziejczyk wykładał na Papieskim Wydziale Teologicznym na prośbę metropolity krakowskiego. Te kontakty pogłębiły się wraz z jego nominacją na rektora Wyższego Seminarium Duchownego diecezji częstochowskiej w Krakowie. Spotykali się również podczas kolejnych podróży apostolskich Jana Pawła II do Ojczyzny, a zwłaszcza do Częstochowy, a także w Watykanie.

Kard. Dziwisz podkreślił także maryjny rys w duchowości bp. Kołodziejczyka, który za swoje zawołanie przyjął słowa „Pod Twoją obronę”. „On całym życiem, swoją miłością i służbą dopisywał następne słowa z tej wzruszającej modlitwy, jaką kierujemy do Matki Chrystusa i naszej Matki – naszej Pani, Orędowniczki, Pośredniczki i Pocieszycielki” – stwierdził kaznodzieja.

Nawiązując do czytań liturgicznych, purpurat podkreślał wagę wypowiadanych słów, które mogą uczynić wiele dobra, ale również wiele zła. „Dobre, wyważone słowo zbliża ludzi, umacnia wspólnotę, przywraca nadzieję oraz chęć do życia i pracy. Złe słowo rani, jątrzy, dzieli ludzi, dezintegruje rodziny i środowiska, budzi złe uczucia” – tłumaczył hierarcha. Zaapelował, by – tak jak zmarły 25 lat temu bp Kołodziejczyk – w zbliżającym się Wielkim Poście bardziej czuwać nad językiem: „więcej słuchać niż mówić, a mówić po to, by budować, umacniać, pomagać”.

Wspominając ostatnie lata życia hierarchy, kard. Dziwisz podkreślał, że mądrość człowieka sprawdza się również w chwili cierpienia i zbliżającej się śmierci. Kiedy bp Kołodziejczyk umierał po dwóch latach ciężkiej choroby, „dał przykład chrześcijańskiej wiary i nadziei”. „Pracował niemal do końca. Jego odchodzenie było również katechezą, może najbardziej przejmującą” – zaznaczył krakowski metropolita senior.

Bp Miłosław Kołodziejczyk urodził się w 1928 r. w Sułoszowej koło Olkusza. Przez wiele lat pełnił funkcję prefekta w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie, a w latach 1974-79 był jego rektorem. Z wykształcenia teolog dogmatyk, uczeń Ks. prof. Ignacego Różyckiego. Niemal do końca życia wykładał teologię dogmatyczną. W dniu 23 października 1978 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji częstochowskiej. Była to pierwsza nominacja biskupia Jana Pawła II.

Zmarł 3 marca 1994 r. Spoczywa w dolnej kaplicy kościoła Przemienienia Pańskiego na cmentarzu Kule w Częstochowie.