Rocznicowe obchody Wspólnoty z Taizé
23 sierpnia 2015 | 10:19 | tom, RV (KAI) / mz Ⓒ Ⓟ
W lipcu i sierpniu br. ekumeniczna Wspólnota z Taizé obchodziła setną rocznicę urodzin swojego założyciela Brata Rogera (12 maja 1915), 10 lat od jego śmierci (16 sierpnia 2005) i 75 lat od założenia Wspólnoty w 1940 r.
Wielkie spotkanie młodych ludzi pod hasłem: „Aby odnowić więzi solidarności” odbyło się w dniach od 9 do 16 sierpnia, kiedy w kulminacyjnej uroczystości związanej z obchodami potrójnej rocznicy wzięło udział ponad 7 tys. uczestników. W sumie w wakacyjnych miesiącach tego roku Taizé odwiedziło ok. 30 tys. osób ze 105 krajów i wszystkich kontynentów.
Podziękowanie za życie i posługę Brata Rogera
Uroczystą Eucharystią, której 16 sierpnia w Taizé przewodniczył papieski wysłannik, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan kard. Kurt Koch złożono dziękczynienie za życie i posługę Brata Rogera – założyciela tej ekumenicznej wspólnoty monastycznej. Było to kulminacyjne wydarzenie obchodów rocznicowych.
Poza Mszą św. i specjalną modlitwą pod gołym niebem bracia nie przygotowali żadnych szczególnych uroczystości. Podobnie jak za życia swego założyciela trwali wraz z młodymi na modlitwie. Kard. Koch wspominał: „Po raz pierwszy przybyłem tu jako alumn seminarium duchownego w Bazylei. Była to nasza pielgrzymka i spędziliśmy tutaj cały tydzień. Później jako biskup Bazylei przyjeżdżaliśmy tu z całym kierownictwem diecezji na rekolekcje adwentowe. Raz odbywały się one jeszcze za życia Brata Rogera”.
Oprócz wielu przedstawicieli Kościołów licznie przybyli także ludzie młodzi ze wszystkich kontynentów. Brat Alois, obecny przeor tej ekumenicznej wspólnoty, wyjaśnił dlaczego uroczystości mają tak duże znaczenie: „Chcemy podziękować Bratu Rogerowi, że w bardzo trudnym czasie, gdy trwała wojna, rozpoczął dzieło pojednania chrześcijan oraz działania na rzecz pokoju w świecie. Myślę, że obecność przedstawicieli różnych Kościołów jest wyrazem zaufania nie tylko do naszej Wspólnoty, ale także do ludzi młodych, którzy są przekonani, że łączy nas Chrystus. To, że przybyli tutaj, jest znakiem, że pragną potraktować na poważnie tych młodych ludzi”.
Polak brat Marek wspominał, że św. Jan Paweł II doskonale rozumiał się z Bratem Rogerem: „Na pierwszej audiencji, zaraz po wyborze papież poprosił go, żeby go często odwiedzał. Brat Roger zabierał mnie na najróżniejsze spotkania, na audiencje prywatne, na uroczystości w Rzymie. Było takie ostatnie spotkanie, kiedy obaj byli w bardzo podeszłym wieku: wchodzimy, a oni tak siedzą obok siebie – nic nie mówią. Ale widać było, że jest to taka ikona przyjaźni: bez słów się rozumieli” – powiedział br. Marek.
Obok kardynałów Kocha i Manuela Clemente z Portugalii dziękczynienie Bogu za życie i posługę Brata Rogera złożyli też biskupi ze wszystkich kontynentów, chrześcijanie innych wyznań oraz przedstawiciele judaizmu, islamu, hinduizmu i buddyzmu.
Franciszek o założycielu Wspólnoty
Podczas popołudniowego spotkania 16 sierpnia w ogrodzie braci przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan odczytał specjalne przesłanie Franciszka, w którym papież wskazał na znaczenie świadectwa życia Brata Rogera. Ojciec Święty przypomniał, że jego poprzednik Benedykt XVI określił Brata Rogera mianem „niestrudzonego świadka Ewangelii pokoju i pojednania, pobudzonego ogniem ekumenizmu świętości”. To właśnie ten ogień sprawił, iż utworzył on wspólnotę odgrywającą niezmiernie ważną rolę w budowaniu mostów między chrześcijanami.
Franciszek podkreślił, że Brat Roger był otwarty na skarby tradycji różnych Kościołów, czerpiąc ze źródeł chrześcijaństwa, i potrafił towarzyszyć młodym w ich poszukiwaniach duchowych. Kochał też ubogich, wydziedziczonych, tych, którzy pozornie się nie liczą. „Swoją obecnością i obecnością swoich braci ukazał on, że modlitwa łączy się ściśle z ludzką solidarnością” – napisał Ojciec Święty. Dziękując Bogu za życie Brata Rogera, życzył braciom z Taizé, aby wzorem swego założyciela zawsze dawali wyraźne świadectwo o Chrystusie zmartwychwstałym i zachęcie Brata Rogera, by decydowali się miłować.
Dzień wcześniej, 15 sierpnia, podczas prostej modlitwy popołudniowej, przełożony Wspólnoty, brat Alois, dziękował za Brata Rogera, a także za pierwszych braci, którzy do niego dołączyli. Prosił, aby natchnieniem był dla nas jego ekumenizm świętości. „Ześlij na nas Twojego Ducha Świętego, abyśmy i my byli świadkami pojednania w naszym codziennym życiu. Uczyń nas twórcami jedności między chrześcijanami, kiedy się dzielą, daj nam nieść pokój ludziom, kiedy się spierają. Naucz nas, jak żyć w solidarności z najuboższymi, z tymi, którzy są blisko, i z tymi, którzy są daleko” – powiedział brat Alois.
Odnowa Kościoła i sprawiedliwość
Każdego popołudnia młodzi przybyli do Taizé uczestniczyli w spotkaniach tematycznych poświęconych duchowości, życiu Kościoła, sztuce, ekologii, kwestiom społecznym i solidarności. Bracia zaprosili biskupów z wielu krajów, a także polityków, naukowców i działaczy społecznych. O dokonywanej przez papieża Franciszka odnowie Kościoła mówił patriarcha Lizbony, kard. Manuel Clemente. Przybył on na cały tydzień autobusem wraz z grupą młodych Portugalczyków. Wskazał, na szczególną rolę prostoty w Kościele, podobnie jak ma to stale miejsce w Taizé. „W Taizé stale panuje prostota, a ta prostota, która jest zawsze gotowością do służby, a więc misji, jest bardzo ważna dla Kościoła i dla świata. Jestem przekonany, że papież Franciszek swoim przykładem, swoim sposobem bycia prowadzi cały Kościół także w tym kierunku: prostoty, misji i służby” – powiedział kard. Clemente.
Z kolei kilku deputowanych do Parlamentu Europejskiego mówiło o znaczeniu wiary w wypełnianiu ich misji i o trosce o przyszłość naszego kontynentu. Nie zabrakło też głosu z Polski. Sędzia Paweł Kwiatkowski z Wrocławia zastanawiał się nad związkiem między sprawiedliwością a miłosierdziem. „Z jednej strony bardzo wiele osób szuka sprawiedliwości w społeczeństwie i bardzo ważne jest budowanie sprawiedliwych struktur, a z drugiej strony tych sprawiedliwych struktur nie będzie, jeżeli ludzie nie będą chcieli żyć sprawiedliwie. Ale doskonale też wiemy, że sprawiedliwość nie wystarcza, że miłosierdzie jest tym krokiem dalej” – podkreślił Kwiatkowski.
Świadectwa z miejsc dotkniętych nieszczęściami
Każdego wieczora przed modlitwą wieczorną krótkie świadectwa przedstawiali chrześcijanie z miejsc dotkniętych szczególnymi nieszczęściami. O doświadczeniach związanych z wojną na wschodzie Ukrainy mówiła młoda osoba, która przed kilkoma tygodniami przybyła na zaproszenie braci do Taizé z grupą dwadzieściorga dzieci. Mogły one spędzić tutaj spokojny czas, z dala od okrucieństwa i przemocy. Młodzi Kubańczycy, katolik i baptysta, mówili o niedawnych bolesnych doświadczeniach izolacji od chrześcijan żyjących w innych krajach, a także o masowej emigracji młodzieży, która z dala od swej ojczyzny szuka lepszej przyszłości. Nie kryli oni nadziei na lepsze jutro nie tylko w wymiarze politycznym, ale także dzięki odnowieniu więzów solidarności.
Jakie ma to znaczenie dla Polaków, mówił ks. Jacek Meller. „Z naszej europejskiej perspektywy nie widzimy wielu problemów i spotkanie twarzą w twarz z mieszkańcem Nigerii, Czadu, Bangladeszu, Kuby, Ukrainy otwiera nasze oczy na problemy, które tam są, z którymi nie spotkaliśmy się i da Pan Bóg – nigdy się nie spotkamy w tak dramatyczny sposób. Nie zawsze potrafimy bezpośrednio pomóc tym ludziom, ale nasz sposób myślenia o świecie i jego problemach może się zmienić” – powiedział ks. Meller.
Jak zaznaczył przełożony Wspólnoty z Taizé, brat Alois „ludzkość przeżywa czas trudnych przemian, które nie wiadomo do czego doprowadzą. Są tacy, którzy tracą nadzieję. Inni umieją dostrzec zalążki nowego życia, które dowodzą, że istota ludzka nie została stworzona, by rezygnować. Kryzysy mogą wyzwalać niespodziewane energie, gromadzić osoby gotowe do działania.
Fraternia na Kubie
Brat Alois zapowiedział, że Wspólnota z Taizé zakłada swą fraternię na Kubie. – W zeszłym roku wraz z kilkoma braćmi pojechaliśmy na Karaiby, w tym na Kubę. Od tej pory zastanawialiśmy się, jak być bliżej tamtych ludzi – powiedział br. Alois. Bracia z Taizé postanowili więc stworzyć małą fraternię w tym kraju. – We wrześniu dwóch braci pojedzie na Kubę, po prostu po to, by dzielić życie jej mieszkańców i by być miejscem modlitwy i gościnności – wyjaśnił przeor. Jednocześnie poprosił o modlitwę w tej intencji.
Wspólnota z Taizé liczy około stu braci, z których ponad 20 mieszka w małych fraterniach rozsianych po różnych kontynentach, by dzielić życie najuboższych. Obecnie istnieją one w Brazylii, Bangladeszu, Korei Południowej, Senegalu i Kenii.
Podziękowania za pamięć o br. Rogerze i Wspólnocie
Przełożony ekumenicznej Wspólnoty z Taizé brat Alois podziękował papieżowi Franciszkowi za wyrażoną publicznie pamięć o obchodzonych tam rocznicach. 20 sierpnia po wieczornej modlitwie podczas tradycyjnego spotkania z ponad 3 tys. młodych brat Alois przytoczył słowa pozdrowienia wypowiedziane przez Ojca Świętego w środę 19 bm. na audiencji ogólnej w Watykanie pod adresem braci z Taizé. „75-lecie istnienia obchodzi Wspólnota z Taizé. Pragnę we wspomnienie umiłowanego założyciela, brata Rogera Schutza, którego właśnie przed trzema dniami obchodziliśmy dziesiątą rocznicę śmierci, skierować do braci żyjących życiem mniszym moje pozdrowienie, któremu towarzyszy modlitwa. Wspólnocie z Taizé życzę dobrej dalszej drogi!” – powiedział papież. Brat Alois zachęcił do modlitwy za Franciszka, który „daje wiele nadziei ludziom na całym świecie”.
Przeor Wspólnoty wskazał, że jego poprzednik – brat Roger pragnął, aby była ona małym znakiem pokoju i pojednania. Jeden po drugim dołączali do niego bracia i tak jest po dzień dzisiejszy. Podczas modlitwy wieczornej 21 sierpnia śluby wieczyste złożył kolejny z braci. „Życie mnisze jest znakiem, że Jezus, przychodząc na ziemię, zapoczątkował nową ludzkość, gdzie prawa ustanawiają nie rywalizacja i przemoc, ale pokój Boży” – stwierdził brat Alois.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.