„Rodziny Katyńskie nie pozwolą, by pokonał je ból”

„Rodziny Katyńskie nie pozwolą, by pokonał je ból, będą trwały” – powiedziała podczas warszawskiej ceremonii pożegnania ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego, Izabela Sariusz-Skąpska, córka prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, który zginął 10 kwietnia br.

Sariusz-Skąpska przypomniała, że modlitwę „jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie, zapomnij o mnie”, powtarzaną przez lata, w których córki i synowie oficerów zamordowanych w Katyniu byli traktowani przez władze komunistyczne jak obywatele drugiej kategorii, karani za niepopełnione winy. Modlitwę tę ryto na pomnikach powstających po 1989 roku, powtarzano na uroczystościach w kraju i na wojskowych cmentarzach w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Miały być także wypowiedziane na uroczystościach rocznicowych 10 kwietnia br. Rodziny Katyńskie jechały do Katynia, by zapalić znicze i złożyć kwiaty wiezione z Polski.

– W samolocie prezydenckim znaleźli się przedstawiciele Federacji Rodzin Katyńskich, by samą obecnością dawać świadectwo swojemu przesłaniu – przypomniała Izabela Sariusz-Skąpska. Zaznaczyła, że Rodziny Katyńskie „mówią o swojej tragedii sprzed lat najprościej, stawiają sobie proste cele, bo prawda, także prawa o zbrodni jest prosta”. Przytoczyła słowa Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich, który 10 kwietnia 2010 miał powiedzieć: „Przyjechaliśmy z naszymi dziećmi, wnukami i prawnukami ofiar, by nad grobami ojców przekazać im nasze przesłanie – pilnujcie tego miejsca, pilnujcie godnej pamięci waszych przodków, nigdy nie pozwólcie, by ta pamięć była zawłaszczana przez obce osoby, jak to niestety często ma miejsce. Przekażcie to przesłanie swoim dzieciom, niech ta pamięć trwa.”

Słowa te, jak zaznaczył córka zmarłego, nabrały siły testamentu. „Rodziny Katyńskie nie pozwolą, aby teraz pokonał je ból, będą trwały” – podkreśliła. W poetyckich słowach nakreśliła obraz lasu katyńskiego, który wiosną rozbrzmiewa głosami ptaków, ale również dźwiękiem umieszczonego w niszy pod ziemią dzwonu, który uruchamiają odwiedzający to miejsce pielgrzymi. Dźwięk tego dzwonu ma upamiętniać pomordowanym 70 lat temu oficerów. – Dźwiękom podziemnego dzwonu wtóruje teraz cisza, która po tragedii 10 kwietnia zapadła nad lasem po drugiej stronie Smoleńska. "Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie” – powiedziała Izabela Sariusz-Skąpska odnosząc modlitwę do ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu.