Rokitno: niespodziewany występ barytona Andrzeja Batora w kawiarni „Kalwarosa” przy sanktuarium maryjnym
16 sierpnia 2016 | 09:35 | wm Ⓒ Ⓟ
Śpiewak operowy Andrzej Bator nawiedził sanktuarium maryjne w Rokitnie koło Międzyrzecza 15 sierpnia w przypadające w tym dniu święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Przyjechał pokłonić się i oddać cześć Matce Bożej Cierpliwie Słuchającej. Bardzo chciał zaśpiewać przy ołtarzu pieśni maryjne, a zaśpiewał zupełnie niespodziewanie w kawiarni „Kalwarosa” przy sanktuarium.
Śpiewak ma w swoim repertuarze bardzo dużo pieśni religijnych. Przebywając w Ameryce wielokrotnie nawiedzał amerykańską Częstochowę i tam swoim śpiewem chwalił Maryję. Chętnie zaśpiewałby rokitniańskiej Pani, jednak tym razem organizatorzy zaprosili wokalistkę z Niemiec.
Andrzej Bator powiedział w rozmowie z KAI, że musi nauczyć się jeszcze większej cierpliwości i okupić czekanie bólem, aby kiedyś móc zaśpiewać przed ołtarzem w tej bazylice. Nadziei nigdy nie traci. Na pewno kiedyś tu zaśpiewam – powiedział z cieniem żalu, że to jeszcze nie dziś. Szkoda, że o mnie już nie pamiętają, a przecież ten Cudowny Obraz najpierw był w Bledzewie, miejscowości z której ja pochodzę.
Zawsze elegancko wyglądający, szarmancki artysta po zakończonej Mszy św. poszedł do kawiarni Kalwarosa spotkać się ze znajomymi. Zwracał uwagę swoim niecodziennym strojem. Ubrany był w kremowy smoking z czarnymi klapami do tego jasna koszula z czarną muszką. Ciemne gęste włosy i wyprostowana sylwetka wskazywały, że jest to artysta.
Wszelkie wątpliwości zostały szybko rozwiane. Uśmiechnięty gość Kalwarosy w pewnym momencie wstał i zaczął śpiewać. Powstało ogólne poruszenie. W kolejce po kawę ludzie pytali, co to? Kto to? Ktoś natychmiast odpowiadał: to jest śpiewak operowy. Jeden z mężczyzn w kolejce po deser, z zadowoleniem wykrzyknął: mówiłem, że to coś z operą związane.
Ale ładnie śpiewa – dopowiadała pani, która przyznała, że jest parafianką gorzowskiej katedry. Druga na to: ja go już widziałam. Kiedyś śpiewał w kościele przy Niemcewicza właśnie w Gorzowie, pamiętam to był piękny koncert, który zakończył się odśpiewaniem "Barki", bo chyba ten pan śpiewał kiedyś dla Jana Pawła II.
W kawiarni powstało niemałe zamieszanie, po chwili Andrzej Bator zaczął rozdawać swoje płyty, a na nich są m.in takie nagrania: "Stary krzyż", "Do cudownej Kalwaryjskiej Matki", "Cudowny Medalik", "Do cudownej Fatimskiej Matki" czy "Niezapomnianej Violetcie Villas".
Andrzej Bator urodził się w 1960 r. w Bledzewie na Ziemi Lubuskiej. Artysta jest m.in wychowankiem legendarnej Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej, kierującej Zespołem Pieśni i Tańca “Mazowsze”, z którym Bator także występował w latach 70-tych.
W 1987 r. ukończył Wydział Wokalno-Aktorski Akademii Muzycznei im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Doskonalił się pod kierunkiem najsłynniejszych gwiazd Metropolitan Opera i La Scali, m.in u Luciano Pavarottiego. Brał udział m.in w Galowym Koncercie 10-lecia Pontyfikatu Jana Pawła II w Katedrze św. Patryka w Nowym Jorku w 1988 r. czy w Galowym Koncercie w ONZ dla ambasadorów z całego świata w 1992 r. . Artysta zasiada w jury międzynarodowych konkursów wokalnych m.in. podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Niepokalanowie.
Występuje w licznych salach koncertowych w Polsce i za granicą, w filharmoniach, sanktuariach i miejscach kultu religijnego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.