Rowerami z Pomorza na Jasną Górę

Ponad 450 kilometrów mają do przejechania uczestnicy pierwszej rowerowej pielgrzymki diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej na Jasną Górę. Na linii startu w w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Szczecinku stawiło się w poniedziałek 140. uczestników.

W grupie jest pięciu księży i sześciu kleryków. Po drodze dołączy do pielgrzymów jeszcze 30 osób, m.in. z Piły, Gniezna i Lichenia.

Rowerzystów żegnali biskup diecezjalny Edward Dajczak, burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie – Douglas oraz przedstawiciele Zachodniopomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.

"Chciałbym, aby ta pielgrzymka była drogą w głąb serca, w którym odnajduje się piękno Boga – Miłości" – mówił bp Dajczak podczas Mszy św. Życzył pątnikom, by droga na Jasna Górę była bezpiecznym i szczęśliwym czasem spotykania Boga i człowieka.

"Tajemnica pielgrzymkowej miłości wyraża się w tym, że jest się dla drugiego. Wasza pielgrzymka dotyka sedna Ewangelii. Jeśli na niej ma stać się coś dobrego, pięknego, jeśli nie chodzi tylko o przejechane kilometry, to musicie przyjąć ten Jezusowy styl: szukajcie Boga na różnych drogach, w zmęczeniu, zamyśleniu i we wspólnocie. Wówczas Chrystus objawi się wam jako przyjaciel" – przekonywał hierarcha.

Z pątnikami całą trasę przejedzie na rowerze diecezjalna korespondentka Katolickiej Agencji Informacyjnej Karolina Pawłowska. – Jesteśmy na pierwszym postoju w Jeleniu. Tempo jest dobre. Wszyscy jesteśmy pełni optymizmu i nie tracimy ducha, choć żar leje się z nieba – komentuje. – Jeszcze jeden przystanek, a będziemy zwarta grupą – dodaje.

W drodze na Jasna Górę pielgrzymi odwiedzą ciekawe miejsca, biorąc udział w konferencjach i spotkaniach z ciekawymi osobami. Jedną z nich będzie dominikanin o. Jan Góra, który powita pielgrzymów na polach lednickich i poprowadzi nabożeństwo „Smaku Wiary”. Pątnikom na dwóch kółkach towarzyszy hasło: „Wyzwolić miłość”.

Organizatorzy zapewniają, że z trasą może poradzić sobie każdy. "Średnio do przejechania będzie około 80. kilometrów dziennie. To wbrew pozorom nie jest dużo – mówi ks. Jacek Dziadosz. – Będziemy także kierować się zasadą, że najsłabszy w grupie jest najsilniejszym. Dlatego przewidujemy krótsze odcinki dzienne, żeby dostosować tempo jazdy nawet do najsłabszego uczestnika".

Marszałek województwa zachodniopomorskiego Władysław Husejko oraz Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zaopatrzyli pielgrzymów w odblaskowe kamizelki.