„Różaniec do granic” na granicy polsko-rosyjskiej – o zbliżenie obydwu narodów

O zbliżenie i nawiązanie lepszych relacji między Polakami a Rosjanami będą się modlić wierni przy granicy polsko-rosyjskiej w sobotę 7 października w ramach ogólnopolskiej inicjatywy „Różaniec do granic”. Do tej szczególnej modlitwy zaproszeni zostali mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego oraz społeczność greckokatolicka, a o całej akcji poinformowano w specjalnym liście samego zwierzchnika rosyjskiego prawosławia, patriarchę Cyryla.

Program ogólnopolskiej akcji jest dla wszystkich miejsc modlitwy jednakowy. W pierwszej części wierni o godz. 10.30 zgromadzą się w kościołach stacyjnych. Tam wysłuchają konferencji, będą uczestniczyć w Eucharystii i przeżyją adorację Najświętszego Sakramentu. Potem przejdą lub przejadą na wyznaczone miejsce, nazwane „strefą modlitwy”, gdzie o godz. 14.00 rozpocznie się modlitwa różańcowa.

W archidiecezji warmińskiej modlitwie ma wziąć udział co najmniej 10 tys. osób, które zgromadzą się w 12 kościołach stacyjnych, m.in. w Braniewie, Sępopolu, Górowie Iławeckim i Bartoszycach. Są to parafie niemal bezpośrednio graniczące z Obwodem Kaliningradzkim należącym do Federacji Rosyjskiej.

Strefy modlitwy będą ustawione wzdłuż granicy, w miejscach na to pozwalających ze względu na bezpieczne warunki zgromadzenia. Będą to m.in. tereny przy przejściach granicznych w Gronowie i Bezledach.

Ks. Bartłomiej Matczak, archidiecezjalny koordynator „Różańca do granic” podkreśla w rozmowie z KAI, że zainteresowanie przybyciem na modlitwę właśnie na granicę z Rosją jest bardzo duże. – Są parafie, z których przyjadą 3-4 autokary, będzie też sześć autokarów z Warszawy, wierni z Włocławka – wylicza kapłan.

Archidiecezja warmińska zaprosiła do udziału w modlitwie wiernych z Obwodu Kaliningradzkiego, a o pozytywne potraktowanie całej inicjatywy zwrócono się w specjalnym liście do patriarchy Cyryla, głowy Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. – Zapraszamy do wspólnej modlitwy różańcowej. W piśmie zaznaczyliśmy wyraźnie, że jest to zaproszenie z okazji 100-lecia objawień w Fatimie i 140-lecia objawień w Gietrzwałdzie. Chodzi nam o zbliżenie obydwu narodów, które często są zwaśnione – podkreśla kapłan.

Zdaniem kapłana, modlitwa właśnie w tej intencji jest potrzebna ze względu na nie najlepsze relacje sąsiedzkie po obu stronach granicy. – To jest tutejsza specyfika. Na innych granicach ludzie utrzymują ze sobą jakieś kontakty, a tutaj ich prawie nie ma. Zależy nam więc, aby różaniec stał się okazją do nawiązania takich relacji. Stąd nasze zaproszenie, skierowane nie tylko do władz kościelnych, ale i do poszczególnych parafii graniczących z Polską – wyjaśnił KAI ks. Matczak. – Nie dostaliśmy jeszcze odpowiedzi, ale mamy nadzieję, że będzie pozytywna, nie milcząca – zaznaczył koordynator „Różańca do granic” w archidiecezji warmińskiej.

Początkowo po stronie rosyjskiej pojawiła się pogłoska, że „Różaniec do granic” to akcja skierowania przeciwko Rosjanom. – Dlatego zależało nam na pokazaniu, że chodzi o zbliżenie, abyśmy w duchu braterstwa umieli się wspólnie pomodlić i nawiązać relacje – zaznaczył ks. Bartłomiej Matczak.

W modlitwie – poinformował kapłan – wezmą ponadto udział wierni Kościoła greckokatolickiego z parafii w Pieniężnie i Górowie Iławeckim. Ponadto w pobliskim Bieńkowie różaniec zostanie odmówiony w języku ukraińskim.

Zapisy na wyjazd wciąż są prowadzone w przygranicznych parafiach oraz na stronie www.rozaniecdogranic.pl. – Prosimy o zapisywanie się. Wielu ludzi myśli o przyjeździe, ale apelujemy o potwierdzenie tego. Jest to konieczne, by kościoły stacyjne mogły się odpowiednio przygotować na przyjęcie wszystkich – tłumaczy ks. Matczak.

Ogólnopolskimi organizatorami „Różańca do granic” są Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz z Fundacji „Solo Dios Basta”. Rok temu przygotowali także Wielką Pokutę, czyli całodniową modlitwę i nabożeństwo przebłagalne za grzechy i prośbę o miłosierdzie dla naszego narodu, która zgromadziła 150 tys. Polaków.