„Różaniec do granic” w Beskidach
07 października 2017 | 17:30 | rk | Cieszyn Ⓒ Ⓟ
„Dziękuję za ten dar wspólnej modlitwy. Dziękuję, że odpowiedzieliście na zaproszenie” – powiedział bp Roman Pindel, który zainaugurował 7 października modlitwę różańcową na cieszyńskim rynku – jednym z 26 miejsc w diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie odbyła się akcja „Różaniec do granic”. „Przyjechaliśmy tu dla Maryi, ale też czuliśmy, że to obowiązek, bo czujemy odpowiedzialność za naszą ojczyznę” – przyznała jedna z uczestniczek modlitewnego spotkania, która wraz z rodziną przyjechała do Cieszyna z Łazisk Górnych.
Modlitwa na cieszyńskim rynku rozpoczęła się od Mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Zgromadziła około 3 tys. uczestników z różnych rejonów Polski. Dominowali mieszkańcy diecezji bielsko-żywieckiej ze Śląska i Małopolski, ale nie brakowało pielgrzymów z innych zakątków kraju: z Bełchatowa, Łodzi, Aleksandrowa Łódzkiego, Sosnowca.
Maria Kotarba z Łazisk Górnych przyznała, że przyjazd do granicznego miasta nad Olzą był jej obowiązkiem. „Tak należy. Czujemy ogromną odpowiedzialność za nasz kraj. Połączeni w modlitwie zwyciężymy, a właściwie to Maryja zwycięży i Chrystus, ale będzie tam i nasza cząstka zasługi” – dodała.
Marek Czachorowski z Aleksandrowa Łódzkiego powiedział KAI, że wraz z innymi pielgrzymami zatrzymali się w Cieszynie w drodze do Medjugorje. Jak pokreślił, taka modlitwa publiczna, kilkaset metrów od granicy polsko-czeskiej, jest dziś bardzo potrzebna. „Jej intencją był pokój na świecie i bezpieczeństwo dla naszego kraju. Cieszę się, że odbywa się to w Polsce. Nie wierzę, żeby mogło się dziś to wydarzyć w innym państwie” – zaznaczył.
Do Cieszyna trzema autokarami przyjechali pielgrzymi z Bełchatowa. „Cieszyn i Bełchatów połączył Różaniec” – śmieje się jena z uczestniczek pielgrzymki. „Tak Maryja wybrała, bo chyba nie my. Cieszyn jest przepiękny, a wszyscy się uśmiechają. Przyjechałam modlić się o zgodę w rodzinie – mojej i sąsiadów, o pokój i zgodę w szkołach, miejscach pracy” – wyjaśniła Małgorzata Kowalczyk, nauczycielka Szkoły Podstawowej w Parznie im. Wandy Malczewskiej.
„To piękne szaleństwo, które cały świat ogarnęło! I to wszystko zaczęło od dwóch chłopaków. Modlimy się za wszystkich tych biednych, którzy się poddali” – zauważyła Ewa Drozdowicz ze Śląska.
Ks. Jacek Gracz, który przed południem sprawował Eucharystię na cieszyńskim rynku, zwierzył się w rozmowie, że pierwszy raz uczestniczy w takim przedsięwzięciu. „To wielkie przeżycie. Było wielkie doświadczenie modlitwy na rynku cieszyńskim w czasie ŚDM, gdy przybyli do nas pielgrzymi z Padwy. Dziś mamy mnóstwo ludzi. Wiedzą, po co przyjechali. Mają ogromną potrzebę modlitwy i spotkania się z Bogiem” – dodał proboszcz cieszyńskiej parafii św. Marii Magdaleny.
Podczas spotkania modlitewnego wierni mogli skorzystać z sakramentu spowiedzi. Księża dyżurowali w konfesjonałach w pobliskim kościele parafialnym.
Nad cieszyńskim rynkiem przeleciała także awionetka z dwoma pilotami na pokładzie. Piotr Loranc i Jerzy Woźnicki wystartowali z lotniska Aeroklubu Bielsko-Bialskiego. Zamierzali przelecieć wzdłuż całej granicy na terenie diecezji bielsko-żywieckiej. Z powodu złej pogody trasę skrócili i ominęli tereny gór nad Pętlą Beskidzką. „To niezapomnienie wrażenie. Odmówiliśmy Różaniec w łączności z innymi” – podsumowuje wzruszony Loranc.
Wierni modlili się także na Żywiecczyźnie, część osób weszła na Halę Maziowa, około tysiąca osób modliło się na granicy ze Słowacją w Korbielowie. Przy obelisku na polsko-czesko-słowackim trójstyku zmówiono jedną z części Różańca.
W Pogwizdowie odmawiano drugą część Różańca, idąc na tzw. stary cmentarz, gdzie stała poprzednia świątynia, na granicy polsko-czeskiej. Odbyło się tu poświęcenie różańców dzieci pierwszokomunijnych. W modlitwie uczestniczył bp Piotr Greger.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.