Rozmowa z nowym arcybiskupem Warszawy
03 marca 2007 | 15:58 | tk //mr Ⓒ Ⓟ
Wszystkich wiernych w Polsce proszę o modlitwę, abym podołał tym nowym wyzwaniom, abym nie zawiódł Chrystusa i Kościoła – taką prośbę wyraził w rozmowie z KAI bp Kazimierz Nycz mianowany przez Papieża arcybiskupem metropolitą warszawskim.
Biskup, który wraz z pielgrzymką kapłanów diecezji koszalińsko kołobrzeskiej przebywa obecnie w Ziemi Świętej powiedział, że dobrze się stało iż te dni przeżywa chodząc śladami Chrystusa.
Publikujemy pełną treść rozmowy KAI z bp. Kazimierzem Nyczem:
*KAI: Ogłoszenie nominacji następuje w momencie, gdy przebywa Ksiądz Biskup w Ziemi Świętej. Znacząca zbieżność faktów…*
– Właśnie w tej chwili patrzę na starą Jerozolimę, na te wszystkie miejsca, w których wydarzyło się to, co najważniejsze i to, co Kościół kontynuuje, a ja mam kontynuować w Warszawie…
*KAI: Czy propozycja objęcia urzędu metropolity warszawskiego zaskoczyła Księdza Biskupa?*
– Dla mnie są to niezbadane wyroki Bożej Opatrzności. Nigdy, nigdy w swoim posługiwaniu kapłańskim i biskupim nie myślałem, nie marzyłem i nawet nie dopuszczałem do głowy takiej myśli, że przyjdzie mi pełnić posługę biskupią w Warszawie, w stolicy. Zawsze bowiem sytuowałem siebie – wydawało mi się, że tu jestem krytyczny i znam swoje miejsce – wśród tych prostych, bardzo prostych sług Kościoła. W tym ludzkim sensie jest to dla mnie zaskoczenie i dobrze, że te dni przeżywam tutaj, w Ziemi Świętej, chodząc po śladach Chrystusa i ucząc się z tej piątej Ewangelii chodzić Jego drogami, drogami Kościoła. Ufam, że pomoże mi to objąć urząd, który jest służbą na pewno bardzo trudną i wymagająca, zwłaszcza, że diecezja warszawska jest w Polsce diecezją bardzo ważną.
*KAI: Obawia się Ksiądz Biskup tej warszawskiej misji?*
– Nie ulega wątpliwości, że towarzyszy mi lęk a jeśli nie jest on trwogą to tylko dlatego, że gdzieś tam w uszach słyszę słowa swojego pierwszego biskupa, Karola Wojtyły, Sługi Bożego: nie lękajcie się. Wiarą wiem, że za tymi słowami stoi Chrystus – Ten, który posyła, który żyje i działa w Kościele oraz wiara w Kościół, kierowany dziś przez Benedykta XVI, Piotra naszych czasów, który mnie do Warszawy posyła.
Stoję w pokorze przed przeszłością Warszawy, miasta niezłomnego i przed przeszłością Kościoła warszawskiego z wielkim Prymasem Tysiąclecia kardynałem Wyszyńskim, jego następcą kardynałem Józefem. Stoję w pokorze wobec teraźniejszości Warszawy, miasta, które rozwija się bardzo szybko, efektywnie i skutecznie. Ale ten rozwój jest także czasem pełnym obaw: kulturowych, społecznych, moralnych. Staję z jeszcze większą pokorą wobec wyzwań i zadań, które są przed Kościołem warszawskim. Trudno w tej w szczegółach o nich mówić, są one niewątpliwie wyzwaniami wielkimi, ważnymi, nowymi, bo czasy są nowe i wiek XXI jest nowy także dla Kościoła. Ale zarazem są to zadania bardzo konkretne i w tym znaczeniu z taką prawdziwą pokorą, nie udawaną, chciałbym do tego wszystkiego podejść.
*KAI: Czy ma już Ksiądz Biskup konkretne plany dotyczące swojego posługiwania w Warszawie?*
– O dwie rzeczy chciałbym prosić wszystkich wierzących Kościoła warszawskiego, wszystkich ludzi dobrej woli, także dziennikarzy, na których bardzo liczę w pełnieniu tej ewangelizacyjnej posługi w Kościele warszawskim: nie oczekujcie ode mnie w najbliższych tygodniach i nie spodziewajcie się teraz gotowych deklaracji, programu – one byłyby po prostu na wyrost. To wymaga czasu, rozeznania i wielu, wielu współpracowników, księży i świeckich, żeby mówić o takich szczegółowych zamierzeniach.
Wiernych Kościoła warszawskiego i mojej umiłowanej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej (z której kapłanami tutaj jestem) oraz wszystkich ludzi mi życzliwych w Polsce proszę o modlitwę za mnie, abym podołał tym nowym wyzwaniom, abym nie zawiódł Chrystusa i Kościoła. Wiem, że to co się stało jest wielkim darem ale jeszcze większym zadaniem, którego bez pomocy Pana Boga, bez pomocy życzliwych ludzi wiernych Kościołowi wypełnić bym nie podołał.
Rozmawiał Tomasz Królak
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.