Rozpoczęło się pielgrzymowanie tegorocznych maturzystów na Jasną Górę

Na Jasnej Górze rozpoczęło się tegoroczne pielgrzymowanie maturzystów. Inne niż zazwyczaj, ale w tym samym duchu – błagania nie tylko o zdanie egzaminu dojrzałości, ale też o dobry wybór dalszej drogi życiowej. Po młodych z diecezji elbląskiej, którzy przybyli na czuwanie w piątek, wczoraj przyjechała zaledwie pięcioosobowa delegacja z diecezji kieleckiej.

Czas Wielkiego Postu, później okres Wielkanocny i aż do maja – to na Jasnej Górze był czas szczególnej modlitwy młodych. Pielgrzymowanie maturzystów w tym roku, ze względu na pandemię i towarzyszące jej obostrzenia, wyglądać będzie zupełnie inaczej. Już zaczęły przybywać niewielkie delegacje młodzieży, żeby modlić się o dobre zdanie egzaminów i najlepszy wybór dalszej drogi życiowej. Pozostali łączą się z tym miejscem duchowo.

– Przyjechaliśmy w imieniu swoich kolegów i koleżanek. W tym trudnym czasie pandemii jesteśmy po to, żeby reprezentować tych, którzy nie mogą tutaj licznie przybyć. Dla nas, jako ludzi wierzących, modlitwa jest najważniejsza, na pierwszym miejscu, i chcemy Matkę Najświętszą poprosić o jak najwięcej łask i darów Ducha Świętego na ten trudny czas matur – powiedziała Angelika, tegoroczna maturzystka. Jak dodała, „ten egzamin dojrzałości to jest szczególny, najważniejszy czas, dlatego jesteśmy tutaj, aby te wszystkie nasze troski i prośby oddać na Jasnej Górze”.

Daniel, także tegoroczny maturzysta, podkreślił, że „przyjechał modlić się o światło Ducha Świętego, o rozeznanie, co dalej po maturze”. – Myślę, że Pan Bóg w tym wszystkim pomoże, jeżeli będziemy prosić przez ręce Maryi – zaznaczył.

Reprezentacji maturzystów z diecezji kieleckiej towarzyszył w modlitwie ordynariusz bp Jan Piotrowski. Mówił młodym o wartości i konieczności mądrych życiowych wyborów, które muszą dokonywać się w wolności, bez emocji i w rozeznaniu – „tylko wtedy perspektywa życia wydaje się być szczęśliwa i obiecująca”.

Bp Piotrowski podkreślał w kazaniu, że „ młody człowiek, zwłaszcza ten cieszący się łaską wiary, musi mieć odwagę, jak młodzieniec z Ewangelii przystanąć przed Jezusem, Boskim Nauczycielem i zapytać Go: co mam czynić?”. Zauważył, że „żyjemy w świecie, gdzie jest dużo chaosu moralnego, obyczajowego i społecznego, światowi sprawcy tego bałaganu całe złą widzą przez swoje okulary i w osądach nie oszczędzają przede wszystkim Kościoła. Zło nie zatrzymuje się przed sercem ochrzczonego człowieka i w krytyce może być coś wartościowego, ale stawiamy sobie pytanie czy nauczycielami dobra mogą być ci co epatują złem obyczajowym przelewającym się jak rynsztok zwłaszcza w mediach społecznościowych?”.

Ordynariusz kielecki mówił, że „nie tylko bogactwo może zamknąć człowiekowi drogę do lepszego życia, ale brak życia duchowego, pycha, zarozumiałość, pogarda do Bożych przykazań, trzyma człowieka w jeszcze gorszych kajdanach, niż to co zewnętrzne”. – Papież zachęca do decyzji definitywnych, bowiem tylko decyzje pozbawione tymczasowości, co dziś jest ulubioną zabawą świata, mogą wskazać właściwy plan na życie i jego bezpieczną drogę – podkreślił bp Piotrowski.

Z diecezji kieleckiej pielgrzymka maturzystów zorganizowana została po raz 23. W sumie uczestniczyło w nich już ponad 120 tys. młodych.

Diecezjalne pielgrzymki maturzystów zainaugurowała w piątek młodzież diecezji elbląskiej. Co roku maturzyści z tej diecezji przyjeżdżali w dużej grupie na nocne czuwanie. W piątek 26 lutego dotarło niespełna 30 osób.