Rozpoczynają się uroczystości rocznicowe w Sobiborze

Ok. 1000 osób w tym 600 narodowości żydowskiej bierze udział w uroczystościach 70. rocznicy wybuchu powstania w nazistowskim obozie zagłady w Sobiborze na Lubelszczyźnie. Centralnym punktem uroczystości będzie modlitwa ekumeniczna z udziałem naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, prawosławnego arcybiskupa lubelskiego i chełmskiego Abla, biskupa siedleckiego Zbigniewa Kiernikowskiego, biskupa pomocniczego archidiecezji lubelskiej Mieczysława Cisło oraz proboszcza lubelskiej parafii ewangelicko-augsburskiej ks. Grzegorza Brudnego.

Na wstępie uroczystości (ok. godz. 14.30) młodzi ludzie Polacy i Izraelczycy odczytali fragmenty wspomnień – relacji ofiar obozu zagłady w Sobiborze. Następnie rozpocznie się modlitwa ekumeniczna a po niej zebranych powita wojewoda lubelska Jolanta Szołno-Koguc.

Podczas uroczystości wystąpią także sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury Piotr Żuchowski, który przekaże kopię plakietki identyfikacyjnej 7-letniego więźnia obozu w Sobiborze, jego żyjącej siostrze. Zaplanowano także wystąpienia ministra edukacji Izraela, reprezentanta rządu Królestwa Niderlandów, przedstawiciela rządu Republiki Słowacji. Przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP wręczy obecnym na uroczystościach byłym więźniom obozu, odznaczenia nadane przez Prezydenta RP. Następnie przemówienie wygłosi Filip Białowicz, były więzień obozu w Sobiborze. Na zakończenie uroczystości zaplanowano złożenie kwiatów i zapalenie zniczy przy Grobie Ofiar obozu a także zwiedzanie wystawy plenerowej poświęconej historii obozu w Sobiborze, przygotowanej przez Muzeum na Majdanku.

Obóz zagłady "SS – Sonderkommando Sobibór" powstał w 1942 r. w ramach "Akcji Reinhardt", której celem była zagłada ludności żydowskiej. W Sobiborze zamordowano co najmniej 250 tysięcy Żydów. 14 października 1943 r. w obozie wybuchł zbrojny bunt. Podczas walk oraz na polach minowych otaczających obóz zginęło ok. 80 więźniów. Ponad 300 więźniów uciekło. Ostatecznie udało się to tylko 49 uciekinierom – pozostali zginęli od niemieckich kul, a także przy forsowaniu drutów, fos i na polach minowych.