Drukuj Powrót do artykułu

Rozprawa przeciw „Trybunie” znów odsunięta

23 stycznia 2002 | 18:19 | jw //ad Ⓒ Ⓟ

Rozprawa dotycząca publikacji „Trybuny”, w której znalazły się określenia obraźliwe wobec Ojca Świętego znów się nie odbyła. Obrońca oskarżonych przesłał zaświadczenie o swojej chorobie.

-To wielki problem naszej kultury i naszej demokracji, że sprawa ciągnie się już tyle lat – powiedział KAI ks. Zdzisław Peszkowski, kapelan Rodzin Katyńskich, który wniósł oskarżenie przeciwko b. redaktorowi naczelnemu „Trybuny” i Ad Novum – wydawcy dziennika. Podkreślił jednak, że nie zamierza zrezygnować. Następna rozprawa jest zaplanowana na 13 marca.
Na rozprawę w warszawskim Sądzie Okręgowym przyszło ok. 50 osób, które dowiedziały się o niej z Radia Maryja. Głośno wyrażali swoją dezaprobatę wobec zachowania oskarżonych, ich pełnomocnika, a nawet samego sądu. – To kpiny!, Skandal! – krzyczeli. Przynieśli do sądu zdjęcia Ojca Świętego i krzyże. Ks. Peszkowski dostał kwiaty.
23 stycznia oskarżyciele rozszerzyli powództwo na Wojciecha Pieleckiego, który dzisiaj jest redaktorem naczelnym „Trybuny”, a 26 listopada 1997 r. był redaktorem odpowiedzialnym za wydanie dziennika. Pielecki nie stawił się na proces. Podczas poprzedniej, listopadowej rozprawy był chory.
Sprawa ciągnie się już cztery lata. 26 listopada 1997 r. w „Trybunie” ukazał się artykuł Zbigniewa Wiszniewskiego „Joannus Paulus dixit” (Jan Paweł powiedział), w którym Papież został nazwany m.in. „prostackim wikarym z Niegowici”. Artykuł wywołał wówczas wielkie oburzenie i protesty licznych środowisk. Kapelan Rodzin Katyńskich, ks. prał. Peszkowski zorganizował na Jasnej Górze cykl modlitw wynagradzających za zniewagi wyrządzone Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w Ojczyźnie, a w grudniu 1997 złożył wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko „Trybunie”. W kwietniu 1998 r. prokuratura oddaliła skargę, uznając, iż autor nie miał zamiaru obrażać Jana Pawła II. Ks. Peszkowski postanowił więc wytoczyć proces cywilny bezpośrednio przeciw redaktorowi naczelnemu „Trybuny” Januszowi Rolickiemu. Ks. Peszkowski domaga się od redakcji „Trybuny” przeprosin w czasie największej oglądalności, tuż przed wieczornymi wiadomościami w TVP1 i 100 tys. zł. na rzecz Caritas. Zapowiada, że jeśli sprawa nie zostanie rozstrzygnięta, złoży skargę do Międzynarodowego Trybunału w Hadze.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Rozprawa przeciw „Trybunie” znów odsunięta

23 stycznia 2002 | 18:19 | jw //ad Ⓒ Ⓟ

Rozprawa dotycząca publikacji „Trybuny”, w której znalazły się określenia obraźliwe wobec Ojca Świętego znów się nie odbyła. Obrońca oskarżonych przesłał zaświadczenie o chorobie pozwanego.

-To wielki problem naszej kultury i naszej demokracji, że sprawa ciągnie się już tyle lat – powiedział KAI ks. Zdzisław Peszkowski, kapelan Rodzin Katyńskich, który wniósł oskarżenie przeciwko b. redaktorowi naczelnemu „Trybuny” i Ad Novum – wydawcy dziennika. Podkreślił jednak, że nie zamierza zrezygnować. Następna rozprawa jest zaplanowana na 13 marca.
Na rozprawę w warszawskim Sądzie Okręgowym przyszło ok. 50 osób, które dowiedziały się o niej z Radia Maryja. Głośno wyrażali swoją dezaprobatę wobec zachowania oskarżonych, ich pełnomocnika, a nawet samego sądu. – To kpiny!, Skandal! – krzyczeli. Przynieśli do sądu zdjęcia Ojca Świętego i krzyże. Ks. Peszkowski dostał kwiaty.
23 stycznia oskarżyciele rozszerzyli powództwo na Wojciecha Pieleckiego, który dzisiaj jest redaktorem naczelnym „Trybuny”, a 26 listopada 1997 r. był redaktorem odpowiedzialnym za wydanie dziennika. Pielecki nie stawił się na proces. Podczas poprzedniej, listopadowej rozprawy był chory.
Sprawa ciągnie się już cztery lata. 26 listopada 1997 r. w „Trybunie” ukazał się artykuł Zbigniewa Wiszniewskiego „Joannus Paulus dixit” (Jan Paweł powiedział), w którym Papież został nazwany m.in. „prostackim wikarym z Niegowici”. Artykuł wywołał wówczas wielkie oburzenie i protesty licznych środowisk. Kapelan Rodzin Katyńskich, ks. prał. Peszkowski zorganizował na Jasnej Górze cykl modlitw wynagradzających za zniewagi wyrządzone Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w Ojczyźnie, a w grudniu 1997 złożył wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko „Trybunie”. W kwietniu 1998 r. prokuratura oddaliła skargę, uznając, iż autor nie miał zamiaru obrażać Jana Pawła II. Ks. Peszkowski postanowił więc wytoczyć proces cywilny bezpośrednio przeciw redaktorowi naczelnemu „Trybuny” Januszowi Rolickiemu. Ks. Peszkowski domaga się od redakcji „Trybuny” przeprosin w czasie największej oglądalności, tuż przed wieczornymi wiadomościami w TVP1 i 100 tys. zł. na rzecz Caritas. Zapowiada, że jeśli sprawa nie zostanie rozstrzygnięta, złoży skargę do Międzynarodowego Trybunału w Hadze.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.