Drukuj Powrót do artykułu

Rzecznik Watykanu: również papież musi iść na dyplomatyczne kompromisy

30 listopada 2017 | 12:50 | Rangun / tom (KAI/RV) / mip Ⓒ Ⓟ

Również papież musi iść na dyplomatyczne kompromisy. Dlatego podczas wizyty w Mjanmie, za radą lokalnego kościoła, nie użył słowa „Rohindża” – powiedział dziennikarzom rzecznik Watykanu, Greg Burke w środę wieczorem w Rangunie. Zaznaczył, że głównym celem podróży papieża do krajów Azji Południowo-Wschodniej jest wzmocnienie niedawno nawiązanych z nimi stosunków dyplomatycznych oraz mniejszości chrześcijańskiej. Dlatego podczas przygotowań do pobytu papieża nie zaplanowano m.in. wizyty w obozie dla uchodźców.

„Podróże dyplomatyczne to coś innego, niż na wyspę Lesbos” – powiedział Burke i wyjaśnił, że papież za radą lokalnego Kościoła nie użył określenia „Rohindża”, czego wielokrotnie oczekiwano w wielu zachodnich mediach. Dodał: „Oczywiście można tak jak Amnesty International – skrytykować tę decyzję. Dyplomacja watykańska nie jest nieomylna. Ale moralny autorytet papieża pozostaje”.

Burke zwrócił uwagę, że sytuacja w stanie Rakhine i Rohindża jest zła, ale także złożona. „Inaczej niż niektórzy myślą papież nie jest wszechmocny i musi zawierać dyplomatycznie kompromisy” – powiedział rzecznik Watykanu zaznaczając, że wcale nie umniejsza to tego, co Franciszek powiedział już wcześniej i zamierza powiedzieć w przyszłości. Przypomniał, że po wybuchu kolejnej fali przemocy przeciwko Rohindża w Rakhine pod koniec sierpnia br. papież poprosił wspólnotę międzynarodową o pomoc dla „naszych braci i sióstr Rohindża”.

Stolica Apostolska w maju br. nawiązała z Mjanmą stosunki dyplomatyczne. W sierpniu Franciszek mianował abp. Paul Tschang In-Nama z Korei Południowej pierwszym nuncjuszem apostolskim w tym kraju.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.