Rzeszów: uroczystości pogrzebowe ks. Sondeja – najstarszego kapłana diecezji
05 marca 2015 | 10:05 | tn Ⓒ Ⓟ
„Moim Rodzicom śp. Marcinowi Sondejowi i mojej Mamusi śp. Rozalii Popek dziękuję za trud wychowania mnie i posłania mnie po Szkole Podstawowej na dalszą naukę do Gimnazjum Państwowego w Rzeszowie przy ulicy 3 Maja (…). Dziękuję bardzo mojemu Rodzeństwu za jego poświęcenie dla mnie i ciężką pracę na roli, abym ja mógł się uczyć”. To fragment testamentu śp. ks. infułata Józefa Sondeja, który zmarł 28 lutego br., w wigilię swoich 101 urodzin. Jego pogrzeb zgromadził 5 marca blisko 4 tys. osób.
Wierni szczelnie wypełnili górny i dolny kościół Chrystusa Króla w Rzeszowie, choć wiele osób musiało stać na schodach i placu przed budynkiem. Eucharystii przewodniczył biskup rzeszowski Jan Wątroba. Na wstępie wspomniał o smutku Kościoła rzeszowskiego z powodu śmierci wyjątkowego kapłana. – Jednocześnie ten Kościół wyraża swoją wdzięczność Panu Bogu za dobrego pasterza i duchowego przewodnika wielu pokoleń rzeszowian – dodał ordynariusz rzeszowski.
W koncelebrze uczestniczyli także biskupi z Rzeszowa: Kazimierz Górny i Edward Białogłowski, biskup zamojsko-lubaczowski – Marian Rojek, biskup pomocniczy z Przemyśla – Stanisław Jamrozek, emerytowany biskup pomocniczy z Sandomierza – Edward Frankowski, biskup pomocniczy kamieniecko-podolski – Jan Niemiec oraz ponad dwustu kapłanów. Homilię wygłosił emerytowany proboszcz rzeszowskiej katedry – ks. infułat Stanisław Mac.
Określił ks. Józefa Sondeja patriarchą duchowieństwa rzeszowskiego. Podkreślił, że taki tytuł przysługuje mu, nie ze względu na sędziwy wiek, ale z powodu ojcowskiego serca. Kaznodzieja przypomniał szereg pięknych cech ks. Józefa: prawość, zatroskanie o ubogich, skromność, pokorę, pracowitość, rozmodlenie. – Nazywaliśmy go między sobą „Chrystusikiem”. Nie tylko dlatego, że był proboszczem parafii Chrystusa Króla. Raczej dlatego, że jego życie było oddane Jezusowi Chrystusowi.
Po obrzędach Komunii św. krótkie przemówienia wygłosili: Wojciech Buczak – wicemarszałek województwa podkarpackiego. Zwrócił uwagę na patriotyczne zaangażowanie Zmarłego związane z jego osobistą działalnością w AK, a także edukację wielu pokoleń na tematy związane z historią Polski, w tym na temat Żołnierzy Wyklętych. W imieniu władz Rzeszowa ks. Sondeja pożegnał wiceprezydent Stanisław Sieńko. Przypomniał, że Ksiądz Infułat był Honorowym Obywatelem Rzeszowa. Podziękował Zmarłemu za wizję Rzeszowa, który powiększa swoje granice i ciągle się rozwija. Zapowiedział, że prezydent Tadeusz Ferenc wystąpi do Rady Miasta o nadanie jednej z ulic Rzeszowa imienia ks. Józefa Sondeja.
Ponadto głos zabrali: Benedykt Popek – przedstawiciel mieszkańców Mazurów – miejscowości, gdzie urodził się ks. Sondej; Zdzisław Ruszel – przedstawiciel parafii Chrystusa Króla, oraz, w imieniu duchowieństwa, ks. Tadeusz Wyskiel – proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Rzeszowie.
Wzruszające było wystąpienie ks. Józefa Łasicy – siostrzeńca ks. Sondeja. Opowiedział zebranym o ostatnich chwilach życia swojego wujka. – Patrzył w górę i się uśmiechał. Prawą rękę trzymał uniesioną. Potem uścisnął dłoń każdemu z obecnych i udzielił błogosławieństwa. Godzinę później zmarł – wspominał.
Po obrzędzie Komunii rozpoczęły się obrzędy pogrzebowe, którym przewodniczył bp Edward Białogłowski. Podczas śpiewu antyfony księża przenieśli trumnę z ciałem ks. Sondeja do samochodu. Kolumna samochodów osobowych i specjalnie wynajętych autobusów MPK przejechała na cmentarz Wilkowyja. Tam trumna ze zwłokami ks. Sondeja spoczęła w kwaterze rzeszowskich księży, niedaleko grobu ks. Józefa Kapusty i ks. Walentego Bala. Po złożeniu ciała do grobu członkowie zespołu muzycznego „Wieczory uwielbienia” z parafii Chrystusa Króla złożyli na grobie białe róże. Zespół zaśpiewał też pieśń „Uwielbiajcie Pana wszyscy słudzy jego”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.