Drukuj Powrót do artykułu

S. Chmielewska: Kuroń zachował czyste ręce

26 czerwca 2004 | 21:09 | im //mr Ⓒ Ⓟ

Jacek Kuroń był jednym z niewielu, którzy zachowali czyste ręce – powiedziała KAI s. Małgorzata Chmielewska, przełożona wspólnoty „Chleb Życia”. Podkreśliła, że szukał prawdy i może być przykładem dla wierzących i niewierzących.

Jacek był przede wszystkim człowiekiem szalenie uczciwym wobec siebie – uważa s. Chmielewska. – To był człowiek, który stale stawiał pytania natury moralnej, który potrafił nie spać całe noce, zastanawiając się co zrobić, żeby było dobrze w takiej czy innej sprawie. To był człowiek, który szukał prawdy.
Przełożona wspólnoty „Chleb Życia” stwierdziła także, ze Jacka Kuronia cechowała wrażliwość i otwartość na innych ludzi, był serdeczny i dobry. – Przyjaźniliśmy się, łączyło nas to, że był człowiekiem wrażliwym na ludzką biedę, choć oczywiście nie we wszystkich sprawach z Jackiem się zgadzałam, a on ze mną – powiedziała s. Chmielewska. – Jacek był człowiekiem tak skromnym i pokornym, że bywało, że mnie, dużo młodszą i dużo mniej doświadczoną, pytał o zdanie, co ja sądzę na ten temat. To był człowiek, który pytał i szukał. Myślę, że to dla wszystkich – dla wierzących i niewierzących jest wielkim przykładem. I był to jeden z niewielu, którzy zachowali czyste ręce – podkreśliła.
– To był dobry człowiek, dla którego nikt nie był obcym i wydaje mi się, że w tej kwestii duchowość Lasek i jego poszukiwania są ze sobą zbieżne – powiedziała s. Maria Krystyna Rottenberg, franciszkanka służebnica Krzyża. – On i ja jesteśmy ze Lwowa, i choć nasze ścieżki nie przecinały się, ale szliśmy równolegle, przeżywając podobne dylematy, stawiając podobne pytania i poszukując podobnych wartości – stwierdziła zakonnica kierująca Ośrodkiem Ekumenicznym Joannicum.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.