Drukuj Powrót do artykułu

Sądowy nakaz aresztowania muzułmanina za poślubienie nieletniej katoliczki

14 listopada 2020 | 13:00 | kg (KAI/FIDES) / pz | Karaczi Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Pierre Châtel-Innocenti / Unsplash

Sąd w Karaczi wydał nakaz aresztowania, bez możliwości wyjścia na wolność za kaucją, Qaziego Muftiego Ahmeda Jaana Raheemiego za zmuszanie do przejścia na islam nieletnich dziewcząt z mniejszości religijnych i zawieranie z nimi bezprawnych małżeństw. Decyzję tę powitał z zadowoleniem przywódca chrześcijański Sabir Michael, zaangażowany w obronę praw człowieka i praw mniejszości. W rozmowie z watykańską agencją misyjną Fides zaznaczył on, że „aby położyć kres przymusowym zmianom religii i nielegalnym ślubom z dziewczynkami, oczekujemy surowego ukarania wszystkich osób, powiązanych z takimi przypadkami”.

Zatrzymanie muftiego ma związek z jego osobistym udziałem w niedawnej sprawie z 13-letnią katoliczką Arzoo Raja, zmuszoną do zawarcia ślubu islamski z mężczyzną, który ją porwał. Sam Raheemi jest oskarżony o odbycia podobnego ślubu z chrześcijanką Nehą Pervaiz, również uprowadzoną i zmuszoną do przyjęcia islamu w kwietniu 2019. Udało jej się uciec od swego 45-letniego męża po tygodniowym uwięzieniu. „Rodzina Nehy zamierzała wytoczyć proces porywaczowi, muftiemu i czterem innym osobom, zamieszanym w porwanie, zmuszenie do przejścia na islam i w bezprawne małżeństwo córki” – powiedział S. Michael.

W wyroku z Karaczi sędzia podkreślił, że w świetle ustawy prowincji Sindh o ograniczaniu małżeństw dzieci z 2013 poślubienie jakiejkolwiek osoby niemającej jeszcze 18 lat jest zakazane. Orzeczenie sądu stwierdza ponadto, że małżeństwo nieletniej Nehy zostało zawarte bez jej zgody, pod naciskiem, przymusem i wpływaniem na nią, z jawnym pogwałceniem artykułów 3, 4 e 5 wspomnianej ustawy. Za tego rodzaju przestępstwa przewidziano kary do dwóch lat więzienia, grzywnę w wysokości 100 tys. rupii lub obie te kary razem.

Zdaniem Sabira Michaela, stojącego na czele organizacji pozarządowej Pokojowe Stowarzyszenie Pomocy i Rozwoju (PWDA), „sprawą palącą jest stosowanie istniejących przepisów i karanie osób związanych z przymusowymi nawróceniami i bezprawnymi małżeństwami z nieletnimi”. Działacz podkreślił, iż „rząd winien uczynić wszystko, co w jego mocy, przy użyciu wszelkich środków, aby nie dochodziło do tego rodzaju przestępstw, które zakłócają życie społeczne”. Rozmówca agencji przypomniał, że aresztowany duchowny muzułmański brał udział nie tylko w niedawnym przypadku Arzoo Raja, ale także w wielu innych przymusowych nawróceniach na islam i małżeństwach z uprowadzonymi nieletnimi dziewczętami.

„Pragniemy, aby wymiar sprawiedliwości mógł iść swoim biegiem i aby instytucje zatrzymały, zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem, takie osoby jak Qazi Mufti Ahmed Jaan Raheemi, które szkodzą współżyciu międzyreligijnemu w Pakistanie i zachęcają do zjawiska poślubionych dzieci”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.