Ściągałeś? Zacznij pokutować! – ks. Jacek Stryczek zachęca do wielkopostnej refleksji

W bardzo dziwny sposób w Polsce odpisywanie stało się częścią systemu wychowawczego, a kłamanie w szkole normą. A to grzech – przyznaje ks. Jacek Stryczek, który w Wielkim Poście zmusza do refleksji i namawia do nowej formy pokuty. Proponuje on, aby każdy kto kiedyś ściągał na lekcjach, ufundował indeks dla jednego z dzieci w ramach programu „Akademia przyszłości”.

„Akademię przyszłości” współtworzy grono ekspertów w dziedzinie wychowania i pracy z dzieckiem. Pracę z dzieckiem rozpoczynają od diagnozy niepowodzeń szkolnych ucznia. Celem rocznych zajęć z tutorem jest nie tylko pomoc w nauce, ale przede wszystkim kształtowanie w dziecku postawy ciekawości świata i otwartości na sukces. W projekcie uczestniczą dzieci, które mają trudną sytuację w szkole, m.in. niskie oceny. Pod uwagę brane są również trudne warunki rodzinne oraz kłopoty zdrowotne i psychofizyczne dziecka.

Ks. Stryczek przyznaje, iż trudno jest mu pogodzić się z tym, że szkoła, która powinna pomagać w rozwoju i wychowywać w imię wartości, dla wielu staje się instytucją, która demoralizuje. „Odpisywanie jest poświadczeniem nieprawdy: kłamię, że umiem, a w praktyce umiem jedynie przepisać. To też uderzenia w innych uczniów. Może się zdarzyć i zdarza się tak, że ci, którzy naprawdę coś umieją, wypadają blado na tle tych, którzy odpisują” – podkreśla prezes Stowarzyszenia Wiosna. „Odpisywanie jest grzechem i trzeba za ten grzech odpokutować! Wielki Post jest do tego okazją” – dodaje kapłan.

Dlatego ks. Stryczek proponuje szczególną formę "jałmużny wielkopostnej". „Chodzi o inwestycję w dziecko, które dzisiaj nie radzi sobie w szkole. Jeśli ściągałeś w szkole, możesz teraz zrobić coś, aby takie dziecko nie musiało się nauczyć kombinować, ale normalnie skończyło szkołę. Jak dać mu szansę na lepszy los? Można ufundować indeks dla jednego z dzieci, którym pomaga „Akademia Przyszłości” – wyjaśnia.

Jego zdaniem, takie podejście do grzechu i pokuty jest właściwe i piękne. „Przecież chodzi o to, aby ostatecznie było więcej dobra na świecie. Nawrócenie i zwrócenie się do Boga zawsze owocuje większym dobrem i piękniejszą miłością” – podkreśla duchowny.

Ks. Jacek Stryczek słynie z nietypowych inicjatyw duszpasterskich. Jednym z jego pomysłów było ustawienie konfesjonału przed Galerią Krakowską w okresie świąt Bożego Narodzenia. W listopadzie ubiegłego roku zastanawiał się, czy miałby szansę zostać nowym szefem lewicy. Przygotował także CV i list motywacyjny, które w tej sprawie przesłał do partii. Podkreślał, że nie może pełnić funkcji politycznych, ale swoim oświadczeniem chciał wywołać debatę na temat przyszłości tej partii.

Ks. Stryczek jest również pomysłodawcą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, zorganizował także Drogę Krzyżową dla pracowników korporacji. Stowarzyszenie Wiosna, którego duchowny jest prezesem od 2001 roku realizuje ogólnopolską akcję świątecznej pomocy "Szlachetna Paczka".