Seksedukacja
22 października 2019 | 10:39 | Marcin Przeciszewski Ⓒ Ⓟ
Obecny spór o kształt edukacji seksualnej jest poważnym sporem cywilizacyjno-kulturowym. Nie jest to spór pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami edukacji seksualnej, ale głęboki spór antropologiczny dotyczący koncepcji człowieka i podstawowych wartości.
Przypomnijmy, że został on wywołany – popieraną przez niektóre samorządy – próbą wejścia do szkół zajęć edukacji seksualnej prowadzonych przez zewnętrznych edukatorów, związanych na ogół ze środowiskami LGBT. Forsowana przez nie koncepcja bazować ma na standardach WHO. Problem w tym, że „standardy” te do sfery seksualnej podchodzą w sposób skrajnie libertyński i wyłącznie funkcjonalny. Traktują seks jako źródło osiągania satysfakcji oraz ułatwiający relacje z innymi. Pierwszym więc krokiem ma być odkrywanie tej przyjemności w formie masturbacji – do czego zachęcane są 5-6-letnie dzieci. Już w pierwszych klasach szkoły podstawowej mają one poznać techniki współżycia płciowego. Jako równoprawna ma być przedstawiana orientacja homoseksualna. W okresie 9-12 lat sugerowane ma być „odkrycie własnej tożsamości płciowej” i publiczne jej ogłoszenie. Taka forma edukacji zakłada totalne wyzwolenie popędu płciowego, bez podporządkowania go innym wartościom. Dodatkowo prowadzić będzie do zachwiania, już w dzieciństwie, poczucia tożsamości płciowej.
Pozostaje to w całkowitej sprzeczności z myśleniem, w którym sferę seksualną człowieka traktuje się jako ważną, ale która powinna pozostawać w służbie wartościom wyższym. Z koncepcją, w świetle której ludzkie ciało przedstawiane jest jako najpiękniejszy instrument budowania relacji kochających się osób – a życie seksualne winno służyć umacnianiu miłości, a nie być przeżywane w oderwaniu od niej. Tak pojmowane wychowanie seksualne jest jak najbardziej naturalnym elementem przygotowania do życia w rodzinie.
A skoro taki przedmiot w polskich szkołach już istnieje, należy go rozwijać i doskonalić, a nie zastępować czymś zupełnie innym, co pozostaje w całkowitej sprzeczności z wyznawanymi przez nas wartościami oraz grozi nieobliczalnymi społeczno-kulturowymi konsekwencjami.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej.