Sesja z okazji 100. rocznicy przywrócenia relacji dyplomatycznych między Stolicą Apostolską i Polską
21 maja 2019 | 06:00 | kg, pb | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Zachowanie uniwersalnego charakteru chrześcijaństwa oraz katolickości Kościoła i jego misji religijnej zależy od jego politycznej bezstronności – powiedział abp Paul Gallagher podczas odbywającej się na Uniwersytecie Warszawskim uroczystej sesji naukowej z okazji setnej rocznicy przywrócenia relacji dyplomatycznych między Stolicą Apostolską i Polską. Sekretarz ds. relacji z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej był honorowym gościem spotkania.
W referacie „Misja Arcybiskupa Achille Rattiego i dyplomacja papieska” abp Gallagher przypomniał, że „jeszcze przed odrodzeniem się państwa polskiego, arcybiskup warszawski i członek Rady Regencyjnej Aleksander Kakowski zwrócił się do papieża Benedykta XV z prośbą o przysłanie przedstawiciela papieskiego do Warszawy”. Został nim w kwietniu 1918 r. prał. Achille Ratti (przyszły papież Pius XI) jako wizytator apostolski.
W październiku papież „jako pierwsza głowa państwa pogratulował Polakom odzyskania niepodległości”. 11 marca 1919 r. w raporcie dla sekretarza stanu kard. Pietro Gasparriego, wizytator apostolski domagał się oficjalnego uznania Polski przez Stolicę Apostolską. 6 czerwca 1919 r. mianowano go arcybiskupem i nuncjuszem apostolskim w Polsce.
Zdaniem watykańskiego „ministra spraw zagranicznych”, „od początku swojego istnienia Kościół musiał radzić sobie z delikatną kwestią kontaktów między religią a władzami świeckimi. Mądre przykazanie Chrystusa, by oddać Cezarowi to, co należy do Cezara a Bogu to, co należy do Boga legło u podstaw podejścia przyjętego przez Jego uczniów i Kościół”. Napięte na przestrzeni dziejów stosunki z władzami państwowymi nauczyły Kościół, by nalegał na autonomię zarówno własną, jak i państwa i by walczył o niezależność i wolność Kościoła w różnych królestwach i państwach.
Dalej wyjaśnił, że „polityczna bezstronność nie oznacza wycofania się z polityki i że transcendentalna perspektywa Kościoła zawsze umożliwia szersze spojrzenie pozwalające ponownie skupić uwagę na wspólnym dobru całej rodziny ludzkiej”. – Przyjmując ten punkt widzenia papież Benedykt XV interweniował na rzecz cierpiących ludów niezależnie od strony, którą reprezentowali, przypominając o zasadach sprawiedliwości, w tym zasadzie szacunku, jaki należny jest stronie pokonanej. Podobnie stwierdzić można, że papież Franciszek interweniuje dziś w imieniu ludzi uciekających przed wojną, prześladowaniami, klęskami żywiołowymi i ubóstwem i zachęca narody do przyjęcia, ochrony, promowania i integrowania migrantów i uchodźców – podkreślił sekretarz ds. relacji z państwami.
Po wystąpieniu abp. Gallaghera wygłoszono jeszcze trzy inne referaty poświęcone bardziej szczegółowym elementom stosunków polsko-watykańskich.
Prof. Marek Kornat z Instytutu Historii PAN przybliżył działalność papieży Leona XIII (1878-1903) i Piusa X (1903-14) w odniesieniu do Polski. Wcześniej jednak przypomniał osławioną encyklikę Grzegorza XVI (1831-46) “Cum primum” z 9 czerwca 1832, potępiającą Powstanie Listopadowe. Wyjaśnił, że jej treść była z jednej strony spowodowana przedstawieniem papieżowi wyłącznie rosyjskiej wersji tego wydarzenia, z drugiej zaś wynikała z osobistych poglądów tego biskupa Rzymu – zwolennika monarchii i przeciwnika pojawiających się wówczas tendencji osłabiających władzę królewską.
Następca Piusa IX Leon XIII miał doświadczenie dyplomatyczne i właśnie na drodze dyplomatycznej próbował zrobić coś dla sprawy polskiej. Przy kilku okazjach, szczególnie zaś w encyklice “Charitatis providentiaeque” z 1894, wyraził uznanie dla Polaków i ich głębokiej wiary oraz podkreślił ich wkład i zasługi dla całego chrześcijaństwa. Jednocześnie jednak wzywał ich do swego rodzaju trójlojalizmu wobec władz zaborczych, uważając, że nic nie wskazuje na to, aby w dającej się przewidzieć przyszłości Polska miała odrodzić się. Ale też nigdy nie wzywał Polaków do zaniechania dążeń do niepodległości – zauważył prof. Kornat.
Kolejny papież, św. Pius X, miał za sobą doświadczenie nie dyplomatyczne, lecz duszpasterskie i dał się poznać z dobrej znajomości spraw polskich. W czasie audiencji w 1908 powiedział do naszych rodaków: “Jesteście dziećmi umęczonego narodu, a papież jest ojcem wszystkich dzieci, szczególnie tych najbardziej cierpiących”. Gdy pod koniec XIX wieku nastąpiła liberalizacja życia publicznego na ziemiach polskich w Austro-Węgrzech, papież powitał to z wielkim zadowoleniem, widząc w tym szansę na odrodzenie życia kościelnego na tym terenie.
Z kolei Benedykt XVI (1914-22) tuż po wybuchu I wojny światowej opowiadał się za większym wejściem ziem polskich na terenie Austro-Węgier do tej monarchii i za utworzeniem czegoś w rodzaju Austro-Węgro-Polski, w której Polacy ze względu na swą liczebność stanowiliby może nawet większość.
O misji nuncjusza Achille Rattiego w Polsce opowiedział ks. prof. Stanisław Wilk SDB, przedstawiony przez prowadzącego konferencję prof. Wojciecha Tygielskiego jako “najwybitniejszy w Polsce znawca tej postaci”.
Zanim ponad 60-letni wówczas prałat został nuncjuszem i arcybiskupem, zdążył odwiedzić, zgodnie ze swym mandatem, prawie wszystkie istniejące wówczas diecezje polskie, a ze wszystkich tych podróży wysyłał bardzo szczegółowe opracowania do Watykanu. Później już jako papież Pius XI (1922-39) wielokrotnie dawał wyraz swym szczególnym zainteresowaniom Polską i jej sprawami, m.in. doprowadził do zawarcia z nią 2 sierpnia 1925 konkordatu, którego ręby powstały jeszcze w czasie jego posługi w naszym kraju.
W tym kontekście ks. prof. Wilk przypomniał, że duża część biskupów i wiernych była wówczas przeciwna konkordatowi, uważając m.in., że najpierw trzeba uregulować różne sprawy wewnętrzne, a dopiero później podpisywać układ ze Stolicą Apostolską. Ostatecznie jednak konkordat stał się faktem, a w kilka miesięcy później papież uregulował struktury kościelne w naszym kraju.
Jako ostatni o Kościele i społeczeństwie polskim wobec wyzwań odzyskanej niepodległości (1919-39) mówił bp prof. Jan Kopiec z Uniwersytetu Opolskiego. Przypomniał, że państwo polskie, odzyskawszy w 1918 niepodległość, stanęło przez wieloma różnymi problemami, z których jednym z najpoważniejszych były granice: czy miały nawiązywać do przedrozbiorowych czy uwzględniać nową rzeczywistość z nowymi narodami i ich dążeniami.
Mimo wszystkich tych trudności zewnętrznych i wewnętrznych Polska zdołała to mniej lub bardziej uregulować, ale II wojna światowa wszystko to zniszczyła i przekreśliła i po jej zakończeniu trzeba było wszystko zaczynać od nowa – stwierdził na zakończenie biskup gliwicki.
Obecny na sesji wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański przypomniał wielowiekową tradycję wspólnych kontaktów i silnych więzi między Polską i Stolicą Apostolską, datującą się od czasów chrztu Polski w 966 r. W kolejnych następcach św. Piotra Polska znajdowała duchowe i moralne oparcie. Przywołał też rolę Kościoła w okresie zaborów, gdyż – jego zdaniem – bez wiary nie przetrwałaby wówczas polskość. Rok odnowienia stosunków dyplomatycznych w 1919 r. otworzył „nowy okres naszych stosunków”, zaś zawarty w 1925 r. konkordat był dokumentem wzorcowym w ówczesnych czasach.
Szymański zwrócił uwagę, że Stolica Apostolska i Polska wspólnie starają się budować świat oparty na wartościach i godności człowieka. Bronią też prześladowanych mniejszości religijnych. W tym kontekście poinformował o podejmowanych przez Polskę staraniach o ustanowienie Międzynarodowego Dnia Upamiętniającego Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie, który byłby obchodzony co roku 22 sierpnia. Miałby on przyczynić się do uświadomienia tego problemu i zachęcać do udzielania pomocy ofiarom.
W liście do uczestników sesji marszałek Sejmu Marek Kuchciński zachęcił do kontynuowania „bezcennego dzieła polsko-watykańskiej współpracy”.
Z kolei rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Marek Pałys podkreślił, że nominacja nuncjusza apostolskiego – „dawno nieobecnego na ziemiach polskich” – była jednym z elementów odrodzenia państwa polskiego. Podkreślił osobiste zaangażowanie i męstwo abp. Rattiego w okresie Bitwy Warszawskiej w 1920 r., za które Polska uhonorowała go swym najwyższym odznaczeniem – Orderem Orła Białego, a także doktoratem honoris causa UW.
Rektor przypomniał też słowa byłego sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano, że nuncjusz ma się troszczyć nie tylko o interesy Kościoła, ale także państwa, w którym jest akredytowany.
Spotkanie zamknął nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, dziękując wszystkim za przybycie a referentom za cenne wystąpienia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.