Siemiatycze: Międzynarodowa familijna Eucharystia ŚDM

W niedzielę, 24 lipca biskup drohiczyński Tadeusz Pikus przewodniczył uroczystej Mszy Świętej w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Siemiatyczach. W koncelebrze uczestniczył Riccardo Fontana arcybiskup z włoskiej diecezji Arezzo-Cortona-Sansepolcro, który wygłosił homilię. Wraz z nimi przy ołtarzu stanęli kapłani z diecezji drohiczyńskiej, Włoch i Rosji, którzy wraz z młodzieżą biorą udział w Dniach w Diecezji poprzedzających Światowe Dni Młodzieży.

Kościół wypełnili młodzi ludzie oraz rodziny, które goszczą pielgrzymów, siemiatyccy parafianie i goście. Uroczystość rozpoczęło wniesienie symboli ŚDM – kopii ikony Matki Bożej Wybawicielki Ludu Rzymskiego (Salus Populi Romani) i Krzyża Roku Świętego. Młodzież powitała biskupów podkreślając, że jest to szczególny czas, który pomaga na nowo odkrywać sens i wartość powszechności ewangelicznego posłannictwa Kościoła oraz każdego jej członka.

Radość z tak wielkiego i pięknego zgromadzenia wiernych wielu kultur i języków, wyraził proboszcz parafii ks. Roman Szmurło. Chociaż mówimy różnymi językami, to wielbimy jednego Boga, powiedział proboszcz i zwrócił się do wszystkich zgromadzonych przy Ołtarzu kapłanów, prosząc, by sprawowali Eucharystię w intencji Światowych Dni Młodzieży.

W homilii arcybiskup Riccardo Fontana dziękując wszystkim którzy sprawili, że pielgrzymi czują się w diecezji drohiczyńskiej jak bracia, mówił – Chcę skierować do Was Słowo, abyście zrozumieli, że jest to Słowo Boże. Dalej zapowiedział, że do zrozumienia Słowa Bożego prowadzi kilka kroków. Nawiązując do czytania z Księgi Rodzaju (18, 20 – 32) zwracał uwagę, że świat starożytny nie był idealny, mówił o Ojcu Abrahamie, który prosi za mieszkańcami Sodomy i Gomory – miast gdzie dominowała chęć posiadania, rządził pieniądz, a nie przestrzegano Bożych przykazań. Podkreślał, że trzeba wybierać dobro i walczyć o dobro – jako słabi ludzie stajemy naprzeciw rzeczywistości i stawiamy czoło zadaniom. Stawiał pytanie wprost do młodych – dlaczego tu przyjechaliście, dlaczego chcecie jechać do Krakowa?

Dalej mówił: Potrzebna jest nam siła i moc wiary, której wzorem jest dla nas Abraham. Bóg od nas żąda wiary, którą przekazujemy i stąd pytanie do nas, czy nasza wiara jest hojna, czy umiemy się nią dzielić?
Zwracał też uwagę na odpowiedzialność, której oczekuje od nas Ojciec. Bóg posługuje się nami, ufa nam, pokłada w nas nadzieję. – Jeżeli wrócicie do domu bez wewnętrznego nawrócenia, to pozostanie pytanie – po co pojechałeś do Polski? Bywa, że ludzie, którzy tu przyjeżdżają nawet nie potrafią się modlić, a wracają umocnieni. Nam wszystkim potrzebne jest Boże, duchowe paliwo, które nas rozpali. Tym paliwem jest modlitwa, jest mocą, która powoduje, że zaczynamy latać. Podkreślał przy tym że musi być to prawdziwa modlitwa, czyli wejście z Panem Bogiem w prawdziwą relację. Nie bójcie się, nie lękajcie się – jeśli potrzebujesz pomocy, pomoc przyjdzie od Pana. Odwagi, starajmy się robić to, czego Bóg od nas wymaga, a Bóg nam dopomoże – zachęcał arcybiskup.

Podczas tej międzynarodowej Eucharystii biskup Tadeusz Pikus zwrócił uwagę, że jest jeden wspólny język, którym jest język serca, język miłości – bez słów, niekiedy w milczeniu rozumiemy i akceptujemy drugiego człowieka.
Dziękując za modlitwę, ale też za przyjęcie i gościnność, młodzież podarowała biskupowi drohiczyńskiemu kielich św. Donata, ikonę Matki Bożej Pocieszenia i wino z owoców włoskiej ziemi. Przy tej okazji młodzież opowiedziała wiernym historię tych symbolicznych darów.
Wspólna Eucharystia otworzyła niedzielę przeżywana pod hasłem  „Bądź świadkiem Miłosierdzia”. Dzień ten pielgrzymi spędzili z rodzinami, które zaprosiły ich do swoich domów.