Siostry klauzurowe na czacie

Lubią słodycze, jeżdżą po ogrodzie na rowerze, czasem mają siebie nawzajem dość, ale potrafią wspólnie cieszyć się życiem – takie są siostry klaryski kapucynki z Krakowa. O tym, jak wygląda życie za klauzurą, opowiadały internautom podczas spotkania na czacie.

W dwugodzinnej rozmowie wzięło udział prawie 100 internautów. Siostry chętnie zgodziły się na rozmowę, ponieważ już od dawna otrzymywały przez internet mnóstwo pytań, jak wygląda codzienne życie w klasztorze. – Zdajemy sobie sprawę, że nasze życie owiane jest swego rodzaju tajemnicą i dlatego często powstaje wiele fałszywych wyobrażeń, czasem złośliwości i niezrozumienia – napisały.
Internauci pytali np. o której siostry wstają rano, jak wygląda ich dzień, czy mają dostęp do książek, gazet i telewizji. Uczestnicy rozmowy dowiedzieli się, że siostry utrzymują klasztor nie tylko z ofiar ludzi, ale i z pracy własnych rąk. – Szyjemy, haftujemy szaty liturgiczne, malujemy obrazy – wyjaśniały siostry.
Na pytanie o atrakcje w klasztorze odpowiedziały: – Często słuchamy różnej muzyki, gramy w ogrodzie w piłkę, jeździmy po tym ogrodzie nawet na rowerze… Są dni, kiedy mamy rekreację całodzienną, np. święta, uroczystości, imieniny sióstr. Wtedy nie ma milczenia, jemy dobre ciasto i w ogóle jest wesoło – napisały i zaraz potem dopisały internetowy uśmieszek ;-).
Siostry zaznaczyły, że choć milczenie w klasztorze jest niekiedy bardzo trudne, to jednak cierpliwie je znoszą. – Specyfika naszego życia pomaga nam zachować milczenie, ponieważ ono nie jest milczeniem dla samego milczenia, ale ma wymiar głębszy. Jest przestrzenią spotkania się z Bogiem. Bo On najczęściej przemawia w ciszy – wyjaśniły.
Siostry były w dobrym humorze. Na pytanie o posiłki w klasztorze, odpisały: – Zależy która z sióstr ma dyżur w kuchni. Zdarzają się „ciężkie dni”, ale umiemy „obfitować i biedę znosić”. – Gdy jeden z internautów zapytał o to, jaki jest pośrednik pomiędzy nimi a komputerem, bez wahania odpowiedziały: klawiatura.
Komputer oraz internet nie są im obce. Normalnie nie korzystają z sieci, ale dzięki komputerowi odbierają intencje modlitw składane w internetowej skrzynce modlitewnej. Dzięki intencjom orientują się także, jakie są najważniejsze problemy „tego świata”.
Nie ukrywały, że czasami mają siebie nawzajem dość. – Ale właśnie w tym przejawia się łaska Boża, że mimo różnic charakteru, temperamentów potrafimy wspólnie żyć, pracować, modlić się i cieszyć się tym życiem – dodały.
W większości są młode. Średnia wieku nie przekracza 30 lat. Podkreślają, że kochają to, co robią. – Nie byłoby nas tu, gdybyśmy nie kochały tego, co robimy i nie były tu szczęśliwe. Nikt nas na siłę tu nie zamykał.
Czat zorganizował serwis Katolik.pl. Zapis rozmowy znajdzie się na stronach witryny wraz ze zdjęciem sióstr przy komputerze.