Blisko 300 osób uczestniczyło w zakończonej dzisiaj rano 25 – kilometrowej Drodze Krzyżowej, która prowadziła z kolegiaty w Skalbmierzu do podkrakowskiego sanktuarium maryjnego w Zielenicach, wzdłuż historycznej trasy Małopolskiej Drogi św. Jakuba.

„Obawialiśmy się, że przyjdzie kilkanaście osób, a tu zaskoczenie – pełna nawa i to ludzi z różnych stron Polski. Doszli wszyscy, choć było to męczące, ale piękne duchowo przedsięwzięcie” – opowiada pomysłodawca inicjatywy, ks. Marian Fatyga, proboszcz ze Skalbmierza.

Uczestnicy byli w różnym wieku, w tym np. grupa uczniów ze szkoły podstawowej i gimnazjum w Zielenicach, sporo małżeństw, goście z okolic Warszawy, Miechowa, Kazimierzy Wielkiej, Nowego Brzeska, grupa z Krakowa. Wielu korzystało z sakramentu pokuty, prawie wszyscy przystąpili do komunii świętej.

Marcin Gaweł – wójt Pałecznicy i dr Franciszek Mróz z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie przybliżali uczestnikom ideę szlaku św. Jakuba i działalność bractwa.

Nabożeństwo rozpoczęła Msza św. w piątek 11 kwietnia o godz. 21.00 w skalbmierskiej kolegiacie, z krótkim kazaniem. Ks. Fatyga mówił w nim m.in. o pasyjnych wątkach skalbmierskiej kolegiaty.

Po mszy uczestnicy wyruszyli na Drogę Krzyżową. Podzielono ją na dwa etapy: 7 stacji do kościoła w Pałecznicy i kolejne 7 – od Pałecznicy do sanktuarium w Zielenicach. Część stacji była urządzona przy wysprzątanych leśnych i przydrożnych krzyżach i kapliczkach. „To było niesamowite, ludzie z okolicznych domów wychodzili nam na spotkanie z lampionami” – opowiada ks. Fatyga. Księża proboszczowie otwierali kościoły przy trasie, opowiadali o ich historii, a mieszkańcy przygotowywali poczęstunki.

Z kolei dzisiaj nad ranem w Zielenicach ks. dr Krzysztof Kozioł – kustosz tamtejszego sanktuarium, celebrował dla pątników Mszę św. na zakończenie Drogi Krzyżowej. Uczestnicy powrócili busami do Pałecznicy i Skalbmierza.

„Trasa była niełatwa i wyczerpująca, ale entuzjazm duchowy – ogromny. Wiele osób traktowało tę drogę jako ekspiację, jako bardzo osobistą formę pokuty” – ocenia ks. Fatyga i już zapowiada podobną inicjatywę za rok, do sanktuarium w Wiślicy.

Organizatorami tej wyjątkowej w diecezji kieleckiej Drogi Krzyżowej byli: proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Skalbmierzu – ks. Marian Fatyga, wójt gminy Pałecznica – Marcin Gaweł oraz członkowie Bractwa św. Jakuba w Pałecznicy.

Małopolska Droga św. Jakuba prowadzi od Sandomierza przez Pałecznicę, Zielenice, Niegardów, Więcławice do Krakowa.

Parafia w Skalbmierzu liczy 5430 osób i słynie z ciekawego duszpasterstwa, m.in. wielu grup wspólnotowych, konkursów z nagrodami, festynów i historii – stąd pochodził Stanisław ze Skalbmierza, pierwszy rektor Akademii Krakowskiej. Pierwszy kościół w Skalbmierzu wzniesiono w XII wieku, obecny zbudowano w XV wieku, zachowując z dawnego prezbiterium i dwie wieże. Kościół jest gotycki, trójnawowy, w typie bazylikowym. Był przebudowywany w XVII wieku, sukcesywnie odnawiany w XIX i XX wieku. Jednym z ciekawszych elementów wnętrza jest obraz „Pokłon Trzech Króli” autorstwa Jakuba Jordaensa (1593-1678) , flamandzkiego mistrza ze szkoły Rubensa.

Przez całą noc z 11 na 12 kwietnia będzie trwała 25-kilometrowa Droga Krzyżowa, której uczestnicy przejdą od kolegiaty w Skalbmierzu do podkrakowskiego sanktuarium maryjnego w Zielenicach, idąc historyczną trasą Małopolskiej Drogi św. Jakuba.

Prowadzi ona od Sandomierza przez Pałecznicę, Zielenice, Niegardów, Więcławice do Krakowa.

"Jest to wyzwanie, ale też zgoda na trudne warunki, zmęczenie, zimno" – mówi skalbmierski proboszcz ks. Marian Fatyga. Dodaje, że tego rodzaju doświadczenie może „bardzo pomóc otworzyć się na medytację i modlitwę, pokazując prawdę o własnych ograniczeniach, do których można w ten sposób zaprosić Boga".

Nabożeństwo rozpocznie Msza św. o godz. 21.00 w skalbmierskiej kolegiacie. Po Mszy uczestnicy wyruszą na Drogę Krzyżową. Na nocnej trasie przewidziany jest poczęstunek herbatą w Niezwojowicach w rodzinie Królów i w Pałecznicy, w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej. Z kolei w Zielenicach zostanie odprawiona Msza św. na zakończenie Drogi. Uczestnicy powrócą busami do Pałecznicy i Skalbmierza około godziny 5 rano w sobotę.

Organizatorami tej wyjątkowej w diecezji kieleckiej Drogi Krzyżowej są: proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Skalbmierzu – ks. Marian Fatyga, wójt gminy Pałecznica – Marcin Gaweł oraz członkowie Bractwa św. Jakuba w Pałecznicy. Wszyscy oni polecają zabrać m.in. kije trekkingowe, latarki, elementy odblaskowe, prowiant, ale też „jakieś słodycze na pokrzepienie w trudnych chwilach”, wygodne ubranie.

Parafia w Skalbmierzu liczy 5430 osób i słynie z ciekawego duszpasterstwa, m.in. wielu grup, konkursów z nagrodami, festynów i historii. Stąd pochodził pierwszy rektor Akademii Krakowskiej – Stanisław ze Skalbmierza. Pierwszy kościół w tym miasteczku wzniesiono w XII wieku, obecny zbudowano w XV wieku, zachowując z dawnego prezbiterium i dwie wieże. Kościół jest gotycki, trójnawowy, w typie bazylikowym. Był przebudowywany w XVII wieku, sukcesywnie odnawiany w XIX i XX wieku. Jednym z ciekawszych elementów wnętrza jest obraz „Pokłon Trzech Króli” autorstwa Jakuba Jordaensa (1593-1678) – flamandzkiego mistrza ze szkoły Rubensa.