Skalbmierz: w parafii modlą się o zdrowie i nie rezygnują z Nocnej Drogi Krzyżowej

Skalbmierz przygotowuje się do Nocnej Drogi Krzyżowej, w której w 2019 r. uczestniczyło ok. 500 osób, a zarazem wprowadzono w kościele codzienne modlitwy o ustanie epidemii, w których uczestniczy sporo osób.

– Nie dajmy się panice. Zdrowy rozsądek jest wszystkim potrzebny, ale wydaje mi się, że Nocna Droga Krzyżowa, która od lat cieszy się udziałem wiernych z Polski południowej, organizowana w odkrytym terenie, nie stanowi niebezpieczeństwa – uważa ks. kan. Marian Fatyga, proboszcz w Skalbmierzu.

Od kilku dni po każdej wieczornej Mszy św. skalbmierskiej kolegiacie są śpiewane suplikacje oraz odmawiana jest specjalna modlitwa o ustanie groźnej epidemii. Modlitwa została zamieszczona na stronie internetowej diecezji kieleckiej.

– W tej intencji dzisiaj o godz. 20 czuwamy przed Najświętszym Sakramentem, odmawiamy część chwalebną różańca i Koronkę do Miłosierdzia Bożego. W niedzielę odbędzie się procesja pokutna po Gorzkich Żalach – zapowiada proboszcz.

Nocną Drogę Krzyżową parafia Skalbmierz organizuje po raz 8., we współpracy z urzędem miasta w Pałecznicy, stowarzyszeniem „Muszelka” oraz lokalnym samorządem. Ta inicjatywa została zaplanowana na 3 kwietnia. Rokrocznie organizatorzy wybierają inny kościół docelowy, łącząc wątki małopolskie i świętokrzyskie. Tym razem wyruszą ze Skalbmierza po Mszy św. o godz. 20, celebrowanej przez bp. Andrzeja Kaletę, aby dotrzeć do romańskiego kościoła św. Wojciecha w Kościelcu. Kanwą rozważań i modlitwy przy krzyżach i kapliczkach na ok. 20 km trasie staną się „Zapiski więzienne” Stefana kard. Wyszyńskiego. Organizatorzy dołączą także modlitwę o ustanie epidemii. – Już teraz przed Mszami św. czytamy fragmenty „Zapisków…” i odmawiamy dziesiątek różańca, prosząc o pomyślną beatyfikację i wstawiennictwo przyszłego błogosławionego dla parafialnych działań – mówi ks. kan. Marian Fatyga, proboszcz w Skalbmierzu. Rokrocznie w wydarzeniu uczestniczy kilkaset osób.