Skandal, kalkulacja albo hipokryzja
13 lipca 2011 | 17:49 | rl (KAI) / ms Ⓒ Ⓟ
Dzisiejsze obrady ws. projektów bioetycznych to polityczna kalkulacja albo skrajna hipokryzja – powiedział w rozmowie z KAI poseł Bolesław Piecha z PiS.
Połączone komisje polityki społecznej i rodziny oraz zdrowia zarekomendowały dziś do dalszych prac projekt autorstwa Marka Balickiego z SLD, pozwalający na stosowanie metody in vitro, odrzuciły natomiast propozycję posła Piechy zakazującą zapłodnienia pozaustrojowego.
W rozmowie z KAI poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że projekt w tym kształcie, który zaproponowano w formie nowelizacji do ustawy transplantacyjnej, jest skrajnie liberalny. „Myślę, że jest to ustawa bardziej liberalna niż cały hiszpański zapateryzm. W zasadzie prawie wszystko wolno. Była pisana pod dyktando tych, którzy zajmują się in vitro” – uznał poseł Piecha, podkreślając, że ekspertem komisji była osoba związana ze stosowaniem in vitro: prof. Waldemar Kuczyński, ginekolog-położnik, jednocześnie właściciel Kliniki Leczenia Niepłodności „Kriobank” w Białymstoku.
Jak powiedział poseł Piecha, w czasie dzisiejszego posiedzenia połączonych komisji nie były rozważane żadne kryteria etyczne, prawne czy wreszcie światopoglądowe, bowiem posłowie uznali, że projektowana ustawa powinna być neutralna światopoglądowo. „Dla mnie kształt ustawy, który wyjdzie z komisji jest skandalem” – mówił poseł.
Jak zauważył, to jego projekt podczas pierwszego czytania w Sejmie uzyskał najliczniejsze poparcie. Z drugiej strony niedawno posłowie zdecydowali o skierowaniu do dalszych prac parlamentarnych obywatelskiego projektu o całkowitej ochronie życia. – Okazało się, że większość posłów popiera działania pro-life. Tymczasem komisje sejmowe głosami tej samej koalicji rządzącej „odkręcają kota ogonem” i opowiadają rzeczy skrajnie liberalne, bo w tej ustawie wszystko wolno, włącznie z korzystaniem z procedury in vitro przez pary homoseksualne – powiedział KAI poseł Piecha.
Odnosząc się do zaakceptowanego projektu dotyczącego utworzenia Polskiej Rady Bioetycznej parlamentarzysta zwrócił uwagę, że tak naprawdę podkomisja nadzwyczajna stworzyła nowy dokument. „Nie trzyma się on wskazań Wysokiej Izby dotyczących rozwiązań bioetycznych, a jeśli chodzi o Polską Radę Bioetyczną, to już komisja poszalała” – stwierdził poseł. W jego przekonaniu bioetyka to kwestia spierania się określonych racji: etycznych, racji wynikających z prawa naturalnego oraz ze światopoglądu, a nie z nauki. – Oddanie Rady Bioetycznej naukowcom jest dla mnie nieporozumieniem – uznał Piecha. Jak wyjaśnił nie wolno naukowcom decydować co jest etyczne i do przyjęcia przez społeczeństwo, a co nie. „To jakieś głębokie niezrozumienie albo hipokryzja” – stwierdził.
W opinii posła PiS, dzisiejsze obrady ws. projektów bioetycznych to polityczna kalkulacja albo skrajna hipokryzja. W jego przekonaniu nawet jeśli projekty trafią pod obrady w obecnej kadencji Sejmu czy nawet Senatu, to ustawa bioetyczna nie zostanie uchwalona. W związku z tym wszystkie projekty będę musiały na nowo zostać zgłoszone i przejść od początku całą procedurę legislacyjną.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.