Skazanie Kiszczaka: sprawiedliwości stało się zadość
18 marca 2004 | 16:24 | jd //per Ⓒ Ⓟ
– Wreszcie system komunistyczny przestał być chroniony – tak skazanie gen. Czesława Kiszczaka za przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni „Wujek” skomentował ks. Henryk Bolczyk – kapelan „Solidarności”, który w przeddzień masakry udzielił strajkującym posługi duchowej.
Podkreślił, że wskazanie odpowiedzialnego za tak wielką zbrodnię spełniło powszechne ludzkie pragnienie, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Przerwana została także niemoc prawa, co daje nadzieję, że ukarane zostaną również inne zbrodnie.
*Do krwawej pacyfikacji kopalni „Wujek”* doszło na początku stanu wojennego, 16 grudnia 1981 r. Śmierć poniosło 9 górników, którzy strajkując, domagali się zniesienia stanu wojennego i uwolnienia aresztowanego kolegi. Obecnie trwa proces zomowców, oskarżonych o dokonanie tej zbrodni.
Gen. Kiszczak, który był wówczas ministrem spraw wewnętrznych, odpowiadał za przyczynienie się do niej poprzez wysłanie szyfrogramu dotyczącego warunków użycia broni przez podległe mu jednostki. Skazany został na cztery lata pozbawienia wolności, ale na mocy amnestii wyrok złagodzono do wysokości dwóch lat pozbawienia wolności, a jego wykonanie zawieszono. Wyrok nie jest prawomocny.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.