Skoczów: modlitwa o ustanie epidemii za wstawiennictwem św. Jana Sarkandra
18 marca 2020 | 11:05 | rk | Skoczów Ⓒ Ⓟ
„Bądź wierny Bogu i Kościołowi, bądź człowiekiem sumienia – tym najskrytszym sanktuarium, gdzie Bóg mówi do człowieka” – to, zdaniem ks. Witolda Grzomby, główne przesłanie, jakie zostawił współczesnym św. Jan Sarkander. 17 marca br., we wspomnienie 400. rocznicy śmierci męczennika, w Skoczowie modlono się przez o ustanie epidemii koronawirusa.
Pierwotnie w skoczowskim kościele pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła miały się odbyć duże uroczystości z okazji czterechsetnej rocznicy śmierci ołomunieckiego męczennika, który urodził się w Skoczowie. O niezwykłym życiu Jana Sarkandra przypomniał w kazaniu proboszcz ks. Witold Grzomba, który wraz z trzema księżmi wikariuszami, z udziałem około dwudziestu wiernych, sprawował we wtorek Mszę św. Mimo obecności relikwii świętego, ze względu na zagrożenie epidemią, nie można było ich uczcić przez ucałowanie.
Kaznodzieja dziękując za dar świętości skoczowianina, przywołał scenę sprzed 400 lat, gdy osamotniony Sarkander, nieludzko zmaltretowany przez oprawców, umiera w obronie swej wiary w więzieniu w Ołomuńcu. „Nie było Mszy, nie było wiatyku, nie było bliskich, ale w tym miejscu był Bóg. W tym miejscu, gdzie po ludzku sądząc wszystko było przegrane, beznadziejne” – podkreślił i zachęcił do zatrzymania się przy kilku kluczowych w życiu Jana Sarkandra momentach – jako młodzieńca, studenta, kapłana, męczennika. Zwrócił uwagę, że przyszły święty miał jasno wytyczony cel: wierność Panu Bogu i Kościołowi.
Według proboszcza, ważnym elementem dojrzewania Sarkandra była jego pielgrzymka do Częstochowy, za co później zostanie oskarżony w Holeszowie, gdy wychodzi z Najświętszym Sakramentem naprzeciw atakującym oddziałom lisowczyków.
„Wiem, że nie zdradził tajemnicy spowiedzi i pozostał wierny. Wiem, że odmawiał brewiarz i wzywał w akcie strzelistym Jezusa, Maryję i patronkę holeszowskiej parafii św. Annę. Wiem, że 25 lat temu ze skoczowskiej Kaplicówki św. Jan Paweł II, wpatrując się w św. Jana Sarkandra, wezwał nas do bycia ludźmi sumienia. Wiem, że skoczowski kościół jest miejscem, do którego ludzie chętnie i licznie przychodzą do spowiedzi” – dodał ks. Grzomba i wskazał, czego dziś możemy się nauczyć od męczennika rodem ze Skoczowa. „Bądź wierny Bogu i Kościołowi, bądź człowiekiem sumienia – tym najskrytszym sanktuarium, gdzie Bóg mówi do człowieka” – wyjaśnił.
Proboszcz wręczył koncelebransom kopię obrazu św. Jana Sarkandra, namalowanego w 1994 roku przez Emilię Skupień z kaplicy Narodzenia św. Jana Sarkandra w Skoczowie. Na tym alegorycznym dziele umieszczono słowa męczennika zapewniające, że nigdy nie zdradzi tajemnicy spowiedzi.
W parafialnym kościele w Skoczowie codziennie po porannej Mszy św. odprawiane jest nabożeństwo do św. Jana Sarkandra, a w pobliskim kościele Znalezienia Krzyża Świętego, odmawiana jest też każdego dnia Nowenna do świętego. Stoi tu chrzcielnica, przy której został ochrzczony ten współpatron diecezji bielsko-żywieckiej.
W województwie śląskim trwa obecnie Rok św. Jana Sarkandra, Na 24 maja zaplanowano diecezjalną pielgrzymka na skoczowską Kaplicówkę.
Jan Sarkander urodził się 20 grudnia 1567 w Skoczowie, w ówczesnym księstwie cieszyńskim, należącym do cesarstwa Habsburgów. Ojciec jego był Czechem, matka – Polką. Jako katolicki ksiądz został oskarżony o zdradę przez czeskich protestantów. Poniósł śmierć męczeńska 17 marca 1620 roku. W poczet błogosławionych zaliczył Jana Sarkandra papież Pius IX w roku 1859. kanonizacji dokonał Jan Paweł II 21 maja 1995 roku w czeskim Ołomuńcu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.