Skradzione relikwie św. Ojca Pio wróciły do kaplicy szpitalnej
14 marca 2016 | 12:03 | pab Ⓒ Ⓟ
Relikwie św. Ojca Pio, skradzione w grudniu z kaplicy szpitala wojewódzkiego w Przemyślu, w niedzielne popołudnie wróciły do niej z powrotem. Mszy św. przewodniczył z tej okazji przemyski biskup pomocniczy Adam Szal.
– „Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas” – te słowa z dzisiejszego psalmu responsoryjnego dobrze oddają to, co dzisiaj czuje nasze serce. Wspólnota pacjentów i pracowników wojewódzkiego szpitala uwielbia Boga w tajemnicy jego miłosiernej miłości – powiedział na rozpoczęcie Mszy św. ks. Maciej Kandefer, proboszcz parafii św. Józefa Sebastiana Biskupa w Przemyślu, a jednocześnie kapelan tutejszego Wojewódzkiego Szpital im. Św. Ojca Pio.
– Dziękujemy za dar zakończonych rekolekcji wielkopostnych, a przede wszystkim w tej Eucharystii dziękujemy za łaskę powrotu do naszej kaplicy relikwii naszego patrona. To szczególne miejsce, ta kaplica w tym szpitalu. Poprzez obecność Jezusa eucharystycznego, ale także poprzez obecność św. Ojca Pio ta kaplica była i będzie dla nas, mówiąc językiem naszego patrona, domem ulgi w cierpieniu – dodał.
Ks. Kandefer przypomniał, że wiele osób modliło się o odnalezienie relikwii. W modlitwach polecano także sprawcę kradzieży. Proboszcz zauważył, że relikwie oddał ten sam człowiek, który je ukradł, a dzisiaj przyznaje on, że popełnił błąd, chce się poddać karze i zacząć nową, lepszą drogę dorosłego życia. – Obiecałem, że się będziemy tutaj za niego modlić – powiedział ks. Kandefer.
Mszy św. przewodniczył biskup pomocniczy Adam Szal. W homilii zaznaczył on, że Bóg patrzy z miłością na każdego człowieka. To spojrzenie – jak mówił biskup, przytaczając słowa św. Jana Pawła II – często jest związane z wyrzutami sumienia, wzywającego do przemiany życia i jest okazją do tego, aby zrewidować swoje postępowanie. Zachęcał, aby św. o. Pio był obecny nie tylko w relikwiach, ale również w przykładzie życia każdego z obecnych. Wskazał, że świętego zakonnika cechowała miłość, która często była wymagająca, ale zawsze prowadząca do tego, aby drugiego człowieka doprowadzić do Pana Boga.
Msza zgromadziła liczną grupę parafian, pracowników i pacjentów szpitala. Wzięli w niej udział przedstawiciele dyrekcji placówki, urzędu marszałkowskiego, któremu szpital podlega oraz przemyskiej rady miejskiej.
Kradzież relikwii z kaplicy Wojewódzkiego Szpitala im. św. O. Pio została zauważona 10 grudnia 2015 r. Sprawca włamał się do gabloty wmurowanej w ścianę kaplicy i zabrał relikwiarz.
Sprawcą okazał się 19-letni mieszkaniec Przemyśla. Na początku marca skontaktował się on z proboszczem, informując, że kilka dni temu przypadkowo znalazł relikwie i chce je przekazać we właściwe miejsce. Policjanci ustalili, że to właśnie 19-latek ukradł relikwie. Mężczyzna tłumaczył, że zabrał je licząc na zysk. Nagłośnienie sprawy w mediach sprawiło, że nikt nie chciał ich odkupić. Relikwiarz nie został uszkodzony.
19-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Przemyślaninowi grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Relikwiarz został wykonany przez jednego z parafian. Ma kształt dłoni. Na jednej z nich, w miejscu, gdzie znajdowały się stygmaty jest umieszczona relikwia I stopnia – fragment materiału z zaschniętymi kroplami krwi z dłoni Ojca Pio.
Relikwie zostały przywiezione w 2009 r. z San Giovani Rotondo, gdzie mieszkał święty stygmatyk. Rok później imię św. Ojca Pio przyjął szpital wojewódzki. W każdy poniedziałek podczas Mszy świętej w nowennie polecane są prośby i podziękowania za przyczyną św. O. Pio.
Ojciec Pio jest jednym z najbardziej znanych świętych na świecie. Żył w latach 1887 – 1968. Należał do zakony franciszkanów kapucynów. Zasłynął jako spowiednik, utworzył także szpital pod nazwą Dom Ulgi w Cierpieniu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.