Skrzatusz: 1,7 tys. uczestników Diecezjalnego Dnia Dziecka

Spotkanie z okazji nadchodzącego Dnia Dziecka odbyło się w Skrzatuszu 26 maja. – To jest bodziec, który zostaje często na całe lata. Dziecko doświadcza tutaj wspólnoty wiary. Widzi, że nie jest samo w poszukiwaniu Boga – mówi biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak.

Uczestnikami spotkania są dzieci ze szkół podstawowych. Wśród nich jest wielu członków Szkolnych Kół Caritas, a także dzieci pierwszokomunijnych.

Organizatorzy także i w tym roku zadbali nie tylko o wymiar duchowy wydarzenia. Nie zabrakło wspólnej modlitwy, Eucharystii pod przewodnictwem biskupa, ale także śpiewu, tańca, kolorowych dmuchańców, malowania twarzy, baniek mydlanych i waty cukrowej.

Dzieci obejrzały też przedstawienie „Chatka zajączka” w wykonaniu słupskiego teatru „Władca Lalek”. Bajka nawiązywała do tematu tegorocznego spotkania „Przyjaciele Matki Bożej”.

– Dzisiaj słowo przyjaźń bardzo się zdewaluowało. Trzeba więc dzieciom pokazywać, że po Panu Bogu, po rodzinie, przyjaźń jest jednym z fundamentów naszego życia. Także poprzez to przedstawienie, mamy zamiar ukazać wartość przyjaźni – wyjaśnia ks. Marcin Piotrowski, diecezjalny duszpasterz rodzin.

O znaczeniu skrzatuskich spotkań dla dzieci mówi bp Edward Dajczak. – To jest bodziec, który zostaje często na całe lata. Dziecko doświadcza tutaj wspólnoty wiary. Widzi, że nie jest samo w poszukiwaniu Boga. Nieraz trudno jest o takie doświadczenie w parafiach, szczególnie tych najmniejszych – zauważa pasterz diecezji.

– Pewnie spora część tych dzieci po raz pierwszy widzi inny Kościół niż dotychczas – dodaje ks. Piotrowski.

Diecezjalny Dzień Dziecka odbył się w Skrzatuszu, czyli głównym sanktuarium diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, po raz szósty.