Skrzatusz: tysiące wiernych na odpuście diecezjalnym w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej
22 września 2014 | 11:24 | xwp Ⓒ Ⓟ
Prawie 8 tys. osób wzięło udział w uroczystościach odpustowych w głównym sanktuarium diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej pw. Matki Bożej Bolesnej. Mszy św. w niedzielę 21 września przewodniczył bp Edward Dajczak. Koncelebrowali z nim biskupi i ponad 50 kapłanów.
– Matka Boża przedstawiona w Piecie skrzatuskiej jest niepowtarzalna. Jej twarz nie jest twarzą cierpiącą, ale zapatrzoną gdzieś daleko, pełną nadziei wbrew nadziei. Również oczy naszych serc, z tego świętego miejsca naszej diecezji patrzą bardzo daleko. Dalej niż bóle i cierpienia tej diecezji, dalej niż wszystko, co dla nas jest trudne, dalej, bo w samego Jezusa – mówił witając przybyłych bp Dajczak.
Niedzielne świętowanie rozpoczęło się w namiocie ustawionym na placu pielgrzymkowym, w którym zaprezentowano słowno-muzyczną inscenizację na temat sanktuariów maryjnych na Pomorzu.
Następnie w adoracji Najświętszego Sakramentu prowadzonej na placu pielgrzymkowym przez bp. Dajczaka wzięło udział ponad 6 tys. osób. Kapłan z monstrancją przeszedł między wiernymi zgromadzonymi w namiocie. W tym czasie biskup modlił się intencji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej: "Jezu, Synu Dawida ulituj się nad naszą diecezją! Tylu, których znasz po imieniu od momentu chrztu, zapomniało już o Tobie. Tylu o Tobie nie pamięta. Ulituj się Panie nad nimi! Otwórz im oczy! Niech przejrzą! Otwórz im serca, pokaż im drogi, po których się chodzi jak pielgrzym, wiedząc dokąd się idzie! Spraw, by nie byli już włóczęgami, nie wiedzącymi skąd są i dokąd zmierzają, i po co żyją! Uzdrawiaj Panie lud tej diecezji! Tu jest miejsce, z którego wołamy do Ciebie. Ulituj się Panie, ufamy Ci, bo Ty jesteś miłością. Bądź uwielbiony!"
Po adoracji Najświętszego Sakramentu odprawiono Mszę św., po której zakończeniu wielu wiernych pozostało jeszcze w sanktuarium, aby wziąć udział w modlitwie wstawienniczej przed cudowną Pietą.
Dzień wcześniej, w sobotę 20 września, w sanktuarium na czuwaniu modlitewnym spotkała się młodzież. Wzięło w nim udział ponad 5 tys. młodych ludzi.
Spotkanie młodych uświetnił występ zespołu Full Power Spirit. Po koncercie młodzi rozważali prawdy wiary i słowa hasła tegorocznego spotkania „Jezus = życie”. Przedstawiciele młodzieży w obecności cudownej Piety i kopii Krzyża Światowych Dni Młodzieży dzielili się świadectwami mówiąc o tym, jak Bóg wpłynął na ich życie. – To znak, który jednoczy młodych na całym świecie, a dzisiaj jednoczy nas. Wpatrując się w niego, przygotowujmy się do wielkiego święta, które za dwa lata odbędzie się w Krakowie – zachęcali młodych Karolina i Mateusz, przedstawiciele diecezji, którzy w kwietniu br. uczestniczyli w Rzymie w uroczystości przekazania krzyża ŚDM młodym Polakom.
Gościem specjalnym tegorocznego spotkania była Anna Golędzinowska, 32-letnia była modelka, autorka książki: "Ocalona z piekła". Młodzież obecna na czuwaniu mogła zapoznać się z poruszającą historią jej nawrócenia.
Spotkanie zakończyła Msza św. pod przewodnictwem bp. Edwarda Dajczaka. – Ile razy dzisiaj, w tym namiocie, w sanktuarium, w konfesjonałach, padały słowa o tym, jak bardzo Bóg nas kocha? Bez tej miłości nie mamy siły. W ostateczności to miłość decyduje o tym, czy możemy zmienić coś w swoim życiu. Ale nie jest to byle jaka miłość. Taka, jaką On nas umiłował – przypominał młodym bp Dajczak.
Zwrócił uwagę, że dzisiaj bez trudu potrafimy wysłać człowieka w kosmos, a bywa, że w jednym domu mieszkają ludzie, którzy nie potrafią znaleźć drogi do siebie. – Tyle mówimy o cywilizacji, rozwoju, technologii, a tak niewiele o tym, jak być człowiekiem dla drugiego człowieka. To, co nazywamy naszą tożsamością, bierze się z głosu Jezusa. Życie bierze się z Jego słowa – mówił hierarcha.
Historia skrzatuskiej piety i sanktuarium łączy się z Mielęcinem (koło Tuczna). W okresie reformacji w 1575 r. figura została wyrzucona z kościółka w Mielęcinie i zgodnie z zapiskami kronikarza, wikariusza ks. Andrzeja Delerdta została utopiona w pobliskim jeziorze. Figura wypłynęła jednak na powierzchnię. Uratował ją garncarz z Piły. Odstąpił ją Katarzynie Kadujskiej, mieszkance Skrzatusza, która następnie przekazała ją do miejscowego kościoła. Wkrótce Matka Boża Skrzatuska zasłynęła wieloma cudami i z czasem miejscowość ta stała się ważnym centrum pielgrzymkowym. Istnieje tradycja, że wiele zawdzięczający wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny król Jan III Sobieski nakazał wzniesienie dla cudownej piety większego kościoła.
Nowy kościół, fundacji starosty Wojciecha Brezy, powstał w latach 1687-1694 jako wotum dziękczynne za wiktorię wiedeńską (1683 r.). Konsekrował go w 1701 r. sufragan poznański, bp Hieronim Wierzbowski.
Biskup poznański Wojciech Tolibowski w 1660 r. powołał specjalną komisję, która zajęła się badaniem wiarygodności cudownych wydarzeń. Ostatecznie, w 1697 r. bp Jan Stanisław Witwicki ogłosił dekret uznający figurę za cudowną.
Pomimo burzliwej historii ziem Pomorza Zachodniego Pieta wraz z koronami przez kolejne wieki cieszyła się kultem. Gdy po II wojnie światowej okoliczne tereny zostały przyłączone do Polski, na prośbę kard. Stefana Wyszyńskiego opiekę nad sanktuarium objęli salezjanie. Od 2001 r. sanktuarium opiekują się księża diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.