„Smutek i nadzieja“ – list abp. Życińskiego na 3 maja
29 kwietnia 2010 | 14:57 | mj Ⓒ Ⓟ
Do budowania jedności w oparciu o przesłanie płynące ze świadectwa ks. Jerzego Popiełuszki i Jana Pawła II wzywa wiernych abp Józef Życiński w liście na uroczystość Matki Bożej Królowej Korony Polskiej. Słowo metropolity lubelskiego „Smutek i nadzieja” czytane będzie w kościołach 2 maja.
Arcybiskup zauważa, że w tym roku Polacy będą przeżywać tę uroczystość „inaczej niż zwykle, modląc się za bliskich, którzy zapłacili cenę życia w katastrofie pod Smoleńskiem”. Przypomina też, że ta śmierć pozostaje zobowiązaniem. „Uświadamia nam, iż ludzi o różnych rodowodach, pochodzących z odległych formacji, może łączyć ta sama miłość do Ojczyzny i ta sama wierna pamięć o dramatach polskiej historii, których symbolem pozostaje Katyń” – pisze abp Życiński. Dodaje, że aby wyrazić szacunek dla ofiar, trzeba z katastrofy wyprowadzić wnioski w duchu Ewangelii.
Abp Życiński zaznacza, że w doświadczeniu bólu ważne jest każde słowo, dlatego należy unikać słów „stwarzających wrażenie przesady”. „Tymczasem niektórzy z naszych bliskich używają języka patosu, nazywając bliskich nam zmarłych „męczennikami”. W tradycji chrześcijańskiej nazywamy męczennikiem kogoś, kto oddał życie za wiarę, np. o. Maksymiliana Kolbego lub ks. Jerzego Popiełuszkę” – przypomina. Dodaje, że język polski jest dostatecznie bogaty, by wyrazić szacunek dla ofiar katastrofy bez nadużywania terminów, które mają ścisły sens teologiczny. „Nadużywanie niewłaściwych słów może łatwo prowadzić do zbanalizowania tragedii, gdy głęboki sens dramatu ludzkiego cierpienia zostanie przesłonięty potokiem słów” – podkreśla.
Apeluje też, aby unikać rozpowszechniania „podejrzeń i teorii spiskowych”. „Nie rańmy prywatnymi tłumaczeniami tych, którzy cierpią. Pozostawmy szczegółowe wyjaśnienia spornych kwestii kompetentnym komisjom. Umiejmy zamilknąć, gdy wymaga tego kultura płynąca z wiary religijnej” – pisze. „W tej wielkiej duchowej tradycji nie wolno nam reagować na dramat cierpienia krzykiem domysłów czy bezpodstawnych oskarżeń. W rozważaniu ran i Męki Chrystusa trzeba natomiast poszukiwać sensu dla naszych piekących ran, aby przeciwdziałać pokusie zniechęcenia i rozpaczy” – dodaje abp Życiński.
Przekonuje, że chrześcijanin powinien zadać sobie pytanie, czego Bóg oczekuje od niego w tej sytuacji i co powinien zrobić, by pełniej wyrażać miłość do Ojczyzny i szacunek dla współbraci. „Zauważmy, że w modlitwie przy trumnach zjednoczyło nas poczucie tego samego szacunku, bez względu na to, jakie były sympatie polityczne ofiar katastrofy. Byłoby czymś niewłaściwym, gdybyśmy potrafili odnosić się z szacunkiem do naszych bliźnich dopiero po ich śmierci” – wskazuje. Zwraca uwagę na potrzebę odnowienia kultury politycznej, „w której nawet wtedy, gdy różnimy się poglądami, potrafimy wyrażać te różnice bez ośmieszania, poniżania czy prób niszczenia innych osób”.
Autor listu pisze, że „w sytuacji znaczonej przez dramat paraliżującego bólu” nadziei można szukać u świadków wiary. Przypomina, że śmierć ks. Jerzego Popiełuszki mogła jawić się jako „przejaw brutalnego absurdu”. „Z perspektywy 26 lat widzimy w niej świadectwo wiary, w którym miłość okazuje się ważniejsza od przemocy, a cierpienie – przeżywane w perspektywie Chrystusowego krzyża – ukazuje duchową siłę chrześcijaństwa nawet wówczas, gdy czujemy się bezsilni” – podkreśla. W ramach przygotowania do beatyfikacji ks. Popiełuszki, w kolejne niedziele maja w kościołach Lublina i Świdnika znani profesorowie i dziennikarze wygłoszą wykłady, przybliżające jego posługę. W przeddzień beatyfikacji w archikatedrze odprawiona zostanie Msza św. dziękczynna dla rodziców kapłanów, alumnów i braci zakonnych pochodzących z diecezji.
Metropolita zaleca także, by ukojenia bólu szukać w nauczaniu i przykładzie Jana Pawła II, którego list apostolski o cierpieniu „Salvifici doloris” „stanowi dla kolejnych pokoleń szczególnie ważne przesłanie dotyczące chrześcijańskiej postawy w doświadczeniu dramatu krzyża”. Zachęca, by przypominać sobie to przesłanie w oczekiwaniu beatyfikacji. „Traktujemy je jako wyzwanie dla pokolenia, które doświadczyło szczególnej łaski, żyjąc i działając w okresie pontyfikatu Papieża Polaka” – podkreśla.
Abp Życiński apeluje o wsparcie dla powstającego w Lublinie Centrum Jana Pawła II, którego zadaniem będzie rozwijanie inicjatyw duszpasterskich, kulturowych i charytatywnych ukazywanych w nauczaniu Ojca Świętego. Zapowiada, że w najbliższym czasie zostanie podjęty drugi etap budowy – pomieszczeń Centrum Kultury. Z tej racji abp Życiński zwraca się z apelem o "solidarne zjednoczenie naszych działań, w którym wyrazi się pamięć o więzi łączącej nasze środowisko z kard. Wojtyłą w ciągu 24 lat jego profesorskiej posługi". Apeluje o finansowe wsparcie prowadzonej budowy Centrum. Dzięki realizacji tych ambitnych planów, Lublin stanie się na mapie Polski ważnym miastem, "w którym będzie kultywowana wierna pamięć o dziedzictwie duchowym Jana Pawła II” – pisze. W kościołach archidiecezji rozprowadzane będą cegiełki, których nabycie zasili fundusz budowy.
„Wyrażam nadzieję, iż wartości przypominające posługę Jana Pawła II zjednoczą nas równie silnie, jak solidarny ból po katastrofie pod Smoleńskiem” – pisze abp Życiński. Dziękuje też „za przejawy głębokiej solidarnej współtroski, okazanej w trudne dni narodowych rekolekcji” przedstawicielom polskich i rosyjskich środowisk. „Doświadczyliśmy wtedy wzruszających form współobecności i współdziałania środowisk medycznych i dziennikarskich, wielkich rzesz wiernych wyrażających swój ból, a także polityków i przedstawicieli rządu, duchownych i młodzieży. Niech ten klimat duchowej jedności okaże się silniejszy od przedwyborczych konfliktów” – podkreśla.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.