SOBOTA 2. TYGODNIA ZWYKŁEGO Powstrzymać!
24 stycznia 2009 | 05:30 | a. Ⓒ Ⓟ
To normalne, że rodzina chce chronić swych członków nie tylko przed zagrożeniami, ale też przed trudnościami i kłopotami.
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: „Odszedł od zmysłów”. (Mk 3,20-21)
Powstrzymać!
„Nie rozumiem katolickich rodziców, którzy nie pozwalają swoim dzieciom iść do zakonu albo na księdza” – oburzała się znana z zaangażowania parafianka indagowana przez dziennikarkę w sprawie jakości księży, spadku powołań, potrzeby życia zakonnego we współczesnym świecie. „A któreś z pani dzieci wybrało stan duchowny?” – dociekała reporterka. „Na szczęście nie” – odpaliła spontanicznie parafianka.
Nie można mieć pretensji do krewnych Jezusa, że gdy stał się w krótkim czasie z nikomu nieznanego „syna cieśli” kontrowersyjną postacią, ściągającą wielkie tłumy, postanowili zainterweniować. To normalne, że rodzina chce chronić swych członków nie tylko przed zagrożeniami, ale też przed trudnościami i kłopotami. Podobnie postępują głęboko wierzący rodzice, którzy nie chcą, aby ich dzieci na przykład wybierały jakąś posługę w Kościele (nie tylko kapłaństwo, zakon, ale również na przykład wolontariat misyjny). Oni wiedzą, że choć to dobra decyzja, jest wyborem trudnego życia. A intuicyjnie chcą, aby ich dzieci miały łatwe życie.
Chrystus szybko zyskał opinię tego, który „odszedł od zmysłów”. Ale równocześnie waliły do Niego tłumy, kierowane zapewne w dużej mierze ciekawością zobaczenia sensacyjnej postaci, ale chyba jednak nie tylko nią. Chodząc za Jezusem w oczekiwaniu kolejnych cudownych znaków otrzymywali Jego naukę. Słyszeli Ewangelię. Chrystus nie marnował ani chwili z czasu, który oni Mu dawali. Dlatego nawet z posiłków rezygnował. Aby głosic Dobrą Nowinę o zbawieniu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.