Drukuj Powrót do artykułu

SOBOTA 4. TYGODNIA ZWYKŁEGO Znów ktoś w potrzebie

07 lutego 2009 | 05:30 | a. Ⓒ Ⓟ

Tłumy podążyły za nimi. I co wtedy zrobił Jezus? Czy wywiesił kartkę „Przerwa weekendowa. Proszę przyjść za trzy dni”?

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Po swojej pracy apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.

Odpłynęli więc łodzią na miejsce pustynne osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili.

Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum i zdjęła Go litość nad nimi; byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać. (Mk 6,30-34)

Znów ktoś w potrzebie

Na rekolekcjach dla księży zwraca się czasem uwagę na niebezpieczeństwo przesadnego aktywizmu kosztem duchowości. Kaznodzieje przywołują wówczas najczęściej właśnie ten fragment Ewangelii, w którym Jezus do zmęczonych praca misyjną w terenie Apostołów mówi z troską „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”. Tym zdaniem dość uzasadnia się zarówno potrzebę skorzystania z rekolekcji, jak i ze zwykłego urlopu.

Problem w tym, że z planowanego przez Chrystusa wypoczywania nic nie wyszło. Co prawda udali się całą ekipą na odludzie, ale nie ukryli się przed wzrokiem ludzi. Tłumy podążyły za nimi. I co wtedy zrobił Jezus? Czy wywiesił kartkę „Przerwa weekendowa. Proszę przyjść za trzy dni”? Nie. Widząc ludzi w potrzebie „ulitował się” i zaczął nauczać. A wiadomo, że jeśli Jezus nauczał, to Apostołowie nie wypoczywali. To był również dla nich czas pracy.

Żyjemy w czasach i w kraju, w którym jest obowiązek wypoczywania. Pracodawca, którego pracownicy nie wykorzystają przysługującego im urlopu, może zostać całkiem dotkliwie ukarany przez odpowiednie państwowe instytucje. Czyli jesteśmy tak pracowici, że trzeba było wprowadzić przymus korzystania z wypoczynku? Z drugiej strony, patrząc na funkcjonowanie wielu urzędów i instytucji usługowych można snuć przypuszczenia, że wypoczywanie ma priorytet przed potrzebami zwykłych ludzi. Jak jest naprawdę? Każde uogólnienie jest tu niebezpieczne.

Jezus rezygnuje z wypoczynku dla ludzi będących w duchowej potrzebie. Chociaż zdaje sobie sprawę z potrzeby odpoczynku, nie ma żadnych wątpliwości, że człowiek potrzebujący ma zawsze priorytet. Nie reaguje zniecierpliwieniem, jak mnie się to zdarza. Nie każe czekać, aż nabierze sił. Nie patrzy nerwowo na zegarek. Zaczyna nauczać. A potem… potem dostrzega kolejną ludzką potrzebę. I jej nie lekceważy. Rozmnaża chleb.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.