Solidarność polskiego narodu rodziła się na klęczkach
04 września 2010 | 18:00 | led/ms Ⓒ Ⓟ
Solidarność polskiego narodu rodziła się na klęczkach, z patriotycznymi i religijnymi pieśniami na ustach – mówił kard. Dziwisz 4 września podczas Mszy św. odprawionej w 30. rocznicę „Solidarności”.
W homilii wygłoszonej w katedrze na Wawelu kard. Dziwisz powiedział, że mija 30 lat, odkąd na oczach zdumionego świata zrodziła się niezwykła więź rodaków, a jej owoce można zobaczyć w Ojczyźnie, ale również w Europie. „Zrodziło się to, co po ludzku zdawało się niemożliwe, a wraz z Solidarnością rodziła się polska wolność i niepodległość” – wyznał.
Metropolita krakowski zaznaczył, że dzisiaj przywołujemy ten czas, kiedy w upalne dni sierpniowe roku 1980, z troski o dom ojczysty, o godność pracy i sprawiedliwości, w bólu i niepewności jutra, w umęczeniu duchowym i fizycznym, rodziła się polska solidarność. „Rodziła się na klęczkach, z różańcem w ręku, przy polowym ołtarzu z krzyżem i Matką Bożą, z patriotycznymi i religijnymi pieśniami na ustach, w patriotycznym zrywie robotników, z poparciem inteligencji i ludzi kultury” – zaznaczył. „Rodziła się nadzieja milionów Polaków, nadzieja tym silniejsza, im bardziej zespolona ze źródłem wszelkiej nadziei – z Bogiem” – mówił hierarcha.
Kardynał podkreślił również, że historia to nie tylko wydarzenia, ale zwłaszcza ludzie, którzy mieli odwagę działać i wspomniał tych, którzy zapłacili za to życie: robotników i mieszkańców polskiego wybrzeża, górników kopalni Wujek, braci z Lublina i Nowej Huty i wielu innych miejscowości. Przypomniał też ofiarę życia ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności, a także bitych, poniewieranych, przypomniał także „łzy matek i ojców, żon i mężów, wyrzuconych z pracy i zatroskanych o byt swoich rodzin, a także środki masowego przekazu, wykorzystywane do preparowania oszczerstw pod adresem ludzi cieszących się szacunkiem społecznym”.
Metropolita krakowski w homilii powiedział, że ofiara Polaków jest świadectwem prawdy, że rodzenie się Solidarności nie zostało nam wspaniałomyślnie podarowane, ale trzeba było je wywalczyć, okupić krwią. Zwrócił też uwagę na to, że obecne kłopoty z polską demokracją nie mogą przesłonić prawdy, że wywalczona wolność jest wartością podstawową, bez której nie można być sobą, a jej mądre spożytkowanie jest moralnym obowiązkiem wobec tych, którzy za nią cierpieli.
Kard. Dziwisz powiedział, że dzisiaj trzeba podziękować tym, którzy prowadzili społeczeństwo do solidarności Polaków, rodakom i przyjaciołom z całego świata, a także Małopolskiej Solidarności, która od początku należała do jednego z najliczniejszych regionów. Metropolita wspomniał również organizacje, które organizowały zryw solidarnościowy na krakowskiej ziemi: Chrześcijańską Wspólnotę Ludzi Pracy, Studencki Komitet Solidarności, Ruch Odnowy Praw Człowieka i Obywatela, Konfederację Polski Niepodległej, Ruch Młodej Polski, Instytut Katyński, oraz liczne parafie.
Hierarcha przypomniał również postać Jana Pawła II, Ojca Solidarności. „Wielu słusznie uważa, że nie byłoby polskiej Solidarności bez polskiego Papieża, który swoim działaniem i mądrością wspierał rodaków i ochraniał kraj, gdy zagrażała mu obca przemoc” – mówił kard. Dziwisz. Przypomniał też, że symbolicznym znakiem rodzenia się Solidarności stał się krzyż, zawieszany w zakładach pracy, szpitalach i szkołach.
Metropolita krakowski zaznaczył też, że jednym z pierwszych postulatów strajkujących robotników było przywrócenie krzyża w miejscach publicznych, transmisji Mszy Św. i wzniesienie pomnika upamiętniającego poległych stoczniowców. „Polacy przed 30 laty rozumieli, że są wartości, wydarzenia i tragedie, które tylko krzyż może wyrazić” – mówił kardynał i pytał czy rozumieją to także dzisiaj. „Zaprojektowanie, wykonanie i postawienie Gdańskich Krzyży, to chyba najszybciej zbudowany pomnik w historii świata!” – podsumował.
Metropolita krakowski na zakończenie wyznał, że nasza Ojczyzna, pomimo odzyskanej wolności, cierpi z powodu słabości, dominuje chciwość, chęć robienia kariery, zamiast uczciwego pełnienia służby społecznej. Brakuje ciepła i życzliwości, a w debatach parlamentarnych, samorządowych i środowiskach lokalnych, mediach i rodzinie panuje agresja i przemoc. Analizując tę sytuację hierarcha zaapelował o potrzebę powrotu do pierwotnego etosu solidarności i wspomniał słowa Jana Pawła II, które skierował do pielgrzymów solidarności w 2003 roku w Rzymie.
Kard. Dziwisz zaapelował, by w imię tych ideałów, o których mówił Jan Paweł II podjąć trud mądrego zagospodarowania wolności, a do tego potrzebni są ludzie z poczuciem odpowiedzialności. „Z takimi ludźmi solidarnie zbudujemy Ojczyznę, o którą walczyliśmy” – powiedział.
W Mszy Św. na Wzgórzu Wawelskim udział wzięli m.in. działacze Solidarności, posłowie, senatorowie, parlamentarzyści, władze Krakowa oraz województwa małopolskiego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.