Solidarność to wciąż zadanie do wykonywania
04 września 2012 | 15:29 | ksas Ⓒ Ⓟ
„Solidarność to aktualne, głęboko ewangeliczne wezwanie i zadanie do pilnego podjęcia. Czas solidarności się nie skończył, co więcej staje się pilnie potrzebna, kiedy do bram naszego kraju puka coraz natarczywiej kryzys i jego pochodne” – mówił metropolita katowicki abp Wiktor Skworc 3 września wieczorem na placu przed kopalnią Zofiówka (dawniej Manifest Lipcowy) w Jastrzębiu Zdroju w czasie Mszy św. z okazji 32. rocznicy podpisania Porozumień Jastrzębskich.
Abp Skworc stwierdził, że najnowsza historia Polski, na której bolesne piętno wypaliła marksistowska ideologia powszechnej walki klasowej, poznała dobrze gorycz fałszywego „postępu”. „Iluż niewinnych Polaków i Polek, synów i córek jednego narodu, doznało upokorzeń, prześladowań, a nawet śmierci z rąk rodzimych Kainów?” – pytał.
Dodał, że Kainowe dziedzictwo, smutna spuścizna grzechu pierworodnego trwają do dziś i w jakimś wymiarze żyją w każdym z nas. Podkreślił, że w Jezusie Bóg identyfikuje się ze wszystkimi, zwłaszcza z tymi, których świat spycha na margines. „Bóg żyje w głodnych, spragnionych, imigrantach; przebywa w chorych, więźniach i tych, którym brakuje pracy, nadziei, stabilizacji i bezpieczeństwa” – mówił, dodając, że Syn Boży, objawiając krańcową solidarność z losem najbardziej wydziedziczonych, uczy nas odpowiedzialności za siebie nawzajem i uświadamia, że będziemy z niej zdawać przed Bogiem rachunek.
Abp Skworc mówił dalej, że wyrastające z Ewangelii poczucie wspólnoty, odpowiedzialności za bliźnich, dobro wspólne narodu i społeczeństwa, zrodziło fenomen „Solidarności”. „Ponad 30 lat temu ludzie, żyjący pod panowaniem bezdusznych struktur ateistycznego państwa, upokarzani i dręczeni, poczuli, że są wspólnotą. Nie kolektywem, nie masą – ale wspólnotą! I że ta wspólnota ma swoją godność i swoje prawa, które powinny być respektowane”. Zwrócił uwagę, że w słynnych 21 postulatach „Solidarności”, z 1980 roku, przewija się nieustannie motyw wolności, braterstwa i troski o dobro wspólne. „Domagali się też, aby duchowa siła i wspólnota Polaków mogła być budowana Eucharystią, transmitowaną, co niedzielę przez I program PR” – przypomniał kaznodzieja.
„Wydarzenia gorącego lata 1980 roku po blisko 32 latach wracają. Nie wolno nam – świadkom historii i wszystkim innym – o nich zapomnieć!” – apelował abp Skworc. Pytał również, co zostało z tamtych czasów. „Wszyscy czujemy, że jako społeczeństwo, trwoniąc miłość, trwoniąc zwycięstwo 1989 roku, odeszliśmy od solidarności społecznej i ideałów „Solidarności”. Mówi nam o tym postępujący rozpad więzi społecznych, pogłębiające się podziały, różne formy patologii życia społecznego panoszące się na najwyższych szczeblach władzy; na niższych także”.
Metropolita ocenił, że kolejne ekipy rządzących w Polsce, ani władza ustawodawcza – reprezentacja narodu w sejmie i senacie – nie biorą sobie do serca słów Jana Pawła II, który wzywał, by moralne przesłanie „Solidarności” wpływało na jakoś polskiego życia zbiorowego i polityki. Przywołując słowa Papieża Polaka, wygłoszone w Sejmie, z naciskiem stwierdził, że trzeba je uczynić programem państwa i narodu.
„Wezwanie do solidarności wszystkich ze wszystkimi czeka wciąż na wypełnienie” – powiedział abp Skworc. Wskazał, że solidarność jako moralna cnota, regulująca życie społeczne, to nie „muzealny eksponat”, wzniosły ideał pokryty kurzem historii i prozy życia i przesłonięty mgłą rozczarowań. „Solidarność to aktualne, głęboko ewangeliczne wezwanie i zadanie do pilnego podjęcia. Czas solidarności się nie skończył, co więcej staje się pilnie potrzebna, kiedy do bram naszego kraju puka coraz natarczywiej kryzys i jego pochodne”.
Stwierdził też, że z solidarnością społeczną należy wiązać przyszłość Polski, zjednoczonej Europy i świata. „Solidarność, jako podstawowy warunek i zasada życia społecznego, wciąż domaga się realizowania na polskiej ziemi” – powiedział. Dlatego trzeba z nadzieją wspólnie podjąć i konsekwentnie realizować w życiu ideał solidarności.
Metropolita katowicki zwrócił również uwagę, że w Polsce często sieje się nienawiść. „Zatem reagujmy, siejmy ziarna solidarności, z nadzieją, że będziemy zbierać jej błogosławione owoce” – zachęcał abp Skworc.
Zgromadzonym na placu przed kopalnią działaczom „Solidarności” podziękował za zaangażowanie, wierność i wytrwałość i fundamentalną uczciwość. „Bądźcie świadomi wielkości waszych obowiązków, także wobec niedzieli! Trzeba jej przywrócić ten charakter, o jaki zmagaliśmy się przed laty i przez lata w Piekarach, aby była dla Boga i ludzi” – mówił, zwracając się do nich. Podkreślił, że współczesna Polska potrzebuje ludzi solidarnych, bo potrzebuje gruntownej odnowy moralnej, uporządkowania prawa i przywrócenia zawłaszczonej przez biurokrację wolności gospodarczej. Dodał, że jak kiedyś wołaliśmy: „Nie ma wolności bez solidarności”, a potem: „Nie ma solidarności bez miłości” tak teraz, w kontekście powszechnego wołania o odnowę Rzeczpospolitej, trzeba wołać: „Nie ma solidarności bez uczciwości”.
„Pamiętajcie, że solidarność, to nie zamknięta karta historii, a karta do codziennego zapisywania troską o człowieka, solidarnością z każdym bliźnim” – powiedział na zakończenie abp Skworc.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.