Drukuj Powrót do artykułu

Solidarność z rodzinami zamordowanych chrześcijan

17 lutego 2015 | 08:49 | RV / br Ⓒ Ⓟ

Bestialska egzekucja w Libii 21 egipskich Koptów, wykorzystana przez dżihadystów jako kolejny element siania kampanii terroru, wstrząsnęła światową opinią publiczną. Ze wszystkich stron napływają słowa solidarności z ofiarami i zapewnienia o modlitwie oraz konkretnym wsparciu dla rodzin zabitych. Towarzyszy im powszechne potępienie działań fundamentalistów z tzw. Państwa Islamskiego, nie tylko ze strony chrześcijan.

Wielki mufti Egiptu stwierdził, że „mordercy Koptów zasługują na to, by być wyklętymi przez Allacha”. „Barbarzyństwem nie mającym nic wspólnego z religią ani wartościami ludzkimi” nazwał zbrodnie islamistów zwierzchnik uniwersytetu Al-Azhar w Kairze, uważanego za najważniejszy ośrodek islamu sunnickiego. Kondolencje rodzinom ofiar złożył prezydent Egiptu, a także prawosławny patriarcha Tawadros, który w Kairze spotkał się z bliskimi swoich współwyznawców. „To są męczennicy zamordowani za swą wiarę w Chrystusa” – podkreślił z kolei zwierzchnik katolickich Koptów, patriarcha Ibrahim Isaac Sidrak, apelując do świata, by stawił zdecydowany opór islamskiemu terroryzmowi.

Postępująca ofensywa dżihadystów w Libii budzi coraz większe obawy o przyszłość niewielkiej wspólnoty chrześcijańskiej w tym kraju. „Sytuacja z każdą godziną jest coraz trudniejsza, jednak nie zamierzam opuszczać Libii” – mówi wikariusz apostolski Trypolisu, bp Giovanni Martinelli.

„Jesteśmy gotowi świadczyć o tym, kim jesteśmy i co Jezus każe nam czynić. Zostanę, nie mogę przecież opuścić chrześcijan. Oczywiście istnieją obawy, także wśród wspólnoty Filipińczyków; gdyby nie wiara, nikogo by tu już nie było. Dżihadyści są już w Trypolisie. Możemy swobodnie wychodzić, ale mogą nas zatrzymać na ulicy i spytać: «Ty jesteś przeciwko islamowi?». Sytuacja jest bardzo niepewna. To wynik braku dialogu i teraz trzeba nadrobić stracony czas. Wspólnota międzynarodowa musi być w stanie nawiązać dialog z tym krajem, który jest podzielony i z trudem poszukuje wewnętrznej jedności. Zabieraliśmy ropę, myśleliśmy wyłącznie o własnych interesach, a zapomnieliśmy o szczerym dialogu między wszystkimi stronami. Nie można troszczyć się tylko o własne interesy, zapominając o ludziach i wartościach”.

Pogłębiający się kryzys w Libii przekłada się m.in. na rosnącą liczbę nielegalnych migrantów, którzy drogą morską próbują dostać się do Europy. Tylko w ostatnich dniach do Włoch dotarło ich kilka tysięcy; z ich udziałem doszło też do kolejnej morskiej tragedii, w której zginęło ponad 300 osób. W niedzielę wieczorem rozpoczęła się kolejna akcja ratunkowa uciekinierów z Afryki, którzy na 12 łodziach i pontonach płyną w stronę wyspy Lampedusa. Organizacje humanitarne biją na alarm, że ośrodki niosące wsparcie przybyszom są na granicy zapaści.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.