Sposób na szczęście
30 grudnia 2013 | 15:25 | Wolontariusze Don Bosco Ⓒ Ⓟ
Na Czarnym Lądzie humor jak dopisywał tak dopisuje. Uśmiech nie znika z twarz dzieci. Nikt nie widzi przeszkody do dobrej zabawy. Jedni śpiewają tak głośno, że słychać ich na każdym krańcu 15 hektarowej placówki, drudzy zaczynają tańczyć. Ich ciała poruszają się w rytm grających bębnów. Jest również grono, które za pomocą dwóch kamyków organizuje świetną zabawę na kilka godzin.
Dorośli w Zambii niezmiennie cieszą się chwilą. Brak prądu nie powoduje większego zakłócenia. Ci, którzy mają możliwość, kontynuują swą prace. Ci, którzy jej nie mają wykorzystują czas na rozmowę z bliskimi czy spotkanie z samym sobą. Dla wielu jest to idealny moment na romantyczną kolację przy świecach. Zakalec zdychający w piekarniku i kurczak niemalże surowy nie wywołują najmniejszej złości czy smutku u zakochanych.
Na Białym Lądzie w ekspresowym tempie zwalają się do dzieci niechciani goście. Imiona ich to: smutek, złość i wielkie niezadowolenie. Jedni zamykają się w swoim pokoju i zwinięci w kłębek płaczą bez opamiętania. Inni latają po całym domu jakby byli poparzeni i wykrzykują swe żale. Są i tacy, którzy próbują przespać brak dostępu do internetu, telewizji czy komórki.
W polskim domu powstaje wielki chaos. Wszystkie plany na najbliższe chwile odchodzą w niepamięć. Żona obwinia męża o brak prądu, a mąż żonę. Zosia krzyczy do Patryka – „Rusz się i napraw to albo wezwij jakiegoś fachowca. Przecież tak nie da się funkcjonować!”. Prąd powraca. Jednak beznadziejny humor i skwaszone miny grają pierwsze skrzypce już do końca dnia.
Zambijczycy pokazują mi jak być szczęśliwą po mimo, a nie ponieważ. Uczą mnie uzależniać każdą sytuację od szczęścia, a nie szczęście od sytuacji.
Agnieszka Wojda
Zambia, Lusaka
25 listopada 2013
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Sylwia dostała nawigację, która nie pokazuje radarów. Kasia wyjechała na misję, która nie jest specjalna. Kamila otrzymała moc, która w słabościach się doskonali. Paulina odmienia się przez przypadki. Klaudia drepce z salezjańską radością. Karolina przez rok przygotowań nie nauczyła się mówić w języku bemba. Asia otworzyła się na Dom Księdza Bosco dla Chłopców Ulicy. Justyna i Renata są inne i mają różne talenty i umiejętności. Magda pracuje w mieście, w którym urodził się Zbawiciel. Wszystkie wolontariuszki usłyszały głos, który mówił do nich: Pójdź za Mną! Wyjechały na roczną misję w ramach Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco, aby świadczyć o miłości Jezusa.W 2014 roku na misje wyjechały: Renata Gawarska - pochodzi z Kuklówki Zarzecznej, ma 27 lat, pracuje na Madagaskarze, w Mahajanga. Justyna Kowalska – pochodzi z Ostrołęki, ma 25 lat, pracuje na Madagaskarze, w Mahajanga. Sylwia Młyńska – pochodzi z Łap, ma 22 lata, pracuje w Zambii, w Mansie. Katarzyna Socha – pochodzi z Kamienia koło Rzeszowa, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Mansie. Karolina Gajdzińska – pochodzi z Warszawy, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Chingoli. Paulina Pawłowska – pochodzi z Olsztyna, ma 24 lata, pracuje w Zambii, w Chingoli. Kamila Maśluszczak – pochodzi z Hrubieszowa, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Lufubu. Klaudia Kołodziej – pochodzi z Ropczyc, ma 26 lat, pracuje w Zambii, w Lufubu. Joanna Studzińska – pochodzi z Lęborka, ma 29 lat, pracuje w Peru, w Limie. Magdalena Piórek – pochodzi z Twardogóry, ma 25 lat, pracuje w Palestynie, w Betlejem.