Drukuj Powrót do artykułu

Spotkanie młodych w Hamburgu zakończone

02 stycznia 2004 | 17:30 | Magdalena Wolnik, tom, kg, tk //im Ⓒ Ⓟ

Pokój i zaufanie, modlitwa i solidarność międzyludzka były głównymi tematami 26. Europejskiego Spotkania Młodzieży, zakończonego dziś w Hamburgu.

W pięciodniowym spotkaniu organizowanym przez ekumeniczną wspólnotę z Taizé uczestniczyło ponad 55 tys. młodych ludzi z całej Europy, w tym z 12 tys. z Polski. Po raz pierwszy w historii spotkań odbyło się ono w mieście, w którym większość chrześcijan stanowią protestanci. Hasłem zgromadzenia był tytuł listu, jaki co roku wystosowuje z tej okazji założyciel wspólnoty z Taizé Brat Roger. W tym roku były to słowa: „Bóg nie może nie kochać”.

*Bądźcie ludem braci i sióstr*

„Wasze powołanie polega na tym, żeby wszyscy ludzie z każdym dniem coraz bardziej stawali się ludem braci i sióstr, gdzie każdy zyska uznanie nie dzięki temu, co posiada, ale dzięki temu, kim jest” – napisał w swoim przesłaniu do uczestników spotkania Jan Paweł II. Papież zachęcił młodzież, by posłuchała rady świętego Grzegorza z Nyssy: „Nie zagarniajcie wszystkiego dla siebie, ale dzielcie się z biednymi, których Bóg wybrał. Wszystko należy do Boga, naszego wspólnego Ojca. A my wszyscy jesteśmy braćmi w jednej rodzinie”.

Krótkie przesłania z wezwaniem do braterstwa i ducha współodpowiedzialności za losy świata wystosowali także inni zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich Europy, m. in.: prawosławny patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II, zwierzchnik Kościoła anglikańskiego arcybiskup Canterbury Rowan Williams, a także Sekretarz Generalny ONZ, Kofi Annan, który wskazał na bolączki współczesnego świata. „Kryzys pracy, likwidowanie osłon socjalnych i wzrost nietolerancji w krajach rozwiniętych pogłębiają nierówności, a więc miliony mężczyzn i kobiet – młodych i starszych, niepełnosprawnych, emigrantów i uchodźców – znajdują się na marginesie, bez środków do godnego życia” – napisał Annan.

*Spotkania w parafiach i rodzinach*

Spotkanie po raz pierwszy odbywało się w mieście w większości protestanckim. Trzy czwarte to parafie luterańskie. Po raz pierwszy Polacy nie byli najliczniejszą grupą – przybyło ich 12 tys., Niemców było ok. 30 tys. Kolejną grupą, liczącą 3,5 tys. młodych ludzi byli Włosi. W Hamburgu kiedyś 95 proc. mieszkańców było luteranami. Dziś najbardziej dynamicznie rozwijają się wspólnota muzułmanów, stanowiąca podobnie jak katolicy 10 proc. mieszkańców miasta.

Każdego ranka młodzi wspólnie modlili się w ponad 200 parafiach różnych wyznań, które ich gościły. Następnie odbywały się spotkania w małych, międzynarodowych grupach, w których rozważano fragmenty listu brata Rogera. Każda z parafii starała się także przedstawić charakterystykę swojej działalności – współpracę na polu ekumenicznym, sposób działania grup charytatywnych czy specyfikę pracy w danej dzielnicy. W katolickiej parafii św. Elżbiety świeccy opowiadali miedzy innymi o pomocy jakiej od kilku lat udzielają dzieciom w Rwandzie i o pracy Kościoła wśród bogatych mieszkańców dzielnicy. W jednej z parafii w dzielnicy portowej zorganizowano z kolei spotkanie na temat homoseksualizmu i AIDS, oraz zabrano grupę chętnych na dworzec kolejowy, by opowiedzieć o pracy z bezdomnymi.

*Modlitwy i medytacje z Bratem Rogerem*

Dwa razy dziennie w siedmiu halach centrum wystawowego Hamburga Messehallen młodzi spotykali się na modlitwie prowadzonej przez braci z Taizé. Ich nieodłącznym elementem były ikony wiszące na tle wielkich pomarańczowych płócien i charakterystyczne śpiewy, składające się z prostych, powtarzanych słów śpiewanych jednocześnie w kilku językach. – Największe wrażenie robi na mnie cisza. W czasie modlitwy w halach kilka tysięcy ludzi milknie i modli się przez kilka minut w ciszy. To naprawdę niezwykle! – powiedziała Eleonora z Francji.

Wieczorami razem z młodzieżą modlił się 88-letni Brat Roger, założyciel wspólnoty z Taizé. Jego rozważania tłumaczone jednocześnie na wszystkie języki słychać we wszystkich halach.

„Poprzez nasze pełne pokory życie możemy stać się tymi, którzy niosą pokój tam, gdzie się znajdują” – mówił Brat Roger podczas jednego z wieczornych czuwań. Podkreślał, że „przyszłość budują nie tylko przywódcy narodów” a „w tworzeniu pokoju może uczestniczyć każdy”.

„W życiu rodziny ludzkiej zdarzały się momenty, kiedy małe grupy mężczyzn i kobiet potrafiły odmienić bieg pewnych procesów historycznych. Trwając w modlitwie przed Bogiem, byli w swoich środowiskach niewidzialnym zaczynem pokoju” – mówił Brat Roger. „Taizé to dla mnie pewien rodzaj pielgrzymki. Uważnie słucham rozważań brata Rogera, bardzo mi pomagają. Mówił o prostocie modlitwy. Czasem próbujemy układać jakieś mądre słowa, a to wcale Panu Bogu nie jest potrzebne. Wysłucha nas nawet jeśli nie umiemy się modlić” – dzielił się swoimi wrażeniami Karol z Wieruszowa.

W trakcie wieczornych spotkań w modlitwach nie zapomniano również o ofiarach trzęsienia ziemi w Iranie i konflikcie w Iraku. Brat Roger w sposób szczególny zwrócił się do młodych ludzi pochodzących z krajów, gdzie panują konflikty i przemoc. „Wiedzą oni, że nie będzie przyszłości bez przebaczenia i bez pojednania. Chcieliby się przygotować do tego, aby tworzyć wokół siebie zaufanie” – powiedział zakonnik. Tradycyjnie, w każdy wieczór wymieniane były kraje reprezentowane na spotkaniu, w intencji których odmawiana była później modlitwa.

Na zakończenie spotkania w Hamburgu Brat Roger po raz kolejny wezwał Kościoły chrześcijańskie do jedności. „Chrześcijanie stanowią obecnie większość i są zaczynem wspólnoty. Jak długo jeszcze mają być podzieleni?” – pytał założyciel wspólnoty Taizé.

*Powitanie Nowego Roku*

O nadchodzącym Nowym Roku od samego rana informowały rozbłyskujące nad Hamburgiem petardy. Na terenie hal wystawowych Messehallen, gdzie odbywała się większość spotkań, oprócz śpiewów było słychać kobzy i bębny. W noc Sylwestrową jak co roku uczestnicy spotkania modlili się w parafiach o pokój na świecie. Gdy wybiła północ hucznie rozpoczęło się „święto narodów”. Tradycyjne „Szczęśliwego Nowego Roku” można było usłyszeć co najmniej w kilku językach świata. W czasie wspólnej zabawy nie zabrakło tańców charakterystycznych dla każdego z krajów i oddających ducha poszczególnych kultur. W parafii św. Mikołaja Polacy dumnie odtańczyli Poloneza, Węgrzy Czardasza, Włosi poprowadzili rozkrzyczana zabawę a jeden z Białorusinów zagrał na mandolinie.

1 stycznia rano uczestnicy spotkania byli obecni we Mszach i nabożeństwach w goszczących je parafiach, po czym rodziny hamburskie podejmowały ich na obiadach w swych domach. Po południu rozpoczęły się spotkania w grupach narodowych i regionalnych nt. „Komunia: życie a nie teoria”, w czasie których duszpasterze z różnych krajów odprawili Msze św. dla swych rodaków.

„Taizé nigdy mnie zbytnio nie interesowało. Nie wiedziałem nawet że organizują Europejskie Spotkania Młodych. Po tym wszystkim chcę jednak wybrać się jednak do Taizé zabierając ze sobą młodzież przygotowującą się do konfirmacji. Podoba mi się idea spotkania młodych ludzi ze wszystkich krajów Europy spotykają się, poznają i wspólnie bawią” – powiedział Markus z luterańskiej parafii św. Mikołaja w Hamburgu. Dla Sylwii z Bośni i Hercegowiny najważniejsza sprawą była możliwość poznania ludzi z innych krajów. Takie spotkania stwarzają szansę dyskusji o problemach narodów, o religii, sytuacji społecznej w rożnych krajach, roli młodych ludzi. Gdy spotykamy się z młodymi ludźmi z innych rejonów byłej Jugosławii, okazuje się że to nie oni są naszymi wrogami, a antagonizmy tworzą zazwyczaj politycy” – powiedziała Sylwia.

Po raz pierwszy w ramach ESM młodzież zebrała się w Paryżu pod koniec 1978 r. Od tamtego czasu stolica Francji gościła młodych „taizeańczyków” już 5 razy, w Niemczech 4 razy, w ub.r., ponadto 3-krotnie gromadzili się oni w Barcelonie i po dwa razy w Rzymie, Londynie, Budapeszcie, Wiedniu i we Wrocławiu (w latach 1989 i 1995). Na ziemi polskiej spotkanie takie odbyło się także w 1999 w Warszawie.

Licząca obecnie 100 braci pochodzących z 25 krajów, katolików i protestantów Wspólnota z Taizé istnieje od 1940, kiedy to założył ją w małej burgundzkiej wiosce we Francji młody pastor ewangelicko-reformowany Roger Schutz. Od początku miała ona charakter ekumeniczny i wielowyznaniowy, przy czym o ile na początku przeważali w niej protestanci, to obecnie dominują tam katolicy. Niezależnie od wspomnianych „Pielgrzymek zaufania przez ziemię”, Wspólnota ma przez cały rok kontakt z młodzieżą z całej Europy i świata, głównie dzięki pobytom w tej wiosce młodych ludzi z różnych krajów, którzy przybywają tu w okresie wakacji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.