Drukuj Powrót do artykułu

Sprawa krzyża z Mojave w USA – do Sądu Najwyższego

09 czerwca 2009 | 12:52 | rk / ju. Ⓒ Ⓟ

Sprawa blisko trzymetrowego krzyża z rezerwatu Mojave w Południowej Kalifornii, którego usunięcia domaga się Amerykańskie Stowarzyszenie Swobód Obywatelskich (ACLU), znajdzie swój finał przed Sądem Najwyższym w USA.

Symbol ustawiony w 1934 r. ku czci ofiar I wojny światowej – zdaniem ACLU – narusza konstytucyjny rozdział religii od państwa, gdyż znajduje się na ziemi należącej do rządu.

2 lata temu ACLU wygrało sprawę przed sądem apelacyjnym w San Francisco, który uznał, że krzyż nie ma prawa stać na pustynnym wzgórzu w państwowym rezerwacie przyrody. Tymczasem 8 czerwca br. opinie (tzw. opinie przyjaciela sądu) – sprzeciwiające się usunięciu krzyża – złożyły przed Sądem Najwyższym dwie chrześcijańskie organizacje prawnicze: Thomas More Law Center (TMLC) i Liberty Counsel (LC).

Matt Staver, założyciel LC, zwrócił uwagę, że tego typu symbole – podobnie jak pomniki dziesięciorga przykazań, szopki bożonarodzeniowe – nie zmuszają nikogo do wyznawania religii i dlatego nie są sprzeczne z konstytucją.

Przewodniczący TMLC Richard Thompson podkreślił z kolei, że od początku historii Stanów Zjednoczonych tego typu krzyże miały upamiętnić poległych weteranów, by dać pociechę ich rodzinom i towarzyszom walk.

Spór o symbolikę religijną w Mojave ciągnie się od kilku lat. W 2004 r. na wniosek ACLU sąd nakazał usunąć krzyż. Jego obrońcy sprzedali wtedy teren, na którym stoi symbol, pozarządowej organizacji kombatanckiej. Co roku w Wielkanoc odprawiono tam nabożeństwa rezurekcyjne. Jednak sąd ostatecznie stwierdził, że manipulacje związane ze statusem prawnym parceli są bezprawne.

Jeszcze w czasie rozpatrywania apelacji pracownicy Parku Narodowego zakryli krzyż drewnianą skrzynią, wyrażając gotowość usunięcia go. Tak jest do dzisiaj.

Oburzenia z powodu całej sprawy nie kryją przedstawiciele Legionu Amerykańskiego, organizacji społecznej, założonej w 1919 w Paryżu przez weteranów amerykańskich sił ekspedycyjnych. Ich zdaniem, to przykład źle rozumianej poprawności politycznej.

Liczący ok. 2,7 mln członków Legion skupia uczestników wszystkich wojen, w których brały udział Stany Zjednoczone.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.