„Sprawiedliwa” 91-letnia Łucja Jurczak spotkała papieża Franciszka w Miejscu Pamięci
29 lipca 2016 | 16:12 | rk Ⓒ Ⓟ
Miała 13 lat, kiedy wspólnie z całą swoją rodziną postanowiła uratować swoją rówieśnicę Belę z dwojgiem rodziców – rodzinę Szteinów, z którą znali się jeszcze z czasów przedwojennych. Dziś 91-letnia Łucja Jurczak z domu Nestorowicz spotkała się z papieżem Franciszkiem na terenie byłego obozu niemieckiego Auschwitz-Birkenau. Stojąc w grupie kilkunastu „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata” przyglądała się, jak w milczeniu Ojciec Święty modlił się w Miejscu Pamięci. Jurczak przyznała, że była to dla niej wzruszająca chwila.
Mieszkająca w czasie wojny w Międzyrzeczu Łucja wyciągnęła swoją koleżankę z miejscowego getta i przekonała domowników, by przyjęli Belę pod dach. Przyznała, że ukrywanie żydowskiej dziewczyny narażało na śmierć całą jej rodzinę.
Nie ukrywając swego wzruszenia opowiadała dziś dziennikarzom, jak życie Beli uratował brat Łucji, Stanisław, z którym zaopatrzona w fałszywą kenkartę, żydowska dziewczynka wyjechała do Niemiec na roboty. Do końca wojny pracowała tam na wsi jako opiekunka do dzieci.
Nestorowiczowie potem pomagali ukrywać się rodzicom Beli w bunkrach w lesie. Wspomagali ich m.in. jedzeniem.
Po wojnie, spośród ośmiu Żydów z bunkra prawie wszyscy wyjechali z Polski. Bela mieszka w Australii. Z Łucją utrzymują kontakt od 1990 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.