Sudan Południowy czeka na Franciszka
23 maja 2017 | 10:58 | Dżuba / RV / mip Ⓒ Ⓟ
„Sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym jest tragiczna na skutek przedłużającej się krwawej wojny domowej, mimo to nasz kraj przygotowuje się na przyjęcie Papieża Franciszka” – powiedział katolicki metropolita stolicy kraju Dżuby. Abp Paulino Lukudu Loro pod koniec ubiegłego roku wraz z międzyreligijną delegacją był w Watykanie i opowiedział Ojcu Świętemu o dramacie tego najmłodszego kraju świata.
„Czekamy właśnie na przyjazd watykańskiej delegacji, która ma przygotować papieską wizytę. Mowa jest o Mszy na otwartym terenie i odwiedzeniu przez Franciszka jednego z oenzetowskich obozów dla uchodźców” – wyznaje abp Paulino Lukudu Loro. „Liczymy, że przybędzie do nas 15 października wraz z prymasem Wspólnoty Anglikańskiej abp. Justinem Welbym” – dodał.
Pytany o kwestię bezpieczeństwa w czasie pielgrzymki stwierdził: „Sytuacja jest zmienna. Ufamy jednak, że wszystkie strony konfliktu dojdą do porozumienia i na czas wizyty zostanie zawarte zawieszenie broni, co zapewni bezpieczeństwo zarówno przywódcom religijnym, jak i pragnącym się z nimi spotkać Sudańczykom. Nasza ziemia bardzo potrzebuje tego przesłania pokoju i pojednania, a oni mogą je nam przynieść”.
Czytaj także: Sudan Południowy umiera z głodu
Katolicki metropolita Dżuby zaznaczył jednocześnie, że dopóki nie dojdzie do złożenia broni i drogi nadal będą wyścielone ciałami kolejnych niewinnych ofiar trudno będzie prowadzić dialog. Wskazał zarazem na ogromne znaczenie Rady Kościołów Sudanu Południowego w budowaniu zgody i narodowego pojednania.
„Nasze kościoły i misje wciąż dają schronienie tysiącom ludzi, szczególnie na północy kraju. Jednak nasze oszczędności «zniknęły z banków» nie mamy więc nawet za co kupować uchodźcom pożywienia. Ludzie wolą jednak chronić się u nas i cierpieć głód, niż narażać życie w swoich wioskach” – mówi abp Lukudu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.